Gwizdkiem na ostatnim meczu ostatniej kolejki 2 ligi w rozgrywkach Ligi Bemowskiej witaliśmy ekipy SS Cyrkulatka i Galicja. Strzelanie rozpoczęło się natychmiastowo, bo już po 1 minucie gry Robert Zych trafił do bramki nie do obrony dla bramkarza Gości. Nastąpiła ostra wymiana ognia, po której w 10 minucie na 1:1 trafił kapitan Galicji, Zakhari Mor. Za ciosem poszedł Oleh Kurtash, który w 11 minucie podwyższył prowadzenie, czego nie chciał być mu dłużny strzelec pierwszej dla Gości i w 12 minucie mieliśmy już wynik 1:3. Obrona po obu stronach pozostawiała wiele do życzenia, bo już w następnej akcji do 1-bramkowej przewagi doprowadził Patryk Krygiel i w 13 minucie mieliśmy wynik 2:3. W końcu, można powiedzieć, mieliśmy chwilę przerwy od bramek, którą przerwał dobrze dysponowany Sebastian Dziki i doprowadził do remisu w tym spotkaniu. Do przerwy nic się nie zmieniło i obie ekipy schodziły do szatni przy wyniku 3:3. Napchana akcją pierwsza połowa zapowiadała równie ciekawą drugą odsłonę gry i dokładnie to zobaczyliśmy na boisku. W 35 minucie po raz pierwszy na prowadzenie wyszła ekipa SSC. Szybko natomiast odpowiedział zespół Gości, bo już 4 minut później Mor ustrzelił hattricka i doprowadził do remisu w spotkaniu. Z takiego rezultatu nie byli zadowoleni Gospodarze, którzy ewidentnie włączyli dodatkowe siły do ataku. Opłaciło się to 5 minut przed końcem spotkania, kiedy swoim drugim trafieniem cieszył się Krygiel, dając jednocześnie swojej drużynie upragnione prowadzenie w końcówce spotkania. Kontrola piłki utrzymywała się po stronie SSC, którzy chętnie doprowadzili to spotkanie do końca. Ostateczny wynik to 5:4 dla drużyny SS Cyrkulatka!