AnonyMMous i Old United zwycięskie w szlagierach. Ciekawie na półmetku!

Już tylko Moszna Squad i Old United pozostają z kompletem zwycięstw w Lidze Siódemek, pewnie prowadząc w swoich ligach. Na najwyższym stopniu Chemik Bemowo przegrał z AnonyMMous, a szczebel niżej All4One w absolutnym hicie musiał uznać wyższość OU. Natomiast w szóstkach na „Irzyku” trwa hegemonia faworytów. Wszystko wskazuje na to, że Contra i Drink Team w pierwszej oraz FX Hawks i Teraz Kolska rozstrzygną kwestie mistrzostwa między sobą. Zapraszamy na cotygodniowe podsumowanie wydarzeń minionego weekendu z boisk Ligi Bemowskiej.

I LIGA:

Pierwsza liga wróciła po przerwie majówkowej pełną parą. Już tylko Moszna pozostała z kompletem zwycięstw, natomiast Chemik zatrzymał się na powracających na odpowiednie tory, po dwóch porażkach, Anonimowych. FC WU wygrali trzeci mecz z rzędu, awansując na drugą lokatę, natomiast z pierwszego zwycięstwa mógł cieszyć się Michał Witkowski z kolegami.

W szlagierze kolejki, AnonyMMous ograli niepokonanego do tej pory Chemika Bemowo. Mecz miał dramatyczny przebieg, gdyż Chemik w drugiej połowie długo prowadził 2:1. Jednak na dziesięć minut przed końcem czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Iwanowski, a ten fakt bezlitośnie wykorzystali „Anonimowi”, wygrywając finalnie 4:2, a niewątpliwym bohaterem został Kamil Tarapacz, który ustrzelił hattricka. Gracze Macieja Miękiny pozostali w „grze”, natomiast ich rywale dzisiejszą porażkę okupili spadkiem na trzecią lokatę kosztem FC Warsaw United, który wygrał trzeci mecz z rzędu, pokonując po bardzo zaciętym i wyrównanym meczu Zjazd 2:0. Świetnie kolegami po raz kolejny w sezonie dyrygował Paweł Pająk, który swoim występem zapracował na tytuł najlepszego gracza meczu, a strzelony gol dał mu awans na drugie miejsce wśród najlepszych snajperów. Na fotelu lidera umocnił się Moszna Squad, który tym razem nie pozostawił żadnych złudzeń osłabionym kadrowo zawodnikom z Czosnowa, wygrywając pewnie 5:0. Tym razem do zwycięstwa poprowadził ich obrońca, Kamil Sowa, który miał udział przy czterech bramkach dla swojej drużyny, a trzy zaliczone asysty wywindowały go na drugie miejsce najlepiej podających. To piąte z rzędu zwycięstwo podopiecznych Pawła Maula, którzy są na bardzo dobrej drodze do obrony mistrzowskiego tytułu z jesieni. Pierwsze długo oczekiwane zwycięstwo odniosła St. Varsovia, która pokonała 4:3 wyżej notowany Rembet. Michał Witkowski i spółka zaskoczyli rywali dobrą grą z kontrataku oraz tym co było dotychczas ich największą bolączką-skutecznością, wygrywając w meczu w którym wcale nie byli wyraźnie lepsi. Varsovia dzięki zwycięstwu opuściła ostatnie miejsce. Ponadto, w pojedynku niemalże derbowym bardzo gładkie zwycięstwo zanotował KS Precyzyjny Browar, pokonując Gondor Warriors. Najlepszy na placu był Marcin Wach (dwa gole i dwie asysty), który miał udział przy czterech z sześciu goli strzelonych przez jego drużynę. Dla KSPB to druga wygrana w czwartym meczu co daje im piątą lokatę. Tabele zamyka Gondor z zerowym dorobkiem punktowym.

05 01 r83mu

II LIGA:

Na drugim szczeblu rozgrywek mamy już tylko jedną drużynę bez straty punktów. W meczu dwóch niepokonanych do tej pory zespołów Old United pokonał All4One 3:0 i znacznie przybliżył się do końcowego zwycięstwa w lidze. Był to mecz, w którym zagrały dwie godne siebie ekipy, a te właśnie zawody w ostatecznym rozrachunku mogą zadecydować o mistrzostwie i awansie. Kapitalny mecz rozegrał Konrad Kozłowski, który strzelił wszystkie trzy bramki, dołączając tym samym do Pawła Sokołowskiego na trzecim miejscu najlepszych snajperów. Jego kolega z drużyny Paweł Grzela dołożył dwie asysty i przycumował na drugim miejscu najlepszych asystentów do kolegi z drużyny Rafała Dobrosza. Na trzecie miejsce w tabeli, wobec innych wyników wskoczyło Rosso Bianco, które po bardzo zaciętym boju pokonało 1:0 Pohybla, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył kapitan czerwono – białych, Piotr Mroczek. W pierwszym meczu tej kolejki byliśmy świadkami przełamania SSIJ (jedno zwycięstwo w drugiej kolejce w czterech grach), który po wyrównanych zawodach minimalnie jedną bramką pokonał Chłopców Do Bicia i wskoczył na czwarte miejsce w tabeli. Dla Chłopców była to trzecia porażka z rzędu. Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli Wariaty Kuchara, którzy pokonali minimalnie 3:2, będących ostatnio w dobrej formie Anteniarzy. Kapitalne zawody rozegrał Michał Politowski, który skompletował hattricka. Podopieczni popularnego „Kuchara” dzięki wygranej wyszli ze strefy spadkowej, natomiast gracze spod znaku Anten nie wykorzystali okazji na awans do strefy medalowej. Podobnej szansy nie wykorzystała po raz drugi z rzędu Victoria, która przegrała drugi mecz z rzędu, tym razem ulegając dość wyraźnie Do Przerwy 0,7, którzy z kolei wygrali po raz pierwszy w sezonie, opuszczając ostatnie miejsce w tabeli kosztem Pohybla.  Bohaterem spotkania był mający bezpośredni udział przy wszystkich golach dla swojego zespołu, Kacper Kowalczyk.  

05 02 jmrc1

 

 

III LIGA:

W trzeciej lidze na półmetku rozgrywek zrobiło się niezwykle ciekawie. Lantra pierwszy raz w tym sezonie została zatrzymana, BaguviX rozgromił Kozią w hicie kolejki, a Fast Trans oraz Nie Ma Mocnych wygrali i pozostali w walce o medale.

Krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Lantra, tym razem nie sprostała bardzo trudnym warunkom jakie postawił FCK 97/98 i tylko bezbramkowo zremisowała, pozostając jednak na fotelu lidera. Brak bramek w tym meczu można upatrywać w absencji najlepszego snajpera drużyny Daniela Manisty. W sobotnim hicie kolejki drugi w tabeli BaguviX rozgromił KP Kozią 6:0. Zwycięzcy pokazali w tym spotkaniu bardzo zgrany kolektyw o czym może świadczyć fakt, że aż siedmiu z nich zapisało się w statystykach, a na MVP meczu wybrano Janka Śmigielskiego, który dzięki strzelonej bramce awansował na trzecie miejsce wśród najlepszych snajperów. Mało tego Michał Gerymski zaliczył dwie asysty i dołączył na czele klasyfikacji najlepiej podających do Igora Mushko i Manisty. KP Kozia mimo porażki z siedmioma punktami utrzymała trzecią lokatę. Bardzo ciekawie zrobiło się tuż za podium. Tyle samo punktów co gracze z Koziej mają Nie Ma Mocnych, którzy dość gładko pokonali Chaos Ochota i pozostali w walce o medale tym bardziej, że mają do rozegrania mecz zaległy. Również siedem oczek uzbierał do tej pory Fast Trans, który w ten weekend pewnie pokonał Bemovie, a niewątpliwym bohaterem został kapitan zwycięzców Michał Fijałkowski, który strzelił, aż pięć goli, wskakując na drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Reasumując w czubie tabeli zachowany został „status quo” ale bardzo ciekawie jest tuż za nim. Drużyny z miejsc 3-6 zgromadziły po siedem punktów, a dwie z nich mają do rozegrania mecz zaległy. Tabelę zamyka Bemovia, która ulega tylko gorszą różnicą bramek Chaosowi Ochota, a obie ekipy zgromadziły po jednym punkcie.

05 03 fj8at

 

IV LIGA:

Mamy nowego, starego lidera. Zielona Polana w najciekawszym spotkaniu pokonała minimalnie Chyże Rosomaki i wobec innych wyników wróciła na pierwsze miejsce w tabeli. Najlepszy na placu był autor gola oraz asysty Łukasz Wiśniewski. W ekipie Chyżych asystę zaliczył Dominik Podlewski i wskoczył na drugie miejsce klasyfikacji asystentów jednak jego zespół spadł, aż na przedostatnie miejsce. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał. Orły Leszka przyjechały po pewne zwycięstwo z borykającym się z problemami kadrowymi For Fan Timem i natrafiły na bardzo mocno obsadzoną tego dnia drużynę z Kamilem Tarapaczem na czele. To właśnie ten zawodnik (trzy gole i dwie asysty) oraz Aleksander Bendkowski (gol i asysta) poprowadzili FFT do zwycięstwa, aż 8:0. Dariusz Puchta i spółka dzięki zwycięstwu awansowali na piąte miejsce, natomiast Orły Leszka spadły na drugi stopień podium. Takiego obrotu sprawy nie wykorzystał Drink Men, który przegrał po samobójczym trafieniu z TSP Szatańskie Pęto  0:1 i zamiast cieszyć z pozycji lidera muszą zadowolić się trzecią lokatą, ale trzeba pamiętać, że mają do rozegrania jeden mecz zaległy. Pęta po tryumfie awansowały na czwartą lokatę i mają tylko trzy punkty straty do strefy medalowej. Pierwsze zwycięstwo w sezonie zaliczył Kamix, który bez problemów ograł ostatnią w tabeli Aleje Seksu i Biznesu i pozostał w walce o medale. Najlepszy na boisku był kapitan tych pierwszych, Paweł Solka, autor gola i dwóch asyst. Tabele zamyka ASiB z trzema punktami na koncie. Tyle samo oczek mają Chyże ale obie ekipy mają tylko cztery rozegrane mecze, a różnica między ósmą, a czwartą drużyną w tabel wynosi tylko trzy punkty co zwiastuje wielkie emocje w najbliższych kolejkach.  

05 04 npvk2

 

I LIGA SZÓSTEK:

Po majówkowej przerwie do zmagań o tytuł najlepszej drużyny I Ligi Szóstek wróciliśmy głodni goli i emocji czyli po prostu głodni piłki. Jak się później okazało wszystkie drużyny zagwarantowały nam to wszystko z nawiązką.  Zwycięski marsz kontynuują ekipy Drink Teamu oraz Contry, a tuż za nimi czai się Gramy Czasami, który podobnie jak mistrz, rozegrał cztery mecze z tym, że jeden przegrał, a Macieja Antczaka i spółka kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa.

W najciekawszym spotkaniu Drink Team po niesamowitym meczu pokonał FC NaNkacu 6:3. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo bo po pierwszej połowie to FCNN prowadził 3:0. Druga odsłona to popis gry Norberta Tarasa, który w tej części zaliczył, aż cztery asysty (awans na drugie miejsce wśród najlepiej podających) i bacznie przyczynił się piątego zwycięstwa swojej drużyny.  Będąca na drugim miejscu Contra nie oglądając się na nikogo pewnie kroczy do przodu, pozostawiając w pokonanym polu kolejnych rywali. Tym razem nie pozostawiła żadnych złudzeń ostatnim w tabeli Kindybałom FC, a najlepszy na boisku po raz kolejny w tym sezonie był Aleksander Szyszka, który dzięki sześciu strzelonym golom umocnił się w klasyfikacji najlepszych snajperów, a Contra utrzymała drugą lokatę, ale należy pamiętać, że ma jeden mecz rozegrany mniej. W kolejnym bardzo ciekawym spotkaniu Gramy Czasami podtrzymał zwycięską serię, pokonując po bardzo zaciętym spotkaniu Rycerzy Świtu 7:5. Rycerze prowadzili po pierwszej odsłonie 5:2 jednak w drugiej połowie bramki strzelali już wyłącznie gracze w czerwonych trykotach, którzy dzięki zwycięstwu utrzymali się na najniższym stopniu podium, uzyskując dziewięć punktów w czterech grach. W kolejnych, niezwykle ciekawych zawodach bardzo cenne zwycięstwo w swoim dopiero drugim występie odniósł Amsort, pokonując  Grand UA 8:4. Kapitalne zawody rozegrał duet Maciej Wójcik (5 goli i 2 asysty)-Patryk Marek (2 gole i 3 asysty), którzy mieli udział przy wszystkich golach strzelonych przez swoją drużynę. W ostatnim meczu piątej kolejki również obejrzeliśmy wielkie emocje. Yelonki na początku drugiej połowy prowadziły z Yelonkersami już 6:1, by ostatecznie zremisować 6:6. Najlepszy na placu był autor dwóch goli oraz czterech asyst Albert Szlaga.

05 06 u1mdh

 

II LIGA SZÓSTEK:

Na drugim szczeblu rozgrywek przy ulicy Irzykowskiego równie mistrzowski marsz co w pierwszej lidze kontynuują dwie ekipy: FX Hawks oraz Teraz Kolska i tutaj także ta druga ma jeden mecz rozegrany mniej. Tuż za nimi plasują się Spartanie, jednak w pięciu rozegranych meczach zanotowali jedną porażkę.

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu druga w tabeli Teraz Kolska nie pozostawiła żadnych złudzeń  AS Green Warsaw (czwarte miejsce po czterech kolejkach), wygrywając, aż 13:1. Po raz kolejny w sezonie świetne zawody rozegrał Łukasz Mania, który wbił, aż dziewięć bramek i zbliżył się do najlepszego strzelca ligi na cztery trafienia. Dla graczy z Kolskiej to czwarta wygrana w czwartym spotkaniu, co daje im fotel wicelidera. Chwile później na murawę wybiegł lider FX Hawks, który z kolei nie miał litości dla ostatnich w tabeli Januszy Na Pikniku, a do tryumfu poprowadził ich niemal tradycyjnie duet Mikołaj oraz Jakub Stasik. Mikołaj strzelił dziewięć goli, natomiast Jakub, aż dziesięć razy otwierał kolegom drogę do bramki co pozwoliło mu odskoczyć w klasyfikacji asystentów na trzynaście (!) asyst.  W bardzo zaciętym spotkaniu Sparta pokonała Wariatów Z Jelonek dwoma bramkami i utrzymała się na najniższym stopniu podium, natomiast ich rywale pozostali na ósmej lokacie. Do zwycięstwa Spartę poprowadził duet Michał Kołodziej -Damian Seroka. Drugie zwycięstwo w sezonie odniosła Izba Wytrzeźwień, która w pokonanym polu pozostawiła przedostatnie w tabeli Czupakabry Warszawa, a jednym z ojców sukcesu był niewątpliwie zdobywca pięciu bramek Mariusz Grosiak. W pozostałym, chyba najciekawszym spotkaniu Akszon Team po niezwykłym boju podzielił się punktami z Tank Teamem. W ekipie Pawła Milewskiego bardzo dobre zawody zagrał Kamil Dźwilewski, natomiast wśród rywali kapitalny mecz rozegrał MVP tego spotkania Patryk Stachowiak.

05 07 dhdf9

 

Sponsorzy