W konfrontacji Bad Boys Zielonki z FC Anh Em 37 w ramach rozgrywek Drugiej Ligi Szóstek faworytem byli nominalni goście, ale to gospodarze lepiej zaczęli te zawody. W 8 minucie BBZ za sprawą Patryka Putkowskiego wykorzystali grę w przewagę po żółtej kartce dla rywali i wyszli na 1:0. Po niespełna kwadransie na 2:0 poprawił Łukasz Bednarski, nie minęło 120 sekund, gdy mieliśmy 3:0. Wówczas to golkiper Olek Geściak długim wyrzutem uruchomił Macieja Stanickiego, a ten nie zmarnował swojej okazji. Na odpowiedź drużyny z Wietnamu nie musieliśmy długo czekać. Po kolejnej minucie gola zdobył Dam Dung, dając kontakt swojej ekipie. Do końca pierwszej odsłony było jeszcze sporo szans w obie strony, ale finalnie wynik 3:1 utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie byliśmy świadkami twardej, ostrej walki, niezliczonych fauli i wzajemnych złośliwości. A sędzia co rusz musiał przerywać grę gwizdkiem. Paradoksalnie jednak oba zespoły, oprócz kopania się po nogach (co jak wiadomo jest solą Ligi Bemowskiej), dojechały też sportowo, bo obejrzeliśmy sporo efektownych bramek i wiele spektakularnych zagrań. Tuż po zmianie stron, po centrze z rożnego, na 2:3 trafił Dam Dung, ale w odpowiedzi na 4:2 uderzył świetnie dysponowany Putkowski. Mieliśmy wówczas 37 minutę, a najlepsze było przed nami. W 40 minucie goście za sprawą Tuana zbliżyli się na 4:3, a 5 minut później Anh Em w końcu udało się doprowadzić do remisu (wyrównał Mario Trans po drugiej tej niedzieli asyście Tu Neymara). Brygada w żółtych trykotach nie nacieszyła się tym rezultatem zbyt długo, gdyż po następnych 2 minutach najlepszy na placu Stanicki zaskoczył bramkarza przeciwników sprytnym strzałem z wolnego i zrobiło się 5:4. Wydawało się, że Bad Boyzi dowiozą wygraną, ale w ostatniej akcji tego emocjonującego spotkania goście po sprytnym rozegraniu stałego fragmentu przez duet Tu Neymar – Dam Dong, rzutem na taśmę doprowadzili do stanu 5:5. Finalnie oba teamy po naprawdę szalonym widowisku podzieliły się punktami, co z pewnością nikogo nie zadowalało, ale według nas to dość sprawiedliwe rozstrzygnięcie.