Popołudniową niedzielą o godzinie 17 rozpoczął się mecz w 9 lidze szóstek, a dokładnie to Gastro Sparta podejmowała Crimson Boys. Mecz od samego początku był bardzo wyrównany, ekipy naprzemiennie starały się doprowadzać do groźnych sytuacji i takie tez ukazywały się naszym oczą. Sporo było sytuacji, które mogły zakończyć się golem, lecz bramkarze świetnie pilnowali posterunku i dobali o to by piłka nie znalazła się w sieci. Aż w końcu 8 minucie meczu Michał Olpiński otworzył wynik spotkania po pewnym silnym uderzeniu. Od tego momentu Goście jescze mocniej podkręcili tempo co z biegiem czasu wyszło im na dobre, ponieważ 5 minut później do wyrównania doprowadził Piotr Zieliński i mieliśmy wynik 1:1. Po tym fakcie znów byliśmy światkami wyrównanego pojedynku, w którym obie ekipy naprzemiennie atakowały bramkę przeciwna. W 17 minucie po kilku niezłych próbkach w końcu Crimson Boys wyszli na prowadzenie za sparwą Sebastiana Bartosika, a 3 minuty później ten sam zawodnik podwyższył wynik meczu na 3:1. Od tego momentu gra lepiej układała się po stronie Gości coraz częściej mogliśmy u nich zauważyć posiadanie piłki oraz odważniejsze decyzje podejmowane w ofensywie, które szybko wykorzystali i do przerwy ustrzeli jeszcze dwa gole. Po zamienię stron ekipa w bordowych strojach nie zamierzał zwalniać tempa z końcówki pieszej połowy i szybko po rozpoczęciu drugiej dołożyli szóste trafienie tym razem za sprawą Mateusza Niedziałka. Po tym zdarzeniu ekipa Gospodarzy mocno się zdemotywowała, a ten fakt szybko zaczęli wykorzystywać zawodnicy Crimson Boys, którzy z łatwością dokładali kolejne gole. W końcówce spotkania dwa gole udało się zdobyć sparcie, jednak nie miały one większego znaczenia gdyż mecz finalnie zakończył się wynikiem 10:3.