W starciu Dziewiątej Ligi Szóstek pomiędzy Akszon Teamem i ABK nieco więcej szans dawaliśmy gościom, ale tymczasem to gospodarze lepiej weszli w te zawody. W 8 minucie Piotr Rosłoniec podał do Macieja Bojanowskiego, a ten otworzył wynik. W odpowiedzi ABK po strzale z wolnego trafili w poprzeczkę, ale następny cios zadał Akszon. W 14 minucie, wykorzystując grę w przewadze jednego zawodnika, świetnie dysponowany tego dnia Bojanowski zagrał wzdłuż bramki do Łukasza Przerackiego, a ten zamknął akcję, podwyższając na 2:0. Jeszcze przed przerwą goście po raz kolejny obili obramowanie, ale rezultat w pierwszej połowie już się nie zmienił. Po zmianie stron oglądaliśmy mnóstwo walki, sporo też było niepotrzebnych fauli i złośliwości. Jeśli chodzi zaś o czysto sportowe kwestie, to ABK cały czas próbowali odrabiać straty, głównie uderzeniami z dystansu, ale albo były to niecelne strzały, albo znakomicie bronił Marcin Koziorowski. I to właśnie golkiper gospodarzy był najbardziej zapracowanym zawodnikiem na placu. Koziorowski już do końca meczu nie dał ani razu się pokonać, walnie przyczyniając się do premierowego zwycięstwa swojej drużyny tej wiosny. Akszon Team wygrał 2:0, sprawiając dużą niespodziankę, gdyż ich rywale przed tą kolejką byli w top3. Mimo porażki ABK pozostali na trzecim miejscu, ale ich strata do lidera powiększyła się do 5 punktów.