No Matches

Amsort i Reprezentanci o krok od mistrzostwa

Do zakończenia sezonu jesiennego Ligi Bemowskiej pozostały zaledwie dwie kolejki, co oznacza, że już niedługo poznamy rozstrzygnięcia na szczytach wszystkich lig. Najbliżej upragnionego celu są Reprezentanci na nawierzchni naturalnej i Amsort w Lidze Szóstek, choć dopóki piłka w grze niczego nie można przesądzać!


I Liga:

Siódmą kolejkę Pierwszej Ligi Siódemek rozpoczęło starcie AnonyMMous i Zjazdu. W przekonującym stylu czterema bramkami mecz wygrała drużyna Maćka Miękiny, a sam kapitan był tego dnia w świetnej dyspozycji, wybraniając parę trudnych strzałów i bezspornie został wybrany najlepszym bramkarzem kolejki. Wyróżnić należy także strzelca dwóch bramek Krzysztofa Pawlaka, szczególnie drugie trafienie z głowy zza pola karnego było nietuzinkowe. Następnie na boisku przy ulicy Obrońców Tobruku pojawiły się zespoły UKS Południa Czosnów i FC Warsaw United. Lepsi okazali się gracze Piotra Głowackiego, którzy grali konsekwentnie taktycznie i byli bardzo poukładani piłkarsko, zarówno w obronie jak i w ataku. Na pochwałę zasługuje harujący jak wół na przestrzeni całego boiska Iwo Jedynecki. Zaraz po nich na murawie zjawili się zawodnicy Moszna Squadu i KS Precyzyjnego Browaru. Pierwsza połowa należała do zawodników Pawła Maula, zaś w drugiej części spotkania do głosu doszła ekipa Maćka Kucharskiego. Gdy spotkanie miało się już zakończyć, a drużyny miały się podzielić punktami zamieszanie w polu karnym przeciwnika wykorzystał Marcin Romanowicz, dając swojej ekipie trzy punkty. w przedostatnim spotkaniu starły się ze sobą zespoły St. Varsovii oraz Chemika Bemowo. Dość nieoczekiwanie zawody wygrał team Michała Witkowskiego, obnażając wszystkie słabe punkty w obronie obecnego jeszcze mistrza. Na wyróżnienie zasługuje rozgrywający Aleksander Szyszka i strzelec hat-tricka Kamil Małż. Na sam koniec spotkały się ze sobą drużyny NAKACU i Anteniarzy. Praktycznie cały mecz przebiegał pod dyktando zawodników Tomasza Czapli, którzy w końcu zagrali tak jak na mistrza z ligi Ursynowa przystało. Do drużyny wrócił Michał Krzysztoszek i to z nim gracze z Jelonek mieli najwięcej problemów, dobrą dyspozycję przejawił również Paweł Ereminowicz i NAKACU odniosło drugie zwycięstwo w sezonie.

07 01 ynpr0

 

II Liga:

W pierwszej kolejce po podziale na grupy najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu II Ligi było starcie All4One ze SSIJ. Jak na szlagier przystało obie drużyny wyszły na boisko myśląc tylko o zwycięstwie i gra od samego początku toczyła się w szybkim tempie. Przez długi czas jednak żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć sposobu na bramkarza przeciwników i tą strzelecką niemoc przełamał dopiero Maciej Wójcik, którego trafienie dało SSIJ cenne trzy punkty. Bardzo zacięte było również drugie starcie w mistrzowskiej połowie tabeli, w którym Chłopcy do bicia zmierzyli się z FC NaNkacu. Już w pierwszej połowie padło aż pięć bramek, a minimalnie lepsze okazała się druga z tych ekip. W drugiej części spotkania tempo nieco spadło i zobaczyliśmy tylko jedno trafienie, autorstwa Marcina Kolatora, który uratował dla swojego zespołu remis. Z kolei w dolnej połowie tabeli stawka wciąż jest bardzo wyrównana, a jedyną drużyną odstającą od reszty pozostaje Victoria, która w tym tygodniu straciła ostatnią szansę na utrzymanie, przegrywając 2:4 z do przerwy 0,7. Drugi mecz z rzędu wygrały za to Wariaty Kuchara, które chyba wreszcie na dobre się przebudziły i w ósmej kolejce pewnie pokonały Fast Trans 3:0. Przez większość czasu pojedynek ten był bardzo wyrównany, ale więcej sił w końcówce zachowali zawodnicy w białych koszulkach i to oni zainkasowali ostatecznie trzy punkty.

08 02 s2ref

 

III Liga:

Na finiszu Trzeciej Ligi siódemek sytuacja robi się coraz bardziej ciekawa. Po raz drugi w tym sezonie punkty stracili liderzy, Bianco Rosso, tym razem remisując 1:1 po bardzo ciekawym meczu z trzecim w tabeli BaguviXem. Potknięcie ,,Biało-czerwonych” skwapliwie wykorzystali za to gracze Pohybla, którzy wygrali zdecydowanie 7:0 i tracą do pierwszego miejsca już tylko jeden punkt. Tym razem nie pozostawili oni najmniejszych szans Alcurowi, dominując zdecydowanie od pierwszej do ostatniej minuty. Mimo, że 7 strzelonych bramek może imponować, to jednak nie Pohybel zanotował w miniony weekend najwyższą wygraną. Aż cztery bramki więcej zapisali na swoim koncie piłkarze Lantry, zachowując przy tym czyste konto z tyłu w ich pojedynku z Papadensami. Bohaterem zwycięskiej drużyny został Tomasz Sobczak, notujący na swoim koncie dwa gole i trzy asysty. Papadensy czeka za to bardzo nerwowa końcówka, ponieważ to właśnie drużyna Dominika Podlewskiego, obok Chaosu Ochota jest głównym kandydatem do spadku. Również zawodnicy z Ochoty będą jednak musieli bardziej się postarać w nadchodzących tygodniach, ponieważ w przegranym 0:4 meczu z Kamixem również nie zaimponowali formą, a ich katem okazał się strzelec hat-tricka, Stanisław Kędzierski.

08 03 hd85w

 

IV Liga:

Ósma kolejki sezonu jesiennego Czwartej Ligi Siódemek rozpoczęła się od szlagierowego starcia na szczycie tabeli, w którym KP Kozia mierzyła się z For Fan Timem. Już pierwsza połowa toczyła się w szybkim tempie, a jedyne czego w niej zabrakło to bramki, na które musieliśmy czekać do drugiej części spotkania. Ostatecznie dzięki golom Tomasza Komora i Macieja Kuklewskiego minimalnie lepsi okazali się piłkarze w żółtych trykotach i to oni zasiedli na fotelu lidera. Potknięcie ekipy FFT wykorzystało z kolei TSP Szatańskie Pęto, które dzięki wygranej 3:2 zrównało się z nimi punktami. Zwycięstwo nad Orłami Leszka nie przyszło jednak łatwo i szczególnie po przerwie ekipa Bartka Ochmana musiała bardzo uważać, żeby w całości nie roztrwonić trzybramkowego prowadzenia z pierwszej połowy. W dolnej połowie tabeli ponownie doszło do starcia dwóch zespołów z ostatnich miejsc, czyli Porsche Inter Auto i Ekipy FC. Druga z tych drużyn okazała się zdecydowanie lepsza i nadspodziewanie wysoko rozbiła rywali aż 8:0, przede wszystkim dzięki Leszkowi Sawickiemu, który zapisał na swoim koncie cztery gole, a przy kolejnych trzech asystował. W ostatnim wreszcie spotkaniu minionego weekendu Chyże Rosomaki starły się z Drink Menem. Mimo, że był to mecz w dolnych rejonach tabeli, to jednak od samego początku imponował tempem gry i zaangażowaniem z obu stron. Walka o zwycięstwo toczyła się dosłownie do ostatnich minut, a minimalnie lepsi okazali się zawodnicy w biało-pomarańczowych koszulkach.

08 04 zbdz2

 

I Liga Naturalna:

Reprezentanci nie zwalniają tempa i są o krok od obrony tytułu, Abi sensacyjne traci punkty z przedostatnimi Blockersami, a LNP pewnie gromią rywali umacniając się na trzecim miejscu i mają tylko punkt straty do wicelidera. Pierwszy sobotni mecz był niewątpliwe hitem kolejki, a zarazem meczem przyjaźni. KS Kierownicy podejmowali Reprezentantów i to goście byli bezsprzecznie lepsi w tym meczu wygrywając 3:0. W drugim spotkaniu nie będący ostatnio w dobrej dyspozycji Golden Roman podejmowali z kolei świetnie ostatnio grających LGB. Goście pewnie wygrali 3:0 i dzielą ich tylko trzy punkty do podium, ale mają jeden mecz rozegrany mniej. W trzecim starciu byliśmy świadkami mega sensacji. Przedostatni w tabeli Blockers Boys podejmowali wicelidera Abi Squad. Gospodarze o dziwo prezentowali się lepiej i po pierwszej połowie zasłużenie prowadzili 2:0. Gościom udało się w drugiej połowie odrobić straty, a ozdobą był gol Artura Dzika, który strzelił bramkę głowa z połowy boiska! Mecz zakończył się remisem 2:2. W ostatnim sobotnim meczu Green Pub Bemowo odprawił z kwitkiem Atak Klonów7:1, choć po pierwszych 25 minutach był remis 1:1 i nic nie wskazywało na to że będziemy świadkami gradu goli. Taki grad bramek oglądaliśmy również w jedynym niedzielnym meczu, w którym ostanie w tabeli Rookies podejmowali Lepiej Nie Pytaj. Goście rozgromili rywali aż 12:0, a niezwykłym wyczynem popisał się najlepszy strzelec gości Łukasz Bimek, który zdobył 11 goli i przy jednej asystował. W tabeli prowadzą Reprezentanci (22 pkt), którzy pewnymi krokami zmierzają po obronę tytułu. Za nimi mimo remisu utrzymali się Abi Squad (17 pkt), którzy mają już tylko punkt przewagi nad LNP (16 pkt). Na czwartym miejscu coraz bliżej podium są rozpędzeni LGB (13 pkt), którzy mają jeden mecz rozegrany mniej. W klasyfikacji strzelców po fenomenalnym meczu na pierwsze miejsce wysunął się Łukasz Bimek (19 goli), który wyprzedza Mariusza Janiszewskiego (15 goli), któremu z kolei w drugim kolejnym meczu nie udało się wbić gola. Wśród asystentów do prowadzącego Daniela Popiołka dołączył Michał Głębocki, a obydwaj panowie zgromadzili po osiem ostatnich podań.

08 05 k6mh2

 

I Liga Szóstek:

W Pierwszej Lidze Szóstek sezon wkroczył w decydującą fazę, a mianowicie zaczęliśmy zmagania w grupach, mistrzowskiej oraz spadkowej. Po tytuł pewnymi krokami zmierza Amsort, który jest coraz bliżej upragnionego celu. To właśnie oni rozpoczęli zmagania w ósmej kolejce sezonu, a pierwszej w grupie mistrzowskiej. Naprzeciw nich stanęli czwarte po sezonie zasadniczym Gramy Czasami. I to goście byli tego dnia lepiej dysponowani ale ich skuteczność wołała o pomstę do nieba. Gospodarze trochę na śpiąco wygrali 8:3, przede wszystkim dlatego, że mają w swoich szeregach najlepszego strzelca ligi Macieja Wójcika, który strzelił cztery gole i przy dwóch asystował. W drugim meczu grupy walczące o najwyższe cele Yelonki w ostatnim starciu kolejki podejmowali Contrę. Po bardzo zaciętym meczu Wojtek Osobiński (3 gole i asysta) poprowadził gości do zwycięstwa 6:4, przedłużając ich szanse na mistrzostwo. W grupie spadkowej szacunek budzi wynik Drink Teamu, który rozgromił Czupakabre Warszawa19:3!! Tutaj trzeba zaznaczyć wyczyn duetu Łukasz Tippe-Norbert Taras, który zdobył łącznie 14 goli i dorzucił 13 asyst. W drugim spotkaniu tej grupy Rycerze Świtu stoczyli zacięty bój z Zieloną Polaną, w którym o dwie bramki lepsi okazali się gospodarze przedłużając tym samym nadzieję Czupakabry na pozostanie w elicie. W tabeli bez najmniejszych zmian. Wszystkie wyżej sklasyfikowane drużyny wygrały swoje mecze. Na czele już tylko Contra może zagrozić Amsortowi w wyścigu po tytuł. W dole tabeli zanosi się na to że Czupakabry i Zielona Polana stoczą bezpośredni bój o utrzymanie w lidze. W klasyfikacji strzelców Łukasz Tipoe (30 goli) dzielnie walczy o koronę goniąc Macieja Wójcika (33 gole), który wyprzedza go tylko o trzy gole. Wśród asystentów ścisk, aż od piątego miejsca. Na czoło wysunął się Aleksander Szyszka (18 asyst), lecz tuż za nim bardzo mocna grupa pościgowa. Aż do piątego miejsca każdy zawodnik ma o jedną asystę mniej, więc wyścig o koronę króla ostatnich podań zapowiada się niezwykle interesująco.

08 06 brm45

 

II Liga Szóstek:

Papadensy gromią na inaugurację kolejki, a grupa pościgowa wygrywa, ale nie bez kłopotów. Szczególnie w przypadku trzecich w tabeli Kindybałów, którzy wygrali praktycznie przegrany mecz. W sobotni poranek KS Kitowcy podejmowali rozpędzonych liderów, czyli Papadensów. Goście nie dali najmniejszych szans rywalom gromiąc ich 12:0 i umacniając się na czele stawki. Bezpośrednio zainteresowani w walce o awans do elity rywale grali w niedziele, a pierwsi na plac wyszli zawodnicy Kipiluto, którzy jako nominalnie goście mierzyli się z Furią Jelonki. Do stanu 3:3 mecz był w miarę wyrównany, lecz później byliśmy świadkami "one men show" w wykonaniu Łukasza Borkowskiego, który wbił pięć goli pod rząd i poprowadził swoich kolegów do zwycięstwa 8:3. Tuż po nich FC Running Team, czyli ostatni zespół ligi grał z trzecią ekipą w tabeli Kindybałami FC. Gospodarze dwa razy w tym meczu wychodzili na dwubramkowe prowadzenie (3:1 oraz 6:4), lecz determinacja i to co charakteryzuje gości, czyli gra zespołowa pozwoliły ostatecznie zwyciężyć 8:6. Wprawdzie zwycięskiej ekipie zostały już czysto matematyczne szanse na awans ale ich gra i podejście do zawodów mogą być wzorem dla niejednej ekipy. W kolejnym meczu HWDP podejmowali będących ostatnio w gazie chłopaków z FX Hawks. Był to popis braci Jakuba oraz Mikołaja Stasików, którzy wspólnie zdobyli 10 goli i zaliczyli 9 asyst, a "jastrzębie" wygrały aż 12:3, odnosząc trzecia wygraną w sezonie. W ostatnim meczu tej kolejki czwarta drużyna w tabeli podejmowała piątą czyli Teraz Kolska mierzyła się z Akszon Teamem. Po wyrównanym meczu to goście zgarnęli trzy punkty wygrywając 9:4. Nie był to jednak mecz do jednej bramki, bo gdyby celowniki gospodarzy były lepiej nastawione wynik mógłby być bardziej korzystny dla chłopaków z Kolskiej. W tabeli bez zmian, na czele Papadensy (21pkt) za nimi Kipiluto (18pkt) oraz Kindybały FC (16pkt) z tym tylko, że lider ma jeden mecz rozegrany więcej. W tabeli odnotowaliśmy tylko jedną zmianę FX Hawks awansowali z ósmej na szóstą pozycje. W klasyfikacji strzelców zrobił się niesamowity ścisk bo aż trzech graczy znajduje się na czele. Do Roberta Szulika dołączyli Łukasz Mania oraz Mikołaj Stasik- wszyscy zgromadzili po 15 bramek. Wśród asystentów samotnym liderem został Jakub Stasik z 15 podaniami. Drugi w klasyfikacji Jan Bielawski ma aż pięć podań mniej.

08 07 u19zp

Sponsorzy