O godzinie 19:00 odbywały się pierwsze spotkania szóstek. W pierwszym meczu naprzeciw siebie stanęli zwycięzcy Pucharu Lata, Połczyn Brothers. Z drugiej strony In-Plus Pojemna Halina, której przedstawiać nie trzeba. W tym meczu stawialibyśmy na Halinę, która chciała się odegrać za Puchar Lata i pokazać jak silną marką są na szóstkowych boiskach. Zaczęli bardzo mocno gospodarze. Oni też chcieli udowodnić, że zwycięstwo w Pucharze Lata to nie przypadek. W 9 minucie jednak nadziali się na kontrę i to goście objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Kuba Nahorny. Dwie minuty później gospodarze odpowiedzieli za sprawą Adama Piwońskiego, który z okolic pola karnego posłał piłkę w boczny róg bramki. Następne 10 minut okazało się kluczowe dla przebiegu całego meczu. Halina przejęła inicjatywę. To oni kontrolowali grę i strzelali bramki. W 14 minucie bramkarz uderzył z dystansu i mieliśmy 2:1. W przeciągu kolejnych 5 minut gospodarze 2 razy wyciągali piłkę z siatki, a polowa zakończyła się wynikiem 2:4, gdyż druga bramkę dla Połczyn Brothers strzelił Szymon Kwiatkowski. Druga część zapowiadała się bardzo ciekawie, gdyż gospodarze mieli tylko 2 bramki straty. Jednak lepiej zaczęli ją goście i wynik po 35 minutach gry wskazywał 2:6. Po gospodarzach było widać, że już ciężko będzie odrobić starty, gdyż przyjezdni byli bardzo dobrze dysponowani i nie popełniali błędów. Pomyłki przyszły jednak z czasem, gdy wynik coraz bardziej się powiększał, aż do stanu 5:9, na którym stanął licznik.