Połczyn Brothers kontra Wilki to absolutny szlagier pierwszej kolejki Superligi 6. Oba zespoły mają ogromne ambicje i nadzieje związane z rozpoczynającym się sezonem. Jedni i drudzy obawiali się również utraty punktów, co skutkowało spokojnymi minutami na początku. Dopiero w 10 minucie strzelanie rozpoczął Mikołaj Randak. Podobną ilość czasu musieliśmy czekać na odpowiedz, gdyż to w 19 minucie Kamil Malinowski przywrócił remis. Przed przerwą Randak ponownie zdołał ukąsić i to gracze ubrani na niebiesko schodzili w lepszych nastrojach.  W drugiej odsłonie spotkanie jeszcze bardziej się zaostrzyło, ponownie obie ekipy wyprowadziły po jednym celnym ciosie. Pierwszy uderzył Kostya Didenko, a odpłacił się za to Filip Ikwanty. Później w wyniki spięcia gracze obu drużyn obejrzeli po żółtym kartoniku. W 46 minucie prowadzenie podwyższył Adrian Dembiński. Ostatnim akcentem tego meczu była druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Malinowskiego. Tym samym Połczyn Brothers wygrywa 4:2 po emocjonującym pojedynku. Obie drużyny są pretendentami do końcowego triumfu, jednak póki co to gospodarze są o 3 punkty bliżej do tego celu. Na pewno obie ekipy dostarczą nam jeszcze wiele emocji w jesiennych rozgrywkach Superligi 6.