Coraz wyraźniej wyłaniają się faworyci rozgrywek

Rozgrywki wiosenne Ligi Bemowskiej zbliżają się do półmetka, a we wszystkich ligach coraz lepiej widać kto będzie liczył się w walce o ostateczne triumfy. W Lidze Siódemek wciąż przewodzi Chemik Bemowo, ostatnia ekipa z kompletem punktów, jednak tuż za ich plecami postępują Moszna Squad i Tiki Taka. Z kolei najbardziej wyrównana jest sytuacja na nawierzchni naturalnej, gdzie pierwsze miejsce od czwartego dzieli zaledwie jeden punkt!

I Liga Siódemek:

Za nami już czwarta kolejka Pierwszej Ligi Siódemek. Jako pierwsi na boisko wybiegli zawodnicy Anteniarzy i KS Precyzyjnego Browaru. Dzięki skromnemu jednobramkowemu zwycięstwu lepsza okazała się ekipa Anteniarzy, a na szczególne wyróżnienie zasługuje ich stoper Maciej Kuklewski, wybrany najlepszym zawodnikiem kolejki. W drugim spotkaniu zmierzyli się ze sobą aktualny mistrz, Tiki Taka z zawsze nieobliczalnym Zjazdem. Jak zwykle spotkanie tych dwóch zespołów było dość ciekawe i wyrównane. Zwycięsko z tego pojedynku wyszła ekipa Michała Świerczyńskiego, przede wszystkim dzięki temu, że miała w swoich szeregach lisa pola karnego Daniela Mężydło. Z kolei AnonyMMous zremisował 2-2 z BKS 04 Górki. Drużyna Maćka Miękiny słabo weszła w obecny sezon rozgrywek i aktualnie jest na ostatnim miejscu w tabeli. W kolejnym meczu nie zawiódł zespół Pawła Maula, dzięki czemu utrzymał pozycję wicelidera. Moszna Squad pod wodzą Sergiusza Wiechowskiego pewnie pokonał St.Varsovię 5:0. Ostatnim spotkaniem 4 kolejki był pojedynek Chemika Bemowo z UKS Południe Czosnów. Goście grając praktycznie cały mecz jednego zawodnika mniej, po czerwonej kartce dla bramkarza, Artura Pregowskiego nie mieli szans z drużyną Adriana Bery. Chemik jest jedyną drużyną która wcdiąż zachowuje komplet punktów i pewnie przewodzi w tabeli.

04 01

 

II Liga Siódemek:

W miniony weekend mogliśmy oglądać prawdziwy maraton meczów w II Lidze Siódemek, w której rozegranych zostało aż sześć meczów. Na pierwszy ogień poszło spotkanie Bulbez Teamu Bemowo z Chłopcami do bicia. Tym razem Chłopcy zostali zbici bardzo dotkliwie, bowiem ich rywale zaaplikowali im aż osiem bramek, nie tracąc przy tym żadnej, a niekwestionowanym bohaterem tego starcia okazał się Rafał Szewczyk, który uczestniczył przy wszystkich golach, sześć z nich strzelając. Bardzo podobny przebieg miało również drugie z sobotnich spotkań, w którym Do przerwy 0,7 rozgromiło bez większych problemów Blockers Boysów. O wiele bardziej zacięty był drugi w tej kolejce mecz Bulbezu, w którym zmierzyli się z All4One. Starcie to z pewnością nie będzie aspirować do nagrody fair play, ponieważ zobaczyliśmy w nim więcej kartek niż bramek. Ostatecznie to ponownie BTB, mimo że grał w osłabieniu, okazał się lepszy, wygrywając 3:2. Również All4One rozgrywało w ten weekend dwa spotkania i już godzinę później stanęło w szranki ze SSIJ. Także tym razem musieli oni uznać wyższość swoich rywali i na cztery trafienia ekipy Damiana Metryki, byli w stanie odpowiedzieć tylko jednym, honorowym golem. Bardzo podobny przebieg miał również kolejny mecz. FC Warsaw United dominowało przez większość czasu w starciu z Blocker Boysami, którzy przebudzili się dopiero w ostatnich minutach. Mecz rozstrzygnął się już jednak wcześniej i przede wszystkim dzięki hat-trickowi zdobytemu przez Kamila Kuźniewskiego to zawodnicy WU mogli się cieszyć z wygranej 4:2. W ostatnim wreszcie starciu tej serii spotkań stanęły naprzeciwko siebie Fantazja Bródno i Do przerwy 0,7. Początek tego meczu był dość wyrównany, jednak w drugiej połowie piłkarze Fantazji wyraźnie odjechali swoim przeciwnikom i mimo słabszej końcówki wygrali całe starcie 5:3.

04 02

 

III Liga Siódemek:

W dwóch sobotnich spotkaniach czwartej kolejki Trzeciej Ligi Siódemek oglądać mogliśmy identyczne wyniki, a pojedynki te kończyły się podziałem punktów po remisach 3:3. W pierwszym z nich zmierzyły się ze sobą Pasibrzuchy i BaguviX. Starcie to od początku do końca było bardzo wyrównane i żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na wyższe niż jednobramkowe prowadzenie. Zupełnie inny przebieg miał drugi z pojedynków, pomiędzy Pięknymi i Młodymi, a Lantrą. Ekipa Daniela Jończyka na początku drugiej połowy wyszła na trzybramkowe prowadzenie i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Wtedy jednak przebudzili się zawodnicy Lantry, którzy w kilka minut odrobili straty i doprowadzili do stanu 3:3. Równie zacięte było także starcie Kamixu z Pohyblem w pierwszym z niedzielnych spotkań. Tutaj również wynik wahał się do samego końca, a ostatnie słowo należało do piłkarzy Radosława Janeckiego, którzy wygrali 3:2. Następnie, w swoim drugim meczu w tej kolejce, Piękni i Młodzi zmierzyli się z Wariatami Kuchara. Spotkanie to było dość wyrównane, a zwycięstwo 3:1 gracze Pięknych i Młodych mogą zawdzięczać przede wszystkim Kamilowi Tarapaczowi, który zanotował na swoim koncie dwa trafienia. Wreszcie w meczu zamykającym zmagania czwartej kolejki, naprzeciwko siebie stanęły Orły Leszka i Lantra. Choć wynik na to nie wskazuje, również ten pojedynek należał do zaciętych, a o zwycięstwie Orłów 4:1 zadecydowała zdecydowanie lepsza skuteczność.

04 03

 

IV Liga Siódemek:

W czwartej kolejce Czwartej Ligi Siódemek oglądać mogliśmy tylko trzy mecze, ponieważ mające rozgrywać w ten weekend dwa spotkania KS Wunderwaffe, przełożyło je na inny termin. W pierwszym starciu Drink Men spokojnie ograł Tank Team 6:2, a hat-tricka na swoim koncie zapisał Karol Kobus. Losy tego meczu rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, kiedy to za czerwoną kartkę z boiska wyleciał jeden z zawodników Tank Teamu. Podobnie już na pierwszej części spotkania mógłby się skończyć mecz Chyżych Rosomaków z Fast Trans. Ekipa Michała Fijałkowskiego w pięć minut zaaplikowała przeciwnikom trzy bramki i praktycznie na tym mecz się zakończył, ponieważ mimo prób z obu stron więcej goli już nie padło. Bardziej zacięty był z kolei ostatni z pojedynków tego weekendu w którym zmierzyły się Rosso Binaco i TSP Szatańskie Pęto. Pierwsza połowa należała do drugiej z tych ekip, która prowadziła pewnie 2:0. Sytuacja uległa jednak zmianie po przerwie, kiedy to do ataku ruszyli zawodnicy Piotra Mroczka, którym udało się odrobić straty i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.

04 04

 

I Liga Naturalna:

W czwartej kolejce sezonu Wiosna 2016 Pierwszej Ligi Naturalnej drużyny pretendujące o mistrzostwo ligi zrealizowały swoje założenia, pewnie wygrywając spotkania. Zmagania rozpoczęliśmy od pojedynku Drużyny A z Rookies. Pierwsza połowa nie wskazywała jednoznacznie faworyta i można było liczyć na podział punktów, jednakże to zespół Dominika Podlewskiego zdobył w końcówce bramkę na wagę trzech punktów. Plan minimum został wykonany i Drużyna A odnotowała skromną wygraną wynikiem 2:1. Potem przyszedł czas na dwa mecze Reprezentantów. Ich pierwszym przeciwnikiem było Lepiej Nie Pytaj. W pierwszej odsłonie meczu pokazali oni, że mają zamiar liczyć się w walce o mistrzostwo i byliśmy świadkami bardzo jednostronnego spotkania. Starcie to zakończyło się wynikiem 5:0, a Grzegorz Kowerski dzięki dwóm trafieniom i asyście został zawodnikiem meczu. W drugim pojedynku Reprezentanci mierzyli się z FC Po Nalewce i mogliśmy w tym spotkaniu oglądać wielkie emocje. Żadna z ekip nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i ten zażarty pojedynek skończył się wynikiem 0:0. Duża zasługa w tym dobrze dysponowanego tego dnia Jakuba Stefańskiego, który zachował czyste konto i wykazał się wielkimi umiejętnościami bramkarskimi. Po tej kolejce Reprezentanci objęli prowadzenie w wyścigu po mistrzostwo. Niedzielne zmagania rozpoczęliśmy od meczu Golden Romana z Izbą Wytrzeźwień. Ci pierwsi przeważali, ale nie był to łatwy pojedynek i mimo ich jednobramkowego prowadzenia do przerwy, Izba była w stanie zremisować. Długo się jednak z tego nie cieszyli, ponieważ tuż przed końcem Sebastian Orzoł dokończył dzieła ustanawiając wynik na 2:1. O godzinie 11 na placu zameldowali się Turbo Ptysie i FC Po Nalewce. Ptysie kurczowo się broniły, chcąc wywieźć chociaż remis i cieszyć się z pierwszych ligowych punktów. Remis 0:0 do przerwy sprawiał, że ich cel był coraz bliżej, jednak na początku drugiej części spotkania FC Po Nalewce wyszło na prowadzenie. Tuż przed końcem Rafał Cegiełka swoim golem wyrównał wynik meczu i dał Ptysiom upragniony punkt. Ostatni pojedynek tej kolejki należał do Abi Squadu i Ataku Klonów. Abi Squad był wyraźnie drużyną lepszą i już pierwsza odsłona spotkania zakończyła się wynikiem 3:0. Również po zmianie stron nie zwolnili oni tempa i dołożyli kolejne 3 trafienia. Ostatecznie wygrali całe spotkanie wynikiem 6:1, a Kami Idzikowski pokazał, że jest w wielkiej formie i zdobył cztery gole dla swojego zespołu.

04 05

 

I Liga Szóstek:

Czwartą kolejkę w Pierwszej Lidze Szóstek rozpoczęli zawodnicy Kindybałów FC I Amsortu. Początkowo problem ze składem miały Kindybały, ale wraz z upływem czasu odrabiali oni straty kadrowe. Pojedynek strzelecki prowadził Jeremiasz Morawiecki z Maciejem Wójcikiem i oboje uzyskali identyczne statystyki czterech bramek i jednej asysty, a mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 6:6. Kolejny pojedynek był trochę mniej wyrównany. Drink Team potwierdził swoją formę w tym sezonie również w spotkaniu z Gramy Czasami. W pierwszej połowie świetnie kontrolowani oni przebieg gry, co wystarczyło, żeby w drugiej części spotkania zagrać otwarty futbol. Jak do tej pory Drink Team prezentuje wzorową grę zespołową i umiejętność gry na jeden kontakt. W ostatnim sobotnim spotkaniu St. Gramy Razem postawili ciężkie warunki Yelonkom. Było to chyba najbardziej zacięte spotkanie kolejki. Ekipa Dominika Podlewskiego jak zawsze, dobrze ustawiła obronę i mądrze budowała akcje. Wyniku spotkania nie mogły odwrócić nawet dwie bramki bramkarza Yelonek, Arkadiusza Siwińskiego i gol strzelony w końcówce spotkania dla Gramy Razem dał im minimalne zwycięstwo 5:4. Niedzielne zmagania otwierał mecz Contry i Teamu B. Niespodziewanie spotkanie to nie przebiegało po myśli faworyta, czyli Contry. Widoczny był brak podstawowych zawodników, a bramkarz Teamu B Grzegorz Sochacki wyczyniał cuda między słupkami. Niestety nie potrafili wykorzystać tego zawodnicy z pola, a oblężenie, które prowadziła Contra w końcu przyniosło skutek i dało im kolejne trzy punkty. W ostatnim spotkaniu kolejki FC NaNkacu podejmowali beniaminka, Rycerzy Świtu. Mocno ofensywny styl gry NaNkacu miał swoje odzwierciedlenie w wyniku. Po pierwszej połowie prowadzili 4:1 i niewiele zmieniło się również w drugiej części spotkania. Obrona Rycerzy Świtu nie potrafiła sobie poradzić z solidnym duetem Szewczyk-Kowerski i zwycięstwo 8:3 przypadło ekipie NaNkacu.

04 06

 

II Liga Szóstek:

W jedynym sobotnim meczu Drugiej Ligi Szóstek na boisku pojawiły się drużyny FX Hawks i FC Running Team. Pierwsza połowa była mocno wyrównana i zakończyła się sprawiedliwym remisem 1:1. W kolejnych 25 minutach skuteczniejsi okazali się zawodnicy Running Teamu i gdyby nie bramkarz FX Hawks wynik mógł być jeszcze wyższy. W szlagierze kolejki, w którym spotkali się For Fan Tim i FC Wczorajsi, lepsi okazali się ci drudzy. Przez długi czas nie mogli oni przełamać dobrej defensywy For Fan Timu, ale po pierwszej strzelonej bramce, worek się rozwiązał i FC Wczorajsi zanotowali kolejnychpięć trafień, nie pozwalając rywalom na zdobycie chociażby jednego gola. Chwilę później na murawie grały drużyny Akszon Teamu i Kipiluto. Początek meczu zawodnicy Akszon Teamu trochę przespali pozwalając sobie strzelić 3 bramki. Taką zaliczkę wykorzystali gracze Kipiluto. Dzięki temu mogli spokojnie prowadzić grę i utrzymywać prowadzenie aż do końcowego gwizdka, wygrywając 8:5. Spotkaniem zamykającym kolejką był pojedynek Teraz Kolskiej i HWDP. Teraz Kolska złapała wiatr w żagle i zanotowali drugie zwycięstwo z rzędu. Często przebywali oni na połowie swojego rywala i wyprowadzali groźne akcje. Jednocześnie dobrze na bramce spisywał się Bartek Balik, dzięki czemu wynik 6:1 świetnie odzwierciedla przebieg spotkania, w którym zdecydowanie przeważała Teraz Kolska.

04 07

Sponsorzy