No Matches

Podsumowanie Sezonu Lato 2016 - I i II Liga Letnia (Szobera)

W drugiej i ostatniej już części podsumowania sezonu letniego Ligi Bemowskiej prezentujemy Wam dwie ligi, które rozgrywały swoje mecze na boisku przy ul. Szobera, a rywalizacja w nich została zdominowana przez ekipy AnonyMMous i Bulbez Teamu Bemowo.

Pierwsza Liga Szobera

Tegoroczne zmagania w Pierwszej Lidze Letniej rozgrywającej swoje mecze na boisku przy ul. Szobera od pierwszej do ostatniej kolejki przebiegały pod dyktando jednej tylko drużyny, AnonyMMous. Zdominowanie rozgrywek oraz zakończenie ich z mistrzowskim tytułem i kompletem punktów było przede wszystkim zasługą duetu egzekutorów, Macieja Sidorowicza i Łukasza Bednarskiego, a także ostoi między słupkami bramki Anonimowych, Macieja Miękiny, który puścił prawie dwa razy mniej goli niż drugi w tej klasyfikacji bramkarz! Z jedenastoma punktami mniej sezon zakończyło FC Ursynów. Zawodnicy występujący w niebieskich koszulkach w pierwszej części sezonu grali w kratkę, ale dzięki Michałowi Burzyńskiemu z przodu i Konradowi Adamczykowi w obronie wreszcie złapali właściwy rytm, dzięki czemu finiszowali na drugiej pozycji. Z kolei najniższy stopień podium przypadł w udziale Zjazdowi. W przeciwieństwie do graczy z Ursynowa, ekipa Tomasza Drzała bardzo dobrze prezentowała się na początku rozgrywek, ale z czasem coraz wyraźniejszy był problem krótkiej ławki rezerwowych. Mimo to przewaga wypracowana na początku lata okazała się wystarczająca i udało im się wywalczyć brązowe medale. Z identycznym dorobkiem punktowym, choć gorszym bilansem meczów bezpośrednich sezon zakończyły Yelonki. Drużyna Alberta Szlagi jako jedna z nielicznych potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z Anonimowymi i pokazała, że na jesieni będzie jednym z głównych faworytów do tytułu w lidze szóstek. W dolnej połowie tabeli zdecydowanie najmocniejszym zespołem była Contra. Dziewiętnaście wywalczonych przez nich punktów to przede wszystkim zasługa Michała Raciborskiego, zdobywcy aż 36 bramek i asystującego mu Aleksandra Szyszki. Niewiele gorzej zaprezentowała się St. Varsovia, która początkowo odgrywała rolę czerwonej latarni, ale potrafiła otrząsnąć się z tego letargu i z sześciu ostatnich spotkań wygrać aż pięć. Zdecydowanie poniżej swoich możliwości zaprezentowali się z kolei Piękni i Młodzi. Zaledwie cztery wywalczone przez nich punkty to jednak przede wszystkim efekt kłopotów kadrowych i bardzo krótkiej tego lata ławki rezerwowych. Z identycznym dorobkiem sezon zakończyła również Drużyna A, którą oprócz liczby punktów i podobnego bilansu bramkowego z Pięknymi i Młodymi łączyły również kłopoty ze skompletowaniem składu.

 02

 

Druga Liga Szobera

Także w Drugiej Lidze Letniej kwestia mistrzowskiego tytułu rozstrzygnęła się bardzo szybko i już na dwie kolejki przed końcem rozgrywek pierwsze miejsce zagwarantował sobie Bulbez Team Bemowo. Osiem wygranych meczów z rzędu wyraźnie pokazuje, która drużyna była najlepsza w perspektywie całego sezonu, a jej głównym motorem napędowym był Maciej Osowski, który nie tylko nie raz ratował ją z opresji w obronie, ale też swoimi długimi wyrzutami potrafił wesprzeć kolegów w ataku. Tuż za plecami zawodników w zielonych koszulkach trwała zacięta walka o drugie miejsce. Ostatecznie po bezpośrednim meczu obu rywalizujących o nie zespołów i walce dosłownie do ostatnich minut, wicemistrzostwo wywalczyło sobie All4One. Drużyna Macieja Rataj, zdobywcy aż szesnastu bramek, zakończyła rozgrywki ze świetnym wynikiem 21 punktów na koncie i o dwa oczka wyprzedziła brązowych medalistów, St. Gramy Razem. Ekipa Dominika Podlewskiego z kolei opierała się przede wszystkim na grze zespołowej i w tym sezonie posiadała jedną z najbardziej wyrównanych kadr w całej Lidze Bemowskiej. Na pechowym, czwartym miejscu rozgrywki zakończyli zawodnicy Alcuru. Również oni pokazali jednak, że zawsze grają tylko o zwycięstwo, walcząc do samego końca o miejsce na podium i będąc jedną z zaledwie dwóch drużyn, które były w stanie urwać punkty liderowi. Dolną część tabeli otwierają gracze Wiesł-Budu, na zmianę potrafiący przeplatać bardzo dobre mecze z dużo słabszymi. Na pochwałę z pewnością zasługuje jednak ich obrona, jedna z najlepszych nie tylko w grupie spadkowej, ale i w całej lidze. Jedno miejsce niżej uplasowało się No Limits, którym w kilku meczach zabrakło nieco szczęścia i spokojnie mają potencjał, żeby walczyć o wyższe lokaty. Zdecydowaną większość gry napędzał u nich w lecie niezawodny duet, Krzysztof Panfil i Paweł Paczek. Przedostatnie wreszcie miejsce przypadło w udziale Regionalowi ACF. Gracze w różowych znacznikach świetnie rozpoczęli sezon od wysokiej wygranej 6:2, ale później załapali spory przestój i dopiero w rundzie rewanżowej ponownie nawiązali wyrównaną walkę z rywalami. Niebyt udał się debiut w Lidze Bemowskiej Harataczom, którzy zakończyli rozgrywki letnie na ostatniej pozycji. I dla nich jednak ten sezon nie był do końca stracony, a jedno odniesione zwycięstwo daje nadzieje na przyszłe nawiązanie walki z silniejszymi rywalami.

 01

Sponsorzy