Powrót do grania! Zapowiedź 1. kolejki sezonu Wiosna 2020

Na ten dzień czekaliśmy bardzo długo, dlatego powrót na boiska powinien smakować tym razem wyjątkowo. Tak jak Wy stęskniliśmy się już za adrenaliną, emocjami i atmosferą, w jakiej co tydzień spotykaliśmy się z Wami na boiskach. Dlatego z największą przyjemnością możemy zaprosić was do zapowiedzi pierwszej wiosennej kolejki Ligi Bemowskiej! Ruszają zarówno liga szóstek, jak i liga siódemek!

 

1 Liga Siódemek:

  • Zjazd – Partyzant Leszno X
  • Young Legion – St. Varsovia 1
  • Moszna Squad – Defenders 1
  • Chemik Bemowo – FC Zaborów 1
  • Gladiatorzy – Zmarnowane Talenty 1

W Pierwszej Lidze Siódemek jak zawsze są stali, murowani faworyci do medali, ale także nowe siły, które mamy nadzieję namieszają w stawce, dodając tym samym dramaturgii i dodatkowych emocji całym rozgrywkom. Już w pierwszej parze zmierzą się ze sobą nieobliczalny i bardzo doświadczony Zjazd oraz absolutny debiutant, prosto z „dużego placu”, Partyzant Leszno. Ekipa Tomka Drzała w ostatnich sezonach gra w kratkę, a jej największą bolączką jest niestabilna kadra, bo graczy na pierwszą ligę (i to nawet na jej czołówkę) na pewno mają. Piotr Królczak, Paweł Leszczyński czy Emil Piwnik to zawodnicy, którzy potrafią rozmontować każdą obronę. Partyzant tymczasem w tym sezonie swoją przygodę z ligową piłką zakończył w A-Klasie gdzie po trzynastu meczach zajmował czwartą lokatę z dwoma punktami straty do miejsca gwarantującego awans. Zatem nie powinna być to anonimowa drużyna, ale do oceny umiejętności poczekamy do niedzieli. Wiemy, że znajdziemy tam kilka twarzy znanych z rozgrywek Ligi Bemowskiej i jesteśmy przekonani, że będzie to ekipa, która namiesza nieco w naszej ligowej stawce. Tymczasem odrobinę na wyrost, trochę z niewiedzy, a troszkę dyplomatycznie postawimy na remis. Chwile potem rewelacja dwóch ostatnich sezonów pierwszej ligi (jesiennych siódemek i zimowych szóstek) Young Legion podejmie St. Varsovię, czyli drużynę połowy tabeli jesiennych rozgrywek. Ekipa Wojtka Starożyka w swoim inauguracyjnym sezonie zajęła świetne drugie miejsce, ulegając tylko Gladiatorom, ale zostawiając w tyle choćby Chemika. Zimą było już ciut gorzej, ale w naszpikowanej świetnymi ekipami pierwszej lidze, czwarte miejsce też było bardzo dobrym wynikiem. Varsovia tymczasem jesienią „marzyła” o powrocie do drugiej ligi, ale jej natura, czyli ambitna postawa sprawiła, że rozgrywki skończyła na niezłym szóstym miejscu i teraz, by powalczyć w najwyższej klasie rozgrywkowej musi się delikatnie wzmocnić. Tak czy siak w naszym mniemaniu faworytem pozostaje Legion, o którego sile stanowią takie nazwiska jak wszechstronny defensor Adrian Wiercioch, czy ofensywny duet Bartek Adamiak – Stanisław Ławcewicz . W meczu numer trzy bardzo dobrze w ostatnich sezonach prezentujący się Moszna Squad sprawdzi formę beniaminka, ekipy Defenders. Nominalni gospodarze ostatniej jesieni minimalnie przegrali podium Pierwszej Ligi Siódemek, ale już w zimowych szóstkach na najwyższym poziomie finiszowali na dobrym trzecim miejscu. Przynajmniej dwóch kluczowych graczy jak choćby Michał Dryński czy Kamil Kuczewski wracają do Gladiatorów, ale Michał Burzyński zapewnia, że pozostali zawodnicy deklarują grę, a jeszcze szykuje się kilka powrotów. Tymczasem Konrad Dobrowolski i spółka to ekipa która systematycznie robi postępy. Zaczęli jesienią 2018 od czwartej ligi, by systematycznie awansować w konsekwencji do najwyższej klasy rozgrywkowej. Defendersów jak sama nazwa wskazuje charakteryzuje solidna i zgrana obrona, natomiast sukcesy to już zasługa całego zespołu, który tworzy dobrze współpracujący kolektyw. Mimo wszystko w naszym odczuciu na doświadczony i utytułowany MS może okazać się to za mało – jedynka. Ciekawie zapowiada się konfrontacja numer cztery, w której broniący brązowych medali z jesieni Chemik Bemowo zmierzy się z kolejnym beniaminkiem, wicemistrzem jesiennej Drugiej Ligi SiódemekFC Zaborowem. Oczywiście murowanym faworytem jest tutaj ekipa Adriana Bery, która jak sam ich „prezes” zapowiadał miała zdominować Ligę Bemowską i jesienią i zimą, tymczasem najpierw musieli się zadowolić brązowymi a następnie srebrnymi medalami. Było to małe rozczarowanie bo Chemik zebrał zdecydowanie najsilniejszą pakę, ale jak to już nie raz piłka nożna pokazała, że same nazwiska nie grają. Teraz mają wrócić silniejsi i bardziej zgrani, co jednak po czasie izolacji może nie być łatwe. Ekipa Darka Kopcia tymczasem gra swoim składem bardzo długo, ale co ciekawe jest bardzo młodą drużyną, oczywiście stażem w naszej lidze, bo jakby nie było srebro drugiej ligi wywalczyła w swoim debiutanckim sezonie. Na pewno na pierwszą ligę trzeba się odrobinę wzmocnić, bo tutaj już słabych drużyn nie ma. Jedno jest pewne: gracze w granatowo – czerwonych trykotach tanio skóry nie sprzedadzą, ale my postawimy na zdecydowane zwycięstwo ekipy z Bemowa. Na zakończenie pierwszej serii, obrońcy mistrzowskiego tytułu z jesieni, Gladiatorzy podejmą Zmarnowane Talenty, czyli piąty zespół tamtej kampanii. Faworytem są oczywiście Paweł Pająk i spółka, którzy hucznie zapowiadają obronę tytułu. Zimą odpoczywali, a wielu z nich grało w innych klubach i to z powodzeniem. Aleksander Szyszka i Michał Raciborski to zimowi złoci medaliści z Contrą, natomiast Michał Dryński i Kamil Kuczewski w tych samych rozgrywkach z Moszna Squadem sięgnęli po brąz. Na pewno ZT w swoim stylu przeciwstawią się twardą dyscypliną w każdej formacji, co jest ich największą bronią. Ekipa Artura Jarosza to jeden z najbardziej niewygodnych zespołów z którymi się gra. Potrafią sprawić niespodziankę, ale w naszym odczuciu tym razem obejrzymy pierwsze zwycięstwo broniącego tytułu mistrza.

2 Liga Siódemek:

  • Old United – Argentina Team X
  • Pohybel – Drink Men 1
  • BKS 04 Górki – Agil at Agord 1
  • Wariaty Kuchara – Kasztany X

Na drugim szczeblu ligi siódemek zapowiadają się cztery wyrównane starcia. W pierwszym i zarazem jedynym sobotnim meczu, na murawie zameldują się gracze Old United oraz Argentina Team i już tutaj trudno wskazać faworyta. Ekipa Mariusza Kurczyńskiego jeżeli zbierze solidną ekipę może być nawet głównym pretendentem do złota. Sam „Kieszona” zapowiada, że zebrał szeroki skład i nie powinien mieć problemów z kompletowaniem kadry na mecze. Goście z kolei zagrają na tym szczeblu już czwarty raz z rzędu, nie odnosząc jednak do tej pory żadnego sukcesu, a zatem można ich śmiało nazwać drugoligowym średniakiem, z którym jednak zawsze trzeba się liczyć. Ekipa Peco Parrello to niewątpliwie najbardziej waleczna, a przy tym najbrutalniejsza drużyna w naszej lidze, która już niejednemu faworytowi napsuła wiele krwi. My postawimy na podział punktów. Jesteśmy bardzo ciekawi drugiego starcia, w którym beniaminek, zwycięzca jesiennej trzeciej ligi – Pohybel podejmie Drink Men, który z kolei jesienią otarł się podium drugiej ligi. Ekipa Mirka Wyszczelskiego robi systematyczne postępy, a także regularnie się wzmacnia, bo gracze takiego formatu jak Bartek Adamiak, Alan Stępniewski czy Łukasz Skwarko są gwarancją wyższego poziomu. Przed wiosną dochodzą do nas jednak słuchy o problemach kadrowych DM. Pohybel tymczasem zagrał świetną jesień, a w jej szeregach przypomniał o sobie Przemek Girgiel, który zgarnął wszystkie możliwe statuetki, oddając tylko te dla defensywnych graczy. Zapowiada się bardzo interesująca rywalizacja, ale my, mając na uwadze bardziej stabilną sytuację kadrową, postawimy na wygraną beniaminka. Druga niedzielna potyczka to kolejny zapowiadający się na zacięty mecz, w którym BKS 04 Górki zmierzy się Agil at Agord. Obie drużyny jesienią zeszłego roku walczyły właśnie na tym szczeblu z bardzo podobnym rezultatem. Mikołaj Tchorzewski i spółka finiszowali na szóstej lokacie, natomiast ich niedzielny rywal dwie pozycje niżej. Co ciekawe jednak w bezpośrednim starciu to ekipa AaA nie dał rywalowi żadnych szans. Faktem jednak jest, że w tamtym sezonie BKS rozczarował, a w tej kampanii wróbelki ćwierkają nam, że to rywale mogą mieć drobne kłopoty kadrowe. Spodziewamy się dobrych, wyrównanych zawodów, ale typujemy, że trzy punkty podniosą z murawy Górki. Pierwszą kolejkę drugiej ligi zamknie hit tej serii: Wariaty Kuchara – Kasztany. Ich droga do drugiej ligi toczyła się zupełnie innymi torami. Stasiek Kędzierski i spółka po sezonie przygody spadli z pierwszej ligi, natomiast goście to beniaminek, który w bardzo dobrym stylu wywalczył promocję szczebel wyżej. Wariatów nikomu przedstawiać nie trzeba. To rezerwy jednej z najbardziej utytułowanych ekip Ligi Bemowskiej, Chemika Bemowo, a takich graczy jak wielokrotny król strzelców wielu różnych szczebli naszych rozgrywek, wspomniany już Kędzierski czy Grzegorz Lewandowski, którzy odpowiadają za ofensywę przedstawiać nie trzeba. Do tego mamy solidną obronę i niezniszczalnego w bramce Norberta Margasa. Z drugiej jednak strony Kasztany nie mają żadnych kompleksów, co udowadniają z sezonu na sezon zdobywając kolejne medale. Bracia Abramczyk gwarantują w każdym meczu walkę przez pełne pięćdziesiąt minut, a wyrównany i zgrany skład oraz żelazna obrona sprawiają, że w każdym starciu rywal musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, a i tak nie gwarantuje mu to sukcesu. Liczby przemawiają za Wariatami, ale my dobrze pamiętamy, że ostatniej zimy w trzeciej lidze to Patryk Abramczyk i spółka wywalczyli srebrne medale, tymczasem rywal finiszował tuz za podium. To wszystko sprawia, że emocje mamy gwarantowane i dyplomatycznie postawimy na remis.

3 Liga Siódemek:

  • Walec – Złotopolscy Warszawa X
  • Orły Leszka – Bemovia X
  • PRE Wwa – MKSN Mazowsze Warszawa
  • Los Lamusos – KP Kozia X

Trzecią Ligę Siódemek zainauguruje starcie Walca ze Złotopolskimi Warszawa, czyli konfrontacja czwartej drużyny tego szczebla jesiennych rozgrywek oraz beniaminka, zwycięzcy czwartej ligi. Ekipa Maćka Zarzyckiego ma za sobą niezłą jesień, kiedy to do podium zabrakło jej trzech punktów. Bartosz Michalski i spółka tymczasem jesienią wygrali silnie obsadzoną czwartą ligę, a my byliśmy świadkami narodzin prawdziwego lidera drużyny, Illii Dehody, który także zimą mimo niepowodzeń całej drużyny pokazał się z dobrej strony. Świetnie uzupełniał go Daniel Kierlewicz ale czy na Walca, który ma w swoich szeregach kilku graczy z doświadczeniem ze zdecydowanie wyższych lig to wystarczy? W naszym odczuciu ten mecz wiele powie nam o formie obu zespołów, a my postawimy na podział punktów. W drugim starciu zmierzą się Orły Leszka z Bemovią, a zatem obejrzymy walkę doświadczenia z młodością. Droga obu ekip do Trzeciej Ligi Siódemek było zgoła odmienna. Paweł Przyborski i spółka po dwóch sezonach przygody w drugiej lidze, spadli na trzeci szczebel, natomiast ekipa z Bemowa wywalczyła awans zajmując w czwartej lidze drugie miejsce. Co ciekawe obie drużyny spotkały się ze sobą zimą na piątym szczeblu, gdzie lepiej wypadł młody zespół Piotra Modzelewskiego. Bemovia bowiem otarła się o podium, natomiast Orły finiszowały z pięcioma punktami mniej w drugiej połowie tabeli. Również w bezpośrednim meczu lepsi okazali się gracze w czerwonych trykotach, których po raz kolejny do boju prowadził błyskotliwy i filigranowy, Daniel Białek. Gospodarze na pewno nie położą się przed rywalem, a do tego na dużym placu czują się dużo lepiej, ale mimo wszystko postawimy na minimalne zwycięstwo gości, którzy naszym zdaniem, mówiąc kolokwialnie są w gazie i mają predyspozycje, by „zabiegać” rywala. Trzecie starcie to konfrontacja PRE Wwa z MKSN Mazowsze Warszawa. Nominalni gospodarze jesienią ledwo utrzymali się na tym szczeblu, natomiast zimą wywalczyli piąte miejsce w piątej lidze. Charakteryzuje ich zespołowość i spore ogranie, bo nazwa, Piłkarska Reaktywacja Emerytów do czegoś zobowiązuje. Artur Igras to prawdziwy lider drużyny, ale zarówno Jacek Wrzesiński jak i Artur Perekitko także z niejednego pieca już chleb jedli. Goście tymczasem to zespół, który wraca na nasze areny po wielu latach nieobecności. To drużyna składająca się z piłkarzy głuchoniemych, którą charakteryzuje olbrzymia waleczność, a do tego mają w swoich szeregach kilka wyróżniających się ogniw. Jesteśmy bardzo ciekawi jak poradzą sobie „ponownym debiucie” w Lidze Bemowskiej. Nie wiemy jak się prezentują, ale zakładamy że jako klub piłkarski są przygotowani do sezonu i na zachętę postawimy na podział punktów. Tymczasem swoich sił w siódemkach postanowili spróbować Los Lamusos, którzy po niezłych sezonach na jesiennych i zimowych szóstkach zawitają na Obrońców Tobruku. Ich pierwszym rywalem na większym placu w ostatnim meczu tego szczebla będzie doświadczona już KP Kozia. Drużyna Patryka Berusa to stali bywalcy Trzeciej ligi Siódemek, w której występują nieprzerwanie od wiosny 2017 roku. Co ciekawe jednak tylko raz stanęli na podium. Kozia to zespołowość, okraszona dwoma perełkami w postaci kunsztu strzeleckiego Antoniego Pieńkosia oraz bardzo ofensywne usposobionego defensora, Maćka Baranowskiego. Podobnie jednak prezentują się „Lamusy”, którzy także bazują na doświadczeniu i ofensywnych wyczynach Krzysztofa Łyczko czy Jacka Niewiadomskiego. W naszym odczuciu może wydarzyć się wszystko – remis.

4 Liga Siódemek:

  • TS Kopernik – Nie Ma Mocnych 2
  • Old Legion – ADP Wolska Ferajna 1
  • Synowie Gmocha – Izba Wytrzeźwień 1
  • Chyże Rosomaki – Czupakabry Warszawa 1

Na czwartym i zarazem ostatnim froncie siódemek przy Obrońców Tobruku 11 przygotowaliśmy zestaw czterech meczów. Już pierwsza para zapowiada się ciekawie. W szranki staną powracający do naszych rozgrywek po – bagatela - dziesięciu latach (!) TS Kopernik oraz spadkowicz z trzeciej ligi, Nie Ma Mocnych. Tutaj drużyna gospodarzy jest dla nas wielką niewiadomą, natomiast ekipa Piotra Burdacha wiosną zeszłego roku zanotowała awans właśnie z czwartego szczebla, ale jesienią nie dała rady w trzeciej lidze i znów zawitała na najniższym szczeblu rozgrywek. Więcej wiemy zdecydowanie o NMM, których od lat charakteryzuje stały oraz zgrany skład i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy. Para numer dwa, to już szybka szansa na rewanż, bo Old Legion oraz ADP Wolska Ferajna rywalizowały ze sobą w tegorocznej Piątej Lidze Zimowej, gdzie zdecydowanie górą była doświadczona ekipa Wojtka Starożyka. Jak doskonale wiemy, Legion rozbił się na dwie ekipy, tą młodszą rywalizującą w Pierwszej Lidze Siódemek oraz tą stworzoną przez weteranów, grającą w niższych ligach. Legioniści w takiej formie zagrali dwa sezony i oba zakończyli na trzecich miejscach. Mowa o ostatniej jesieni oraz o Czwartej Lidze Zimowej gdzie rywalizowali właśnie z ADP. Ekipa z Woli jednak nie odegrała znaczącej roli i mimo jak zawsze ambitnej postawy i walki, której odmówić jej nie wolno, w większości przypadków była dostarczycielem punktów. W bezpośrednim starciu tych dwóch drużyn o trzy gole lepszy był OL, którego siłą jest doświadczenie takich graczy jak choćby jeden Dariusz Sienkiewicz, czy niezwykle groźny ofensywne trio Jakub Lipa – Michał Buczak – Artur Igras. Wolska Ferajna tanio skóry nie sprzeda, ale my stawiamy na pierwsze punkty Legionu. W kolejnym starciu zmierzą się Synowie Gmocha z Izbą Wytrzeźwień, a więc kolejna ciekawa para. Ekipa Michał Rosochowicza po powrocie do Ligi Bemowskiej zafundowałą nam istną sinusoidę. W swoim pierwszym jesiennym sezonie na czwartym szczeblu siódemek finiszowali dopiero na dziewiątym miejscu, natomiast zimą na mniejszym placu po niesamowitej walce wygrali siódmą ligę, a świetną partię rozegrał duet Marcin Niedźwiedzki – Michał Burzyński, którzy razem strzelili 2/3 goli całej złotej drużyny. Izba tymczasem po nieudanym sezonie próby swoich sił na szóstkach wraca na duży plac i wcale nie jest na straconej pozycji. Jeżeli jej szeregi nadal będą zasilać Łukasz Grabowski, Mariusz Grosiak, czy Adrian Giżyński mogą nie jednej drużynie urwać punkty. Ciut więcej piłkarskich walorów widzimy jednak po stronie Synów Gmocha i to ich stawiamy w roli faworytów. Na koniec obejrzymy starcie stałych bywalców Czwartej Ligi Siódemek. Chyże Rosomaki zagrają z Czupakabrami Warszawa, gdzie doświadczeniem nominalni gospodarze biją rywali na głowę. Rosomaki grają w naszych rozgrywkach już od 2009 roku, ale ostatni sukces, czyli brąz zdobyli wiosną dwa lata temu. Obie ekipy mierzyły się ze sobą aż sześć razy, a bilans tych starć przemawia zdecydowanie za ChR, którzy wygrali trzy mecze dwa zremisowali i tylko jeden przegrali. To sprawia, że zwycięzcę widzimy właśnie w ekipie kierowanej przez Jacka Dobraczyńskiego.

1 Liga Szóstek:

  • Bulbez Team – Drink Team 1
  • FC NaNkacu – All4One X
  • Bad Boys Zielonki – Fast Trans 1
  • Młodzi Perspektywiczni – FC Ochota 2

Blisko pół roku czekaliśmy by powrócić na nasz obiekt przy Irzykowskiego 1a. Sezon wiosenny rozpoczniemy oczywiście w sobotni poranek na Obrońców Tobruku, ale już w niedziele od samego rana wystartujemy także z „szóstkami”. Wszystkie mecze pierwszej serii zapowiadają się ciekawie, a pierwszy z nich to małe derby Bemowa. Mianowicie Bulbez Team Bemowo, który od dłuższego czasu występował w naszych rozgrywkach tylko latem bądź zimą podejmie jeden z najbardziej doświadczonych zespołów na bemowskich boiskach, Drink Team. Naszym zdaniem faworytem tej konfrontacji jest Bulbez, który z tego co wiemy, skompletował na nadchodzący sezon solidną pakę. Zgranie, doświadczenie, wyróżniający się Marcin Osowski w bramce i bramkostrzelny Rafał Szewczyk oraz kilka nowych twarzy, niewidzianych wcześniej w naszych rozgrywkach w barwach BTB to mieszanka, która naszym zdaniem może pozwolić na włączenie się do rywalizacji o mistrzostwo. Doświadczony Drink Team także ma jednak swoje atuty, w tym także indywidualności, wśród których wyróżnić można choćby bardzo efektywny duet Jarek Łowicki – Norbert Taras. Druga potyczka to także spotkanie derbowe pomiędzy FC NaNkacu, a All4One. Można śmiało napisać, że zmierzą się odwieczni rywale z tego szczebla rozgrywek. Jesienią na „Irzyku” zdecydowanie lepsi byli „Kace” którzy sięgnęli po srebro, a duet Albert Szlaga – Paweł Wojsław finiszowali w czołówce obu klasyfikacji generalnych. Tymczasem zimą górą była ekipa Macieja Rataja, która skończyła na trzecim miejscu, a kapitalną kampanię rozegrał przede wszystkim król strzelców rozgrywek, Stasiek Kędzierski. W tym meczu także może paść każde rozstrzygnięcie. Ciekawe kto bardziej przespał okres zakazów i obostrzeń oraz czy kapitanowie byli aktywni na rynku transferowym. Wiemy, że FC NN wzmocni reprezentant Ligi Bemowskiej, Kamil Kuczewski, zaś ich szeregi osłabiło odejście Macieja Paluchowskiego do BTB. Tajemnicą jest natomiast jaki skład przygotował na ten sezon popularny „Rati”. Mecz numer trzy to już konfrontacja Bad Boys Zielonki z Fast Transem. BBZ po wygraniu Drugiej Ligi Szóstek wiosną zeszłego roku jesienią musieli zapłacić frycowe i tylko cudem uniknęli spadku. Goście tymczasem jesienią na zapleczu pierwszej ligi ustąpili tylko rewelacyjnej FC Ochocie, zostawiając w tyle takie firmy jak Precyzyjny Browar,, czy ASPN. Obie ekipy mają kim straszyć. Wśród gospodarzy świetną zimę ma za sobą Marcin Matysiak (drugi strzelec), który poprowadził swoich kolegów do brązowych medali. Po drugiej strony barykady zaś świetną jesień rozegrał trójka: Filip Błoński – Michał Fijałkowski – Karol Mroczkowski, czyli „eksportowe” trio Fast Transu. Będą emocje - to jest pewne, ale my stawiamy na minimalne zwycięstwo ekipy z Zielonki. Pierwszą kolejkę zamknie konfrontacja Młodych Perspektywicznych z FC Ochotą, czyli kolejna bardzo ciekawie zapowiadająca się pozycja w naszym repertuarze. Wprawdzie MP mają za sobą średnią zimę w czwartej lidze, gdzie osiągnęli środek tabeli, ale pamiętajmy, że jesienią na „Irzyku” otarli się o podium pierwszej ligi. Ekipa z Ochoty z kolei zagrała zarówno kapitalną jesień jak i zimę. Najpierw pewnie awansowała do Pierwszej Ligi Szóstek, a następnie w zimowej kampanii w świetnym stylu wygrała drugą ligę. Jedna i druga drużyna to mieszanka doświadczenia i błyskotliwej młodości, które charakteryzuje kolektyw, ale to FC Ochota ma w swoich szeregach Przemka Sawickiego, który w obu wymienionych sezonach poprowadził swoich kolegów do złotych medali samemu po drodze zgarniając najważniejsze statuetki. Stawiamy na minimalne zwycięstwo drużyny Marka Jurgi.

2 Liga Szóstek:

  • ASPN Bemowo – Gramy Czasami 1
  • Anteniarze – Kindybały FC 1
  • Dziki Futbolu – Tank Team 1
  • Yelonkersi – MELOdramat X

Na Irzykowskiego 1a wystartują rzecz jasna także drugoligowe szóstki. W pierwszą niedzielę po pandemii zobaczymy cztery mecze, z których wszystkie zapowiadają się bardzo interesująco. Jako pierwsi na murawie zameldują się starzy znajomi z ligi szóstek. ASPN Bemowo podejmie Gramy Czasami. Jeszcze niedawno emocjonowaliśmy się końcówką Piątej Ligi Zimowej, w której oba zespoły odgrywały główne role. ASPN Macieja Rataja do samego końca z powodzeniem walczył o złoto, natomiast ekipa Arka Muchy także szczęśliwie finiszowała, z tym, że na najniższym stopniu podium. Nominalni gospodarze to zgrany i świetnie rozumiejący się kolektyw z najlepszym obrońcą Piątej Ligi Zimowej – Marcinem Napierskim – na czele. Goście z kolei to wielkie doświadczenie całej ekipy i druga młodość Krzysztofa Sobolewskiego. Najjaśniej świecącą gwiazda był jednak Reprezentant Ligi Bemowskiej, król strzelców, najlepszy asystent oraz MVP całych rozgrywek - Paweł Staniszewski. Popularny „Stanisz” rozegrał kapitalny sezon i jeżeli utrzyma formę, to GC może być groźne dla każdego. Jednak w tej konfrontacji postawimy na ASPN, którego skład pozostaje jednak dla zagadką. W drugiej parze obejrzymy Anteniarzy oraz powracające do gry po ponad rocznej przerwie Kindybały FC. Popularne „Antenki” po wielu latach gry przy Obrońców Tobruku z przyczyn głównie kadrowych postawili sprawdzić się w lidze szóstek. Przedsmak tego obejrzeliśmy zimą, gdzie jednak w mocnej trzeciej lidze za wiele nie zwojowali, ale wsparci takimi graczami jak Bartek Adamiak czy Alan Stępniewski mogą namieszać w Drugiej Lidze Szóstek. Mecz numer trzy to bez wątpienia hit tego szczebla, a obejrzymy w nim Dziki Futbolu oraz Tank Team. Obie ekipy spotkały się tej zimy w czwartej lidze i obie odegrały kluczowe role, ale tylko jedna z nich osiągnęła końcowy sukces. Ekipa Daniela Kościńskiego prowadzona do boju przez króla strzelców i MVP rozgrywek – Jakuba Głowalę ostatecznie z przewagą trzech punktów wywalczyła złote medale. TT tymczasem jeszcze przed ostatnią „multikolejką” miał szansę na medal, ale nie zdołał w trzech ostatnich meczach wywalczyć wystarczającej liczby punktów i finiszował tuż za podium. Na pewno obejrzymy zaciętą rywalizację, bo pamiętajmy, że w jesiennym sezonie Drugiej Ligi Szóstek ciut lepiej wypadły jednak popularne „Czołgi”, a oba zespoły słyną z twardej, bezkompromisowej postawy. Mimo wszystko DF zrobiły tej zimy duży progres i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy. Zakończenie pierwszej serii również zapowiada się ciekawie. Mianowicie Yelonkersi podejmą MELOdramat, czyli spadkowicz z pierwszej ligi zagra z drużyną, która na naszych arenach zagra dopiero trzeci sezon. Ciężko wskazać faworyta tego starcia. Gospodarze przygotowali połączenie Yelonkersów z Yelonkami, a więc może być to niezwykle niebezpieczna mieszanka. Rafał Dębski i spółka we wspólnym teamie z Albertem Szlagą i jego świtą – szczerze, nie możemy się doczekać. Zapowiada się od razu solidny sprawdzian, bo MELO póki co w inauguracyjnym zimowym sezonie przed rokiem wywalczyli srebro piątego szczebla, natomiast latem już wygrali bardzo mocną drugą ligę. Mało tego oprócz zgrania mają również kilka indywidualności i to w każdej formacji, jak choćby laureaci wspomnianego letniego sezonu: najlepszy obrońca rozgrywek i zarazem najlepszy asystent, kapitan zespołu Piotr Parol, czy król strzelców i najlepszy zawodnik tamtej edycji Michał Kielak. Emocje na pewno sięgną zenitu, a my dyplomatycznie postawimy na remis.

3 Liga Szóstek:

  • Teraz Kolska – Stara Lama X
  • FC Devs – FC Yelonki X
  • 307 Targówek – KTS Chimera X
  • Team Morświn – Akszon Team X
  • Prosektorium – W1nners 2

Idąc drogą chronologii pozostała nam Trzecia Liga Szóstek, w której zagramy pełną kolejkę pięciu spotkań. Zmagania na tym szczeblu rozpocznie starcie Teraz Kolskiej ze Starą Lamą. Nominalni gospodarze to stali bywalcy naszych rozgrywek, których historia występów w bemowskich szóstkach sięga aż 2014 roku. Bartosz Balik i spółka jednak za wiele trofeów nie zdobyli, ale determinacji i woli walki nie brakowało im nigdy. Jesienny sezon na „Irzyku” rozegrali na najniższym szczeblu i zakończyli na niechlubnym ostatnim miejscu, ale zimą w siódmej lidze finiszowali już na siódmej lokacie. TK właśnie zimą ustabilizowała sytuację kadrową i teraz, wiosną zapowiada poprawę wyniku z jesieni. O gościach napisać wiele nie możemy, bo jest to całkowicie nowy zespół, dla którego będzie to absolutny debiut. Mecz numer dwa to konfrontacja spadkowicza z jesiennej Drugiej Ligi Szóstek – FC Devs z powracającymi po latach na Irzykowskiego FC Yelonkami. Obie ekipy obejrzeliśmy zimą, gdzie zdecydowanie lepiej wypadli Sebastian Małczyński i jego świta. Ekipa z Jelonek na siódmym szczeblu wywalczyła brąz, a lider drużyny – Piotr Zaręba z szesnastoma zagraniami został najlepszym asystentem rozgrywek. Robert Brzeziński i spółka tymczasem wygrali zaledwie jeden mecz i sezon zakończyli na ostatnim miejscu. Na papierze ciut lepiej wygląda drużyna z Jelonek, ale pamiętajmy, że „Diabły” przynajmniej zimą zmagały się z kontuzjami, a po za tym zapowiadają szybki powrót do drugiej ligi – remis. W kolejnym starciu obejrzymy debiutującą w naszej lidze ekipę 307 Targówek z KTS Chimerą. Ci pierwsi to nowy zespół, który do rozgrywek zgłosił bramkarz All4One, Michał Młynarczyk, jednak z racji, że będzie to ich debiutancki występ, za wiele powiedzieć o nich nie możemy. KTS z kolei miał pewne problemy ze skompletowaniem składu, ale ostatecznie udało się zgłosić do wiosennej edycji. Ekipa Pawła Janasa ostatnie dwa sezony w szóstkach (jesień, zima) zagrała na poziomie drugiej połowy tabeli. Remis. Inauguracyjną kolejkę zakończy mecz Prosektorium – W1nners, czyli konfrontacja stosunkowo świeżych drużyn w Lidze Bemowskiej. Nominalni gospodarze zagrali w naszych rozgrywkach tylko raz, tej jesieni kiedy to zajęli piąte miejsce, a z meczu na mecz rozkręcali się i imponowali formą. Goście tymczasem mają za sobą dwa sezony gry, ale zdecydowanie bardziej udane. Najpierw tej samej jesieni i na tym samym szczeblu co rywal wywalczyli brąz, natomiast zimą na szóstym poziomie ugrali wicemistrzostwo. Jednych i drugich charakteryzuje zespołowość, ale mają w swoich szeregach także kilka indywidualności, które mogą przesądzić o wyniku spotkania. Zapowiada się walka na całego, a my postawimy na minimalne zwycięstwo W1nners.

Sponsorzy