Parę minut po godzinie 16 na boisko wyszli gracze FC Desant oraz FC Legion. Od samego początku obie drużyny bardzo starały się wyjść na prowadzenie i to się udało już w 1 minucie meczu, a „otwieraczem” meczu został Yurij Savytskyi. Gra w tej lidze, to nie przelewki, a każdy błąd może słono kosztować. Wydaje się, że każdy o tym wiedział po za obrońcami obu drużyn, którzy co i rusz wyglądali na bezradnych przy ofensywnych zawodnikach. Do przerwy mieliśmy wynik 3:3, a swoimi trafieniami uraczyli nas tego dnia Kharin x2, Ostrovskyi i jeszcze raz Savitskyi z Desantu. Natomiast po drugiej stronie do protokołu meczowego bramki zapisaliśmy na konto Adrii Shyian’a x2 i Pavla. Tak intensywna połowa niestety sprawiła, że w drugiej obie drużyny opadły z sił i widzieliśmy wiecie taktycznej piłki co też mogło się niektórym widzom podobać. Taktyczna nie oznacza od razu braku goli, bo też je widzieliśmy. W 43 minucie na prowadzenie wyszła ekipa „desantowa”, a 4 minuty później wynik na 5:3 ustalił Kharin.