Sezon Jesień 2017 rozpoczęty!

Sezon Jesień 2017 zaczęliśmy pełną parą. Już w pierwszej kolejce, w niezwykle interesującym spotkaniu, AnonyMMous dość szczęśliwie zremisowali z Warsaw United. W drugiej i trzeciej lidze pierwszymi liderami zostali beniaminkowie, odpowiednio Lantra oraz Zielona Polana, którzy najwyżej wygrali swoje mecze. Na czwartym poziomie, w czterech spotkaniach obejrzeliśmy dosłownie grad goli, a drużyną która strzeliła ich najwięcej było Szatańskie Pęto i to oni po pierwszej kolejce objęli prowadzenie w tabeli. W pierwszej lidze szóstek nie obyło się bez niespodzianek. Najpierw wicemistrz ligi siódemek All4One poległ z Papdensami, a chwilę później broniąca mistrzowskiego tytułu Contra przegrała z FC NaNkacu. Na drugim szczeblu rozgrywek prowadzenie po pierwszej serii gier objęły Janusze Na Pikniku. Zapraszamy na podsumowanie pierwszej kolejki Ligi Bemowskiej Sezon 2017.

 

I Liga:

W pierwszej lidze do skutku doszły dwa z zaplanowanych trzech spotkań. W najciekawszym meczu osłabieni kadrowo AnonyMMous zremisowali dość szczęśliwie z FC Warsaw United 2:2. FC WU przez cała pierwszą połowę byli po prostu lepsi, prowadząc do przerwy 1:0. W drugiej części „Anonimowi” zagrali „na doświadczeniu” i wystarczyło im to do wywiezienia jednego punktu. Zawodnikiem spotkania został Paweł Pająk, który nie dość, że był mózgiem swojego zespołu to jeszcze miał udział przy obu bramkach. W drugim spotkaniu aktualny Mistrz Ligi Bemowskiej, Moszna Squad bez większych problemów rozprawił się St. Varsovią 4:0. Cała mistrzowska drużyna zagrała równo, tworząc jak zwykle bardzo zgrany kolektyw, a zawodnikiem spotkania został strzelec dwóch goli Michał Głębocki. Pierwszym liderem z kolei został Chemik Bemowo, który niespodziewanie już na inaugurację przyjął od beniaminka Old United prezent w postaci walkowera 5:0

01 01 8z9ee

 

II Liga:

W drugiej lidze rozegraliśmy cztery bardzo zacięte spotkania, z których dwa zakończyły się minimalnymi zwycięstwami. W absolutnym hicie pierwszej kolejki drugiej ligi SSIJ po bardzo dramatycznym spotkaniu pokonał 3:2 starego znajomego z sezonu wiosennego, ekipę Wariatów Kuchara. Do zwycięstwa poprowadził ich duet Jan Śmigelski-Karol Kalicki, który miał udział przy wszystkich trzech golach. Również jedną bramką rozstrzygnął się mecz innych dobrych znajomych z drugiej ligi siódemek. Siódma ekipa wiosennych rozgrywek, Pohybel pokonał 2:1 brązowych medalistów tejże kampanii, Chłopców Do Bicia. Zwycięstwo zespołu Radosława Janeckiego było minimalne, jednak jak najbardziej zasłużone. Tryumf zapewnił im w ostatniej minucie Bartosz Tomanek, który dobił obroniony przez Marcina Stolarskiego strzał z rzutu karnego. Zawodnikiem spotkania został jednak świetnie „czyszczący” wszystko w defensywie Radosław Gromadka, który w tym meczu był dla rywali zaporą nie do przejścia. Z kolei pierwszym liderem drugoligowych rozgrywek jesiennej ligi siódemek został beniaminek, Lantra, który w pokonanym boju zostawił Anteniarzy, ogrywając ich 6:3. Do zwycięstwa poprowadził ich Jarek Juraszek, który na swoim koncie zapisał hattricka i asystę. W ostatnim spotkaniu pierwszej kolejki Rosso Bianco dość łatwo poradziło sobie z Fast Transem, wygrywając pewnie 3:0. Niewątpliwym ojcem sukcesu został kapitan drużyny, a zarazem autor dwóch goli i asysty, Piotr Mroczek.

01 02 y4kd0

 

III Liga:

W trzeciej lidze rozegraliśmy trzy spotkania, ale wszystkie były bardzo emocjonujące, a jedno zakończyło się bezbramkowym remisem. Pierwszym liderem została Zielona Polana, która w meczu rozpoczynającym rywalizację w sezonie jesiennym pokonała dwoma golami Drink Menów. Warto zaznaczyć, że obie ekipy są beniaminkami trzeciej ligi i doskonale znają się już z zeszłego sezonu. Mecz był bardzo wyrównany i emocjonujący, a rozstrzygnięcie padło w drugiej połowie. Zawodnikiem meczu został strzelec dwóch goli Bartosz Salczyński. Także dwoma bramkami swój mecz wygrała powracająca do bemowskiej ligi siódemek ekipa BKS 04 Górki, która dość pewnie pokonała Nie Ma Mocnych 3:1 i została wiceliderem trzeciej ligi. Do zwycięstwa poprowadził ich strzelec wszystkich trzech goli i co warto odnotować – nominalny obrońca -  Igor Szymańczuk. W ostatnim spotkaniu zmierzyli się ze sobą starzy znajomi z sezonu wiosennego, czyli KP Kozia podejmowała BaguviX. Mecz był dobry, szybki i zacięty, a jedyne czego zabrakło, to goli. Niestety nie doczekaliśmy się ich i obie ekipy musiały zadowolić się podziałem punktów, a my odnotowaliśmy bardzo rzadko spotykany, bezbramkowy rezultat.

01 03 emfnk

 

IV Liga:

Zainaugurowaliśmy również zmagania w IV lidze, a pierwsza kolejka przyniosła nam zdecydowane rozstrzygnięcia we wszystkich czterech meczach, w których dodatkowo obejrzeliśmy grad goli. Pierwszym liderem została ekipa TSP Szatańskie Pęto, która nie dała żadnych szans Chyżym Rosmakom, gromiąc ich, aż 10:1. Zawodnikiem spotkania wybrany został Wojciech Gronczewski, który na swoim koncie zapisał hattricka, ale warto zaznaczyć, że doświadczone Rosomaki, cały mecz musiały sobie radzić w osłabionym, sześcioosobowym składzie. Równie okazałe zwycięstwo odniósł Kamix, który na początek zmagań jesiennych nie zostawił „suchej nitki” na debiutującej w naszej lidze drużynie PRE W-wa i pewnie wygrał 8:1. Do zwycięstwa poprowadził ich duet Paweł Solka (2 gole i 2 asysty)-Adam Grabarczyk (2 gole i 3 asysty). Trzecie najwyższe zwycięstwo odniosła  Bemovia, która przypomnijmy jest spadkowiczem z trzeciej ligi, a ograli oni bez żadnych problemów kolejny świeży nabytek czwartoligowych boisk Czupakabry Warszawa. Gracze z Bemowa zaaplikowali rywalom sześć goli, zachowując przy tym czyste konto. Jednym z ojców tego tryumfu został Tomasz Świderski, który do hattricka dołożył jeszcze asystę. Dla Czupakabr było to natomiast bolesne przywitanie z większym boiskiem, bowiem dotychczas występowali oni w naszej lidze szóstek. W ostatnim starciu pierwszej kolejki, kolejny debiutant, Legion dość łatwo ograł bardzo zasłużoną na boiskach Ligi Bemowskiej ekipę, Orły Leszka 5:1. Świetny mecz rozegrał duet Jakub Lipa- Michał Buczak, z którego ten pierwszy trzy razy otwierał kolegom drogę do bramki rywali, a drugi zapisał na swoim koncie hattricka.

01 04 fwdp9

 

Liga Naturalna:

Ruszyliśmy również z rozgrywkami na nawierzchni naturalnej. W jedynym rozegranym spotkaniu FC Running Team wyraźnie uległ Lepiej Nie Pytaj. Sam mecz był jednostronnym widowiskiem, w którym LNP w pełni kontrolowało boiskowe wydarzenia. Ostatecznie gracze w granatowych trykotach rozbili rywali 5:0, a swojego pierwszego hattricka w sezonie jesiennym upolował aktualny jeszcze Król Strzelców sezonu wiosennego Łukasz Bimek.

 

PIERWSZA LIGA SZÓSTEK

Ligi Szóstek już na inaugurację przysporzyła nam wiele emocji. W pierwszym meczu tego dnia, wicemistrz z ubiegłego sezonu, Drink Team pewnie pokonał beniaminka, Teraz Kolską wynikiem 13 - 6. Niezawodny Łukasz Tippe strzelił 7 goli i mocno zaznaczył swoją pozycję na starcie wyścigu o koronę króla strzelców, wyprowadzając tym samym swój zespół na pierwsze miejsce w tabeli. Drugie spotkanie z samego początku zapowiadało się na mecz do jednej bramki. Papadensy bezlitośnie wykorzystywały nadarzające się im sytuacje, jednak przy wyniku 5 - 0 coś w nich pękło i All4One mieli w końcu szansę pokazać na co ich stać. W pierwszej połowie zdołali zdobyć dwie bramki, a w drugiej dołożyli jeszcze trzy. Pozostawiło to jednak u nich jedynie niedosyt, gdyż ostatecznie Papadensy wygrały 6 - 5, w czym wielki udział miał ich bramkarz i kapitan - Dominik Podlewski. W fenomenalnym stylu niejednokrotnie ratował swój zespół przed stratą i znakomicie  instruował ich spod swojej bramki. Po tym emocjonującym spotkaniu byliśmy świadkami niecodziennej sensacji. Zawodnicy broniącej tytułu mistrzowskiego Contry w meczu z FC NaNkacu wyglądali jak nie oni. Nie byli w stanie odpierać ataków świetnie grających przeciwników, będąc momentami bezradnymi. Paweł Wojsław w pięknym stylu poprowadził swój zespół do pewnego zwycięstwa 9 - 6, zdobywając hattricka oraz dwukrotnie asystując i sprawiając największą sensację pierwszej kolejki sezonu jesiennego.

01 06 r03xh

 

DRUGA LIGA SZÓSTEK

Pierwsza kolejka II Ligi Szóstek została rozpoczęta spotkaniem derbowym, pomiędzy Akszon Teamem, a Gramy Czasami. Jedni i drudzy znają się doskonale od lat, a zawodnicy obu drużyn niejednokrotnie pomagali sobie nawzajem w trudnych sytuacjach kadrowych. Po zejściu GC poziom niżej nie było jednak przebacz i oba zespoły zagrały o pełną pulę. Gramy Czasami od samego początku powoli zaznaczali swoją przewagę i nawet na chwilę nie dawali sobie wyrwać prowadzenia. Ze świetnej strony pokazał się w tym meczu Krzysztof Sobolewski, który wypracował dwie asysty oraz dwukrotnie trafiał do bramki rywali. Bez większych problemów poradził sobie również debiutujący na mniejszym boisku UKS Czosnów Południe, który ograł absolutnych debiutantów, Marchewki Zagłady. Lekki dreszczyk emocji dopadł nas w starciu FC Yelonek z Januszami Na Pikniku. Początek spotkania nie wskazywał na żadną z drużyn, lecz ostatecznie to „przyjezdni” przejęli zdecydowanie inicjatywę. Do tego zwycięstwa przede wszystkim  poprowadził ich Maciej Bartosiewicz, który zanotował cztery bramki oraz dwie asysty. W ostatnim spotkaniu tej kolejki byliśmy świadkami starcia debiutantów, Młodych Perspektywicznych z całkiem doświadczonym już na naszych arenach Tank Teamem. Druga z wymienionych drużyn rozegrała pewnie to spotkanie, nie dając dojść przeciwnikom nawet do prowadzenia. Duży udział miał przy tym Michał Kopka, który świetnie dyrygował grą swojej drużyny w środku pola i poprowadził ją do zdobycia trzech punktów na sam początek rozgrywek.

01 07 x4aa5

 

Sponsorzy