Chemik Bemowo zatrzymany! Nankacu o krok od mistrzostwa w lidze szóstek!

Moszna Squad przerwał kapitalną passę Chemika Bemowo w klasyku ligi siódemek. Ekipa Adriana Bery pozostała jednak liderem i wciąż jest bardzo bliska mistrzostwa. O krok od tytułu, tyle, że w lidze szóstek jest FC Nankacu, które po zaciętym meczu pokonało Drink Team i w ostatniej kolejce muszą jedynie postawić kropę nad „i” z zamykającą tabelę Wo(L)ą. Na nawierzchni naturalnej, liderem pozostali Kierownicy, ale losy tytułu rozstrzygną się dopiero w ostatniej kolejce.

I Liga:

W  pierwszej lidze wydarzeniem kolejki była pierwsza porażka kroczącego dotychczas od zwycięstwa do zwycięstwa Chemika Bemowo. Ekipa Adriana Bery nie dała rady aktualnemu jeszcze mistrzowi- Mosznie Squad, przegrywając jedną bramką. Mecz był niezwykle dramatyczny. Lider przez cały mecz kreował grę, ale grający niezwykle ambitnie MS, który tego dnia stawił się mocno okrojonym składem z jedynym  rezerwowym- Pawłem Maulem (który na dobrą sprawę po kontuzji nie grał w piłkę od czterech lat), postawił bardzo wysokie wymagania. Do tego wykorzystał swoje szansę, a zwycięską bramkę niemal równo z końcowym gwizdkiem zdobył po przechwycie i samotnym rajdzie Maciej Latosiewicz. Chemik oczywiście pozostał na czele tabeli, ale zamiast otwierać szampany dał się dojść FC Warsaw United na cztery punkty. Natomiast Moszna wskoczyła na najniższy stopień podium kosztem „Anonimowych” i na dwie kolejki przed końcem sezonu pretendentów do tytułu pozostaje jeszcze trzech. Ekipa Piotra Głowackiego w niedzielne południe po bardzo wyrównanym spotkaniu pokonała właśnie AnonyMMous 2:1 i pozostała na pozycji wicelidera. Zawodnikiem spotkania został zdobywca zwycięskiej bramki Paweł Pająk, jednak cichym bohaterem pozostał bramkarz United, Kamil Boufal, który m.in. w pierwszej połowie wybronił rzut karny. W grupie spadkowej także rozegraliśmy dwa spotkania, po których niestety,  coraz bliżej spadku jest St. Varsovia. Ekipa Michała Witkowskiego nie dała rady sąsiadowi z tabeli, drużynie Precyzyjnego Browaru, przegrywając 3:0. KS PB do zwycięstwa poprowadził niezawodny w tym sezonie Karol Kubicki, który do swojego dorobku dołożył dwa gole. W pozostałym spotkaniu drugie zwycięstwo w sezonie odniósł Zjazd, który w pokonanym polu pozostawił Old United. Tomek Drzał i spółka zasłużenie zwyciężyli 4:2 i przeskoczyli swoich niedzielnych rywali w tabeli. Najlepszy na placu był autor dwóch goli Dawid Helsner. Sytuacja w obu grupach zapowiada się bardzo pasjonująco. W walce o złoto pozostał jeszcze trzeci w tabeli Moszna Squad, natomiast w wyścigu o utrzymanie, spaść może jeszcze każdy. 

08 01 gnyys

II Liga:

Na drugim szczeblu rozgrywek rozegraliśmy, aż sześć spotkań i także tutaj dotychczasowy lider poniósł porażkę. W meczu na szczycie zajmująca trzecią lokatę Lantra po wyrównanym meczu wypunktowała 3:0, liderującą ekipę Wariatów Kuchara. Beniaminek wskoczył tym samym na pozycję wicelidera, zbliżając się do „Kuchara” i spółki na jeden punkt. Ten weekend do udanych może zaliczyć ekipa SSIJ, która w dwóch meczach w tej kolejce zgromadziła cztery punkty i uzupełniła podium, wskakując na jego najniższy stopień. Ekipa Damiana Metryki najpierw w sobotni poranek po meczu pełnym emocji i dramaturgii zremisowała 3:3 z Chłopcami Do Bicia. Dzień później SSIJ na zakończenie niedzielnych zmagań drugiej ligi w kolejnym hicie tej kolejki pokonał po równie dramatycznym meczu One4All  3:2, spychając tym samym ekipę Macieja Rataja z podium. Mecz rozstrzygnął się już w pierwszej połowie, która zakończyła się właśnie takim wynikiem, a najlepszy na placu był autor dwóch goli, wspomniany wcześniej Metryka. Pierwszej czwórce cały czas po piętach depcze Rosso Bianco, który w sobotni poranek pewnie pokonał 3:1przetrzebionych Chłopców Do Bicia. Tutaj też mecz rozstrzygnął się już w pierwszej odsłonie, którą Piotr Mroczek i spółka pewnie wygrali 3:0, a duża w tym zasługa duetu Tomek Bienicki – Paweł Sokołowski. RB na dwie kolejki przed końcem sezonu ma tylko dwa punkty straty do strefy medalowej i cztery do lidera. Bardzo skromne, ale za to niezwykle cenne, jednobramkowe zwycięstwo odniosła Victoria, która w pokonanym polu zostawiła bardzo słabo grający w tej edycji Fast Trans. Zwycięską bramkę zdobył w drugiej połowie niezawodny Paweł Kucharski, ale zawodnikiem spotkania wybrano jego imiennika Pawła Kozłowskiego, który w tym spotkaniu wykonał wręcz tytaniczną pracę w defensywie Victorii. W pozostałym spotkaniu swojej szansy na zbliżenie się do strefy medalowej nie wykorzystał Pohybel, który przegrał, aż 4:0 z Anteniarzami. Tym samym popularne „Antenki” całkowicie zasłużenie wygrały drugi mecz w sezonie jesiennym i w kontekście walki o utrzymanie zbliżyli się do bezpiecznej strefy na jeden punkt. Walka zarówno o medale jaki i o pozostanie w drugiej lidze zapowiada się niezwykle pasjonująco. Najlepszym przykładem jest zajmujący siódme miejsce Pohybel, który pozostał w walce o najwyższe cele, ale nad strefa spadkową ma tylko dwa punkty przewagi. Równie ciekawie zapowiada się rywalizacja w klasyfikacjach indywidualnych.

08 02 q4zko

III Liga:

W pierwszej kolejce rundy finałowej trzeciej ligi rozegraliśmy tylko trzy spotkania, po których o krok od mistrzowskiego tytułu jest Zielona Polana. W niedzielny poranek ekipa Mateusza Piziorskiego po dobrych, emocjonujących zawodach zasłużenie pokonała BaguviX 4:2 i zapewniła sobie awans do drugiej ligi. Dla ZP to drugi awans z rzędu do kolejnej, wyższej klasy rozgrywkowej. W drugim meczu grupy mistrzowskiej BKS 04 Górki po bardzo dramatycznej końcówce pokonał Bękarty Warszawy 3:2. Gracze z Górek jeszcze kilka minut przed końcem meczu przegrywali 2:1, jednak będący pod dużą presją rywala tegoroczni debiutanci, w przeciągu trzech minut wbili sobie dwa samobóje i przegrali jedną bramką. Jednego z goli dla pokonanych zdobył Aleksander Bendkowski, co pozwoliło mu utrzymać pozycje lidera klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów trzeciej ligi. Tym samym BKS umocnił się na drugim miejscu i na dwie kolejki przed końcem sezonu ma już sześć punktów przewagi nad trzecim i czwartym zespołem w tabeli. W grupie spadkowej do skutku doszedł tylko jeden mecz, w którym Nie Ma Mocnych nie dali większych szans Drink Menom, ogrywając ich 4:1. Świetne zawody rozegrał duet Rafał Duduch-Daniel Mazurek, który zdobył wszystkie gole dla NMM. Piotr Burdach i spółka tym samym opuścili strefę spadkową. Punkty bez wychodzenia na boisko zyskała natomiast KP Kozia, która otrzymała walkowera od Husarii.

08 03 9fsu7

IV Liga:

Na czwartym szczeblu rozgrywek rozegraliśmy sześć pełnych emocji spotkań. Liderem pozostał Legion mimo, że po raz drugi sezonie zgubił punkty. Przed tą kolejką ekipa Jakuba Lipy miała, wydawałoby się najłatwiejsze zadanie. Na ich drodze stanęła „czerwona latarnia” czwartej ligi, ekipa PRE Wwa. Zawodnicy obu drużyn znają się jednak dość dobrze, iskrzyło na boisku od początku i dość szybko z boiska wyleciał z czerwoną kartką Marcin Lipa. To zdeterminowało dalszy przebieg boiskowych wydarzeń. Cały mecz był bardzo wyrównany i to faworyzowany Legion może mówić o sporym szczęściu. W jednej z ostatnich akcji remis uratował im wspomniany kapitan J. Lipa. Jak się później okazało punkt ten pozwolił Legionowi zachować fotel lidera. W jednym z ostatnich meczów siódmej kolejki TSP Szatańskie Pęto po równie zaciętym meczu tylko jedną bramką pokonali przedostatnią w tabeli, ekipę Czupakabr Warszawa. Nieoczekiwanie Czupakabry postawiły faworyzowanemu rywalowi bardzo trudne warunki i naprawdę niewiele zabrakło, aby w tym meczu wywalczyły choćby punkt. Ostatecznie TSP wygrali i zrównali się punktami z liderem. W małym hicie tej kolejki mierzyły się ze sobą ekipy Bemovii oraz Orłów Leszka, a stawką tego pojedynku było podium. Orły miały okazję zrównać się punktami z czołówką, natomiast dla graczy z Bemowa zwycięstwo oznaczało awans do strefy medalowej. Ostatecznie po meczu pełnym emocji dwoma golami zwyciężyła Bemovia, która tym samym awansowała na najniższy stopień podium. Piątą pozycje zachował Kamix, który w sobotni poranek nie dał żadnych szans ekipie Odwróć Tabelę, zwyciężając 5:1. Ekipa Pawła Solki co prawda nie drgnęła w tabeli, ale na dwie kolejki przed końcem sezonu ma już tylko trzy punkty straty do podium. Chwilę później Odwróć Tabelę rozgrywali swój drugi mecz w tej serii gier. Tym razem szybko zrehabilitowali się i efektownie odprawili z kwitkiem Izbę Wytrzeźwień. Do zwycięstwa poprowadził ich duet Bartosz Maciołek- Dominik Ostoja-Ciemny, a obaj panowie zdobyli zgodnie po dwa gole. W pozostałym spotkaniu drugą porażkę w tej kolejce zanotowała Izba Wytrzeźwień, a tym razem ich katem okazały się Chyże Rosomaki. Ekipa Jacka Dobraczyńskiego wygrała zasłużenie 3:1, a najlepszy na boisku był autor dwóch goli i asysty Dominik Podlewski

08 04 huhy2

Liga Naturalna:

W Lidze Naturalnej rozegraliśmy trzy spotkania, po których w walce o złoto pozostały tylko dwie ekipy. Wszystkie drużyny walczące o medale zremisowały swoje mecze. Najpierw „Kierownicy” po dobrym, pełnym emocji meczu zremisowali 2:2 z Golden Roman i utrzymali pozycję lidera. To „Burza” i spółka w tej potyczce musieli gonić wynik, a bramkę wyrównującą na sześć minut przed końcem spotkania zdobył Kamil Dąbrowski. Chwile później na murawę wybiegły drużyny Lepiej Nie Pytaj oraz LGB, które przed tą kolejką pozostawały w grze o mistrza. Jednak punkt zdobyty przez „Kierowników” przekreślił szansę LNP na krążki koloru złotego. Ekipa Arkadiusza Karwata z kolei miała wielką szansę zbliżyć się do drużyny Michała Burzyńskiego na punkt, musieli tylko wygrać. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando LNP, którzy tuż po przerwie prowadzili już dwoma golami. Jednak Jakub Pawlak dał swoim kolegom sygnał do ataku i poprowadził ich do remisu mając udział przy obu trafieniach. Wobec tych rezultatów, czołówka tabeli nawet nie drgnęła. W ostatniej kolejce zarówno Kierownicy jak i LGB zagrają dwukrotnie, a w ostatnim spotkaniu zmierzą się ze sobą w zaległym meczu, który prawdopodobnie rozstrzygnie o mistrzowskim tytule. Na srebrne krążki ma jeszcze matematyczne szanse Lepiej Nie Pytaj jednak oprócz swojej wygranej musieliby liczyć, że LGB w ostatniej serii przegra dwukrotnie. W pozostałym spotkaniu FC Running Team całkowicie zasłużenie pokonał Abi Squad 3:1. Do zwycięstwa poprowadził ich strzelec dwóch goli Bartek Piotrowski, a szczególnie jedno z tych trafień było z cyklu „stadiony świata”.  To drugie zwycięstwo Bartosz Dębowego i spółki w sezonie i drugie nad tym samym rywalem. Można śmiało stwierdzić że tej jesieni FC RT mają na Abi swój patent.

08 05 z6jae

Mimo, że pogoda w ten weekend wyjątkowo dopisała, to Liga Bemowska przygotowała się już na siarczystą zimę i zawodnicy rywalizujący w dziewiątej kolejce W Lidze szóstek rozgrywali swoje mecze już na zadaszonym boisku. Najważniejszym wydarzeniem tej kolejki było zwycięstwo FC Nankacu w starciu z Drink Teamem. Lider wyszedł na to spotkanie bardzo skoncentrowany i po pierwszej połowie prowadził jednym golem. W drugiej, zwycięstwo i fotel lidera zaczęły im się wymykać z rąk. Wtedy jednak, sprawy w swoje ręce wziął rozgrywający fantastyczny sezon Paweł Wojsław. Popularny „Gaweł” najpierw po raz trzeci obsłużył Jakuba Małachowskiego, który skompletował tym samym hattricka, a następnie indywidualną, ładną akcją zapewnił swojej ekipie trzy punkty. Prawdopodobnie, trzy punkty na wagę tytułu mistrzowskiego. Pozostałe pozycje na podium utrzymali odpowiednio All4One i Contra, którzy solidarnie i dość pewnie uporali się z odpowiednio: FX Hawks oraz Yelonkersami. Bezpośrednie starcie tych zespołów w ostatniej kolejce powinno rozstrzygnąć losy wicemistrzostwa. Szanse na „pudło” zachowały jeszcze Yelonki oraz Papadensy. W bezpośrednim meczu tych drużyn w minioną niedzielę lepsze okazały się doświadczone Yelonki, a kolejny raz wyróżnił się, zmierzający po koronę króla strzelców Albert Szlaga. Na zakończenie tej serii gier, w pojedynku outsiderów Teraz Kolska przekonująca wygrała z Wo(L)ą, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Pomimo tego rezultatu, obie ekipy żegnają się z pierwszą ligą po tym sezonie.

08 06 lv8pr

W drugiej lidze, jako pierwsi na placu gry stawili się Młodzi Perspektywiczni oraz mający spore problemy kadrowe FC Po Nalewce. Początek tego starcia był dość wyrównany, jednak z każdą minutą coraz wyraźniej zaznaczała się przewaga ekipy Tomasza Muszyńskiego, która pewnie wygrała 10:3 i jest o krok od zapewnienia sobie miejsca na podium na koniec sezonu. Pewni pierwszego miejsca są już za to zawodnicy UKS Południa Czosnów, którzy głównie dzięki duetowi Damian Kręźlewicz i Jarosław Szczepaniak zdecydowanie pokonali FC Yelonki 13:4. Tym samym kolejne trzy oczka zagwarantowały w przedostatniej kolejce mistrzowski tytuł zawodnikom UKS, którzy jako jedyni zachowali komplet punktów, Gratulacje! Mimo wysokiej porażki małe powody do zadowolenia mogą mieć również ich rywale, którzy zapisali na swoim koncie zdecydowanie najładniejszego gola tej kolejki, autorstwa Maćka Szymańskiego. Zwycięstwo w miniony weekend zanotowali również drudzy w tabeli zawodnicy Gramy Czasami, którzy tym razem mierzyli się z Januszami na Pikniku. Pierwsza połowa tego starcia była jeszcze dość wyrównana, a wynik pozostawał otwarty, jednak po zmianie stron worek z bramkami rozwiązał się już na dobre i zgodnie z przewidywaniami to gracze w czerwonych koszulkach zdecydowanie wygrali 8:1. Ostatnią już ekipą, która zachowała jeszcze matematyczne szanse na pierwszą trójkę jest Akszon Team. W ostatniej kolejce, w jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań minionego weekendu, zmierzyli się oni z Tank Teamem. Mecz ten de facto rozstrzygnięty został już w pierwszych minutach, kiedy to gracze w białych koszulkach wypunktowali rywali i odskoczyli im na bezpieczna przewagę, którą spokojnie dowieźli do końca meczu. Bohaterem zwycięskiej drużyny po raz kolejny został Aleksander Eibl, zapisując na swoim koncie aż sześć bramek i dwie asysty. Na zakończenie dziewiątej kolejki doszło do starcia dwóch ekip z dolnej połowy stawki, czyli Marchewek Zagłady i Chaosu Ochota. Jak przystało na mecz pomiędzy sąsiadującymi ze sobą w tabeli drużynami przez większość czasu był on bardzo wyrównany. O zwycięstwie zadecydowała druga część spotkania, w której zdecydowanie lepszą skutecznością wykazała się drużyna Mateusza Niedźwiedzkiego i to ona pewnie wygrała 7:3.

08 07 cgklc

Sponsorzy