Sezon Wiosenny na ostatniej prostej

Sezon Wiosenny Ligi Bemowskiej wkroczył w finałową fazę. Niemal pewni tytułów są Reprezentanci na nawierzchni naturalnej i Chemik Bemowo w lidze siódemek, który rozgromił w ten weekend Tiki Takę. Awans na wyższe poziomy rozgrywkowe juz teraz zagwarantowały sobie FC Warsaw United oraz Fast Trans, a kilku kolejnym ekipom niewiele już brakuje do osiągnięcia tego celu. Najrówniej sytuacja wciąż wygląda w Lidze Szóstek, gdzie szansę na mistrzostwo nadal mają aż cztery zespoły!

I Liga Siódemek:

W szlagierze ósmej kolejki Pierwszej Ligi Siódemek zmierzyli się ze sobą aktualni mistrz i wicemistrz czyli Tiki Taka vs Chemik Bemowo. Bardziej zmotywowana by wygrać ten mecz była ekipa Adriana Bery. Chemik właściwie przez całe spotkanie kontrolował przebieg gry, zaś drużyna Michała Świerczyńskiego do meczu przystąpiła praktycznie bez motywacji do końcowego zwycięstwa Wynik końcowy to 6-2 dla Chemika i jest on już o krok od wygranej w całych rozgrywkach. Moszna Squad - Zjazd było to spotkanie, którego triumfator będzie liczył się w walce o podium rozgrywek. Zwycięsko z tej potyczki wyszedł zespół Pawła Maula, a do wygranej poprowadził błękitnych nieszablonowy skrzydłowy, Michał Głębocki. W meczu UKS Południe Czosnów - St. Varsovia ujrzeliśmy aż jedenaście bramek. Mimo, że to gracze z Czosnowa szybko uzyskali trzybramkowe prowadzenie, to drużyna z Żoliborza się nie poddała, odrobiła straty z nawiązką, a na specjalne wyróżnienie zasługuje strzelec aż sześciu bramek Kamil Małż, który dzięki swojemu wyczynowi został wybrany najlepszy zawodnikiem kolejki. Przełamania wreszcie doczekała się ekipa AnonyMMous, która zaaplikowała Anteniarzom osiem bramek, nie tracąc przy tym ani jednej. Drużyna Maćka Miękiny w końcu przypomniała sobie, że umie grać w piłkę i odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Z kolei w małych derbach Bemowa spotkały się zespoły BKS 04 Górki i KS Precyzyjny Browar. Spokojne zwycięstwo 3:0 odniosła drużyna Mikołaja Tchorzewskiego, a na pochwałę zasłużył zwinny i szybki Artur Jaszczak.

08 01

 

II Liga Siódemek:

W ósmej kolejce Drugiej Ligi Siódemek podziwiać mogliśmy tylko dwa mecze, jednak nie oznacza to, że w miniony weekend na boisku przy Zachodzącego Słońca zabrakło wielkich emocji. Na pierwszy ogień poszło starcie Chłopców do bicia z All4One.Mecz ten od początku był dość wyrównany, ale w końcówce pierwszej połowy mocniej przycisnęła druga z tych ekip, która tuż przed przerwą zaaplikowała przeciwnikom dwie bramki. Nie podłamało to jednak Chłopców do bicia i na drugą część spotkania wyszli dużo bardziej zmotywowani. Szybko wzięli się oni za odrabianie strat i najpierw doprowadzili do wyrównania, a w końcówce bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla nich kapitan drużyny, Jarosław Grzywacz. Równie zażartą rywalizację oglądać mogliśmy w szlagierze kolejki, w którym zmierzyły się FC Warsaw United i Bulbez Team Bemowo. Mecz ten już od pierwszego gwizdka sędziego stał na wysokim poziomie i był bardzo wyrównany, a wraz z upływem czasu coraz wyraźniej zarysowywała się przewaga drużyny Piotra Głowackiego, która do przerwy prowadziła 3:2. Na początku drugiej części spotkania jeszcze podwyższyli oni wynik spotkania i spokojnie kontrolowali grę. Bulbez był na to w stanie odpowiedzieć tylko jedną bramką i cały mecz zakończył się wynikiem 4:3, który dał ekipie Warsaw United zasłużony awans do Pierwszej Ligi. Gratulacje!

 

III Liga Siódemek:

Ósma kolejka zmagań w Trzeciej Lidze Siódemek nie przyniosła wielu bramek, ale za to obfitowała w wyrównane i zacięte spotkania. Tak właśnie wyglądał pierwszy z meczów minionego weekendu, w którym zmierzyli się Piękni i Młodzi oraz Kamix. Przez cały czas był on bardzo zażarty, a dwa gole Aleksandra Soszyńskiego dały Pięknym i Młodym wygraną 2:1. Niewiele by jednak z tego przyszło, gdyby nie świetna postawa między słupkami Łukasza Lublińskiego, który w końcówce ratował swoją drużynę z wielkich opresji. W drugim z meczów grupy mistrzowskiej stanęły naprzeciwko siebie ekipy Wariatów Kuchara i Pohybla. Pierwsza połowa miała dość spokojny przebieg i zakończyła się wynikiem 0:0. W drugiej części spotkania prowadzenie objęły Wariaty, jednak nie zdołali oni dowieźć go do końca meczu, bowiem w ostatniej minucie wyrównującego gola zdobył Radosław Gromadka. Bardzo podobny przebieg miały również oba spotkania w grupie spadkowej. Rywalizacja w meczu Pasibrzuchów z BaguviXem była bardzo zażarta, a minimalnie lepsza okazała się ostatecznie pierwsza z tych ekip, która wygrała 2:0. W ostatnim wreszcie meczu tej kolejki doszło do starcia Lantry z Orłami Leszka. Przez większość tego spotkania przeważał zespół w niebieskich koszulkach, co też widoczne jest w końcowym wyniku. Na trzy bramki Lantry, Orły Leszka były w stanie odpowiedzieć tylko jednym trafieniem i takim też wynikiem skończył się cały mecz.

08 03

 

IV Liga Siódemek:

Największym wygranym ósmej kolejki Czwartej Ligi Siódemek jest z pewnością ekipa Fast Trans, która odniosła w ten weekend dwa zwycięstwa i tym samym zagwarantowała sobie awans do Trzeciej Ligi. Gratulacje! Oba spotkania nie były jednak spacerkiem, a ekipa Michała Fijałkowskiego musiała się solidnie namęczyć, żeby ugrać w nich po trzy punkty. W pierwszym z tych starć zmierzyła się ona z Drink Menem. Wynik tego spotkania wahał się do ostatnich minut, a zwycięstwo 3:2 zagwarantował Fast Trans Karol Mroczkowski, który zanotował w tym meczu hat-tricka. Bardzo podobnie wyglądało również ich drugie ich spotkanie, w którym po nie mniej zażartej rywalizacji pokonali TSP Szatańskie Pęto 2:1. Ekipa ,,z piekła rodem” również rozgrywała w tej kolejce dwa mecze, jednak jej zawodnicy z pewnością nie zaliczą tego weekendu do udanych. Również w starciu z Rosso Bianco musieli oni uznać wyższość rywali, tym razem przegrywając już jednak znacznie dotkliwiej 3:7. W jedynym z kolei spotkaniu w grupie spadkowej stanęły naprzeciwko siebie zespoły KP Koziej i Chyżych Rosomaków. Druga z tych drużyn przyszła na boisko w niepełnym składzie, więc zawodnicy Koziej wykazali się postawą fair-play i wsparli ich dwoma swoimi graczami, co też szybko się na nich zemściło. To właśnie w dużej mierze z ich udziałem Chyże Rosomaki rozbiły swoich rywali 4:1, zdobywając tym samym pierwsze w tym sezonie punkty.

08 04

 

I Liga Naturalna:

W ramach 8. kolejki Pierwszej Ligi Naturalnej na siedem spotkań jedno zostało oddane walkowerem. Sobotnie rozgrywki rozpoczęliśmy od dwóch bardzo ciężkich meczów KS Kierowników. W pierwszym przyszło im się mierzyć z walczącym o mistrzostwo ligi Green Pubem Bemowo. Zespół Grzegorza Kowalika mimo braku zmienników zdołał wygrać rezultatem 2:1, a słowa uznania należą się bramkarzowi Marcinowi Osowskiemu za postawę między słupkami. Następne starcie było jeszcze trudniejsze, ponieważ po drugiej stronie barykady stali aktualni liderzy – Reprezentanci. Wynik spotkania otworzył Maciej Bereza, jednak reszta meczu należała już do przeciwników. Dwie bramki Kamila Kłosińskiego pozwoliły im na świętowanie trzech punktów i Reprezentanci potrzebują już tylko jednego zwycięstwa aby przypieczętować mistrzostwo ligi. Później byliśmy świadkami niespodzianki, bo zajmujące ostatnie miejsce w tabeli Turbo Ptysie gładko ograły osłabioną Drużynę A 5:0. Zawodnikiem meczu został Rafał Cegiełka, zdobywając dwa gole oraz zaliczając asystę. Następnego dnia już o godzinie 11 na boisku zameldowały się Izba Wytrzeźwień oraz Atak Klonów. Mecz pomiędzy nimi był pełen zwrotów akcji, a jego wynik wahał się aż do ostatniego gwizdka sędziego. Rezultat 4:3 oraz hat-trick Michała Krasockiego pozwolił Klonom wyjść na siódmą pozycję w tabeli. Następnie oglądaliśmy starcie Golden Romana z Abi Squadem. Pojedynek bardzo emocjonujący i wyrównany, ale dzięki dwóm bramkom Kamila Idzikowskiego ekipa Rafała Skiby nadal liczy się w wyścigu o mistrza sezonu Wiosna 2016. Ostatnim starciem minionego weekendu był pojedynek Green Pub Bemowo kontra Lepiej Nie Pytaj. Green Pub otworzył wynik meczu, ale to Lepiej Nie Pytaj było bardziej skuteczne dzięki czemu wygrali 2:1. Piotr Grala wygrywał dużo pojedynków w defensywie zostając zawodnikiem meczu, a wicemistrzowie z zeszłego sezonu aktualnie zajmują drugie miejsce na ostatnie dwie kolejki ligowe. 

08 05

 

I Liga Szóstek:

Mecz otwarcia 8 kolejki w Pierwszej Lidze Szóstek rozegrały Kindybały FC oraz Gramy Czasami. Przez większość spotkania przeważała ekipa Gramy Czasami, która stopniowo budowała sobie przewagę, żeby wreszcie odnieść swoje premierowe zwycięstwo i pozostać w walce o utrzymanie. W pierwszym niedzielnym meczu Rycerze Świtu grali z Teamem B. Rycerze dobrze kontrolowali tempo spotkania i utrzymywali bezpieczną przewagę bramkową. Kilka błędów w obronie wykorzystali zawodnicy Teamu B, ale prowadzenie Rycerzy nie było ani przez moment zagrożone. Chwilę później przyszła pora na najbardziej jednostronne widowisko kolejki. Drink Team dosłownie zmiótł z boiska St. Gramy Razem. Cztery bramki w pierwszej połowie i aż 15 w drugiej dały rekordowe zwycięstwo 19:1. 12-krotnie na listę strzelców wpisywał się Łukasz Tippe, a kroku dotrzymywał mu Dariusz Garbacki, autor 5 goli i 3 asyst. Szlagierem kolejki był mecz FC NaNkacu i Contry. Emocji nie zabrakło, bo drużyny prezentowały niemal identyczny poziom. Żadna z nich nie potrafiła wyprowadzić i utrzymać przewagi, mimo świetnej gry i wypracowanych sytuacji. Ostatecznie padł sprawiedliwy remis 5:5, choć wygrać mogła każda z tych drużyn. Na zakończenie kolejki ekipa Amsortu dotkliwe "zbiła" przeciwników, czyli Yelonki. Amsortowi tego dnia wychodziło prawie wszystko, natomiast Yelonkom prawie nic. Ten mecz do jednej bramki zakończył się wynikiem 15:3, głównie dzięki duetowi Marek-Wójcik, którzy łącznie zdobyli 13 bramek i 6 asyst. Sytuacja w pierwszej lidze wygląda bardzo ciekawie, bo szanse na tytuł mistrzowski zachowały jeszcze aż 4 drużyny. Najbliżej mistrzostwa jest Contra, która jeszcze nie przegrała meczu, ale NaNkacu, Rycerze Świtu i Drink Team na pewno nie poddadzą się bez walki.

08 06

 

II Liga Szóstek:

Już na pierwszy ogień w ósmej kolejce Drugiej Ligi Szóstek poszedł szlagier, czyli spotkanie FC Wczorajsi - Alcur. Mecz miał dwa oblicza, najpierw dominował Alcur, ale po przerwie z kolan podnieśli się FC Wczorajsi i ostatecznie to oni przypieczętowali zwycięstwo 8:6. Od dna odbili się zawodnicy HWDP, którzy wysoko pokonali tego dnia FX Hawks, którzy grali bez zmian, co z pewnością było jedną z przyczyn porażki. Drugą była wzorowa gra HWDP. Wykorzystali oni błędy przeciwników i wygrali swój pierwszy mecz 13:3, przede wszystkim dzięki duetowi Piesio-Szulik, autorom 7 bramek i 8 asyst. Następnie na boisku Furia Jelonki spotkała się z Kipiluto. Początek należał do Kipiluto, które wyszło na dające spore nadzieje prowadzenie 3:0, ale za odrabianie strat wzięła się zaraz Furia. Piłkarze Kipiluto próbowali uciec z wynikiem, ale koniec końców padł remis 5:5. Borykający się z problemami kadrowymi FC Running Team podejmował w niedzielę rano Teraz Kolską. Zespoły szły łeb w łeb przez całe spotkanie, a w końcówce minimalnie lepszy okazał się Running Team. Do zwycięstwa mocno przyczynił się duet Dębowski-Lubomirski, notujący 5 bramek i 3 asysty. Problem ze skompletowaniem składu miał również For Fan Tim. Na szczęście posiłki dotarły w trakcie meczu, jednak niestety dla nich niewiele to dało. Choć wynik stał pod znakiem zapytania, aż do samego końca to Akszon Team wykazał się lepszą skuteczności wygrywając ostatecznie 4:2. Na zakończenie kolejki swój mecz zagrały Furia Jelonki i Alcur. Początek spotkania należał do Alcuru, ale ponownie coś się zepsuło w ich grze pod koniec pierwszej połowy, przez co oddali inicjatywę Furii. Furia nie przepuściła szansy koło nosa i wygrała 7:4, a kolejny dobry mecz zagrał Adam Gawłowski, autor hat-tricka. Przez dwie porażki Alcur stracił szansę na walkę o mistrzostwo, a niemal pewni 1 miejsca są FC Wczorajsi. Tylko ekipy Akszon Teamu i Kipiluto mają jeszcze jakieś realne szanse na pokrzyżowanie im planów, ale muszą wygrać wszystkie mecze i liczyć na korzystne układy innych spotkań.

08 07

Sponsorzy