Bad Boys Zielonki świetnie weszły w ten sezon i wydawało się, że w starciu z All4One nie powinni mieć większych problemów. Nic bardziej mylnego. Gospodarze pokazali nam w tym meczu, dlaczego nigdy nie można ich skreślać, nawet kiedy mają słabszy początek rozgrywek. Już w czwartek minucie Karol Kubicki otworzył wynik, a już chwilę później go podwyższył. Co prawda w tym momencie do głosu doszli na chwilę goście, kiedy to Łukasz Bednarski posłał prawdziwą bombę pod poprzeczkę Damiana Marcińczaka, a minutę później Michał Wieczorek dał gola kontaktowego i zrobiło się gorąco. All4One zdołało jednak w porę zorientować się, że zaraz mogą stracić prowadzenie i wtedy do akcji wkroczył Stasiek Kędzierski, który trafił bezpośrednio z rzutu rożnego. Na drugą połowę wyszedł już tak naprawdę tylko jeden zespół. Gospodarze aplikowali swoim rywalom gola za golem i bardzo mądrze bronili dostępu do swojej bramki, w której również świetnie dysponowany był Marcińczak. Głównym egzekutorem i katem drużyny BBZ okazał się być Karol Kubicki, który w 47 minucie zdobywając swojego szóstego gola ustalił końcowy wynik meczu na 12:4 dla All4One i zgarnął tym samym nagrodę MVP.