O 21:00 na boisku „C” rozpoczął się ostatni mecz podczas 5 kolejki zmagan w Lidze Bemowskiej. Choking Bemowo podejmował Skepton Bonito. Spotkanie rozpoczęło nam się od szybkiego trafienia gospodarzy. Już w 1 Adam Sitarski znalazł się w dogodnej pozycji na oddanie strzału. Skuteczność nie zawiodła i już po kilkudziesięciu sekundach na tablicy wyników mieliśmy 1:0. Później gra przeniosła się do środkowej strefy, gdzie obie ekipy walczyły o przejęcie kontroli, ale żadna z nich nie mogła przebić się pod pole karne rywala. Działo się to głównie za sprawa bardzo dużego zaangażowania z obu stron. Nikt nie odpuszczał nogi i tym samym bardzo ciężko było przejście wszystkie formacje przeciwnika. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie. Druga odsłona początkowo była bardzo podobna do pierwszej z czasem obie ekipy coraz to lepiej radziły sobie w ataku i było widać brak sił w obronie. Już nie każdy miał sile na powrót, co skrzętnie wykorzystywali napastnicy. Najpierw w 47 minucie Sitarski po strzale z połowy wpisał się ja listę strzelców po raz drugi. Chwile później goście odpowiedzieli i tym samym końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie. Jednak w tym spotkaniu nie obejrzeliśmy już więcej trafień i to gospodarze zgarnęli cenne trzy punkty.