Kto pójdzie w ślady Pure Play?

Sezon letni Ligi Bemowskiej nieubłaganie zbliża się do końca. Do rozegrania pozostały nam jeszcze dwie serie spotkań, co oznacza, że decydujące rozstrzygnięcia są już na wyciągnięcie ręki. W zeszłym tygodniu – jako pierwsi w tym sezonie – tytuł mistrzowski zapewnili sobie zawodnicy Pure Play. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że w teraz w ich ślady pójdą kolejne zespoły. Naturalnie są także ligi, w których walka o czołowe lokaty potrwa do ostatniego gwizdka rozgrywek? Na których poziomach rozgrywkowych? Przekonacie się o tym, czytając przygotowaną przez nas zapowiedź najbliższej kolejki. Serdecznie zapraszamy!

 

1. Liga Szóstek:

W grze o mistrzostwo na najwyższym poziomie rozgrywkowym wciąż pozostają Wilki. Zespół ten do lidera  traci zaledwie trzy „oczka”, ale wydaje się, że margines błędu został wyczerpany przy porażce w bezpośrednim meczu. Teraz Borys Ostapenko i spółka nie mogą już się potknąć, a naszym zdaniem podczas środowego meczu z Teamem Ivulin Rabona nic takiego nie powinno mieć miejsca. Rywal jak do tej pory zgromadził jedynie 4 punkty i trudno przypuszczać, aby był w stanie sprostać niezwykle zmobilizowanemu wiceliderowi. Ekscytującą w kontekście walki o medale zapowiada nam się starcie Połczyn Brothers z Dynamem. Nominalni gospodarze zajmują co prawda dopiero 6. lokatę, ale wciąż mają do rozegrania aż trzy zaległe spotkania i zachowują dzięki temu szansę nawet na tytuł mistrzowski. Zespół z Ukrainy po słabym początku wyraźnie natomiast odżył, czego najlepszym potwierdzeniem jest fakt, że zajmują aktualnie miejsce na najniższym stopniu podium. Jedno jest pewne – jakości piłkarskiej oraz ambicji żadnemu z zespołów nie zabraknie. Piekielnie trudne zadanie czeka z kolei czwarty w tabeli The New GreenBack, który w roli gospodarza zmierzy się z liderem – Union Of Boys. „Zieloni” wciąż mają szanse na zdobycie medalu, choć bolesna porażka z Połczyn Brothers (aż 0:13) zapewne mocno ostudziła rozgrzane głowy. W starciu z ekipą Michała Lenczewskiego o punkty wcale nie będzie jednak łatwiej. UOB w obecnych rozgrywkach są jak do tej pory bezbłędni i pewnie zmierzają po tytuł mistrzowski. Wydaje się, że w najbliższą środę to oni powinni pewnie sięgnąć po wygraną. Środę zakończymy wewnątrz-ukraińskim pojedynkiem, w którym Impuls UA podejmie FK Almaz. Obie ekipy legitymują się obecnie identycznym bilansem 9 punktów zdobytych w 6 meczach, zajmując odpowiednio piąte oraz siódme miejsce w tabeli. Trzeba przy tym uczciwie przyznać, że szanse którejkolwiek z nich na zakończenie sezonu z medalem są niewielkie, co z pewnością stanowi dla nich spore rozczarowanie. Zwycięzca tego meczu przedłuży swoje szanse na „pudło”, przegrany marzenia o podium będzie musiał odłożyć przynajmniej do przyszłego sezonu. Ósmą serię gier zakończymy starciem dwóch drużyn zamykających stawkę – Deluxe Barbershop vs Bate-Sai FC. Gospodarze rozgrywki letnie rozpoczęli od zwycięstwa, ale potem było już zdecydowanie gorzej. Pięć kolejnych porażek sprawiło, że ich sytuacja stała się naprawdę nieciekawa. Z kim jednak zdobywać punkty, jeśli nie z „czerwoną latarnią”? Ekipa Denisio Chei jako jedyna nie zdobyła jeszcze choćby punktu, na dodatek dwa ostatnie mecze oddając walkowerem. Mamy nadzieję, że tym razem uda im się zebrać skład i wreszcie zagrać na miarę swojego potencjału.

Wilki – Team Ivulin Rabona 1

Połczyn Brothers – Dynamo 1

The New GreenBack – Union Of Boys 2

Impuls UA – FK Almaz X

Deluxe Barbershop – Bate-Sai FC X

 

2. Liga Szóstek:

Niezwykle ciekawa końcówka czeka nas na drugim poziomie rozgrywkowym, gdzie w grze o tytuł wciąż pozostają aż cztery zespoły. Jednym z nich jest Gramy Czasami, które w poniedziałek zmierzy się z Teamem Ivulin Wola. Ekipa Krzysztofa Sobolewskiego przed tygodniem zremisowała w meczu na szczycie z Klaunfiestą, co mocno utrudniło im sytuację w kontekście walki o mistrzostwo. Teraz muszą oni wygrać dwa ostatnie mecze i jednocześnie liczyć na potknięcia konkurencji. Wydaje się jednak, że w starciu z ekipą z Białorusi „Obywatele GC” nie powinni mieć większych problemów z podniesieniem z murawy trzech „oczek”. Trudniejsza – przynajmniej w teorii – przeprawa czeka z kolei Harataczy, którzy zmierzą się z Dream Teamem Warsaw. Gracze w granatowych trykotach wykorzystali przed tygodniem remis GC z Klaunfiestą, zrównując się punktami z tymi drużynami. W najbliższym starciu to oni zdaję się być faworytem, choć wiele zależy od tego, jaki skład zbierze na ten mecz kapitan gospodarzy – Maciek Szpakowski. W galowym zestawieniu jego ekipę stać bowiem na wiele i mocno liczymy, że będziemy mieli okazję zobaczyć to w najbliższym spotkaniu. Niełatwe zadanie czeka także wspomnianą Klaunfiestę, która zmierzy się z bardzo niewygodnym przeciwnikiem, jakim bez wątpienia jest Sportivo Warszawa. Ekipa Alexa Bomby – choć nie wskazuje na to dorobek punktowy – w obecnym sezonie prezentuje się naprawdę solidnie, a żadna z ekip z czołówki nie miała z nimi łatwej przeprawy. Jeśli jednak Klaunfiesta wciąż marzy o mistrzostwie, nie może już pozwolić sobie na potknięcie. Mecz przeciwko SW z pewnością nie będzie dla nich łatwy, ale wg nas finalnie to oni powinni cieszyć się z wygranej. AC Podhace po ubiegłotygodniowej porażce z Harataczami ponownie spadli na ostatnie miejsce w tabeli, teraz zrobią jednak wszystko, aby równie szybko opuścić tę niechlubną lokatę. Ich rywalem będzie Marwick, który ma na koncie zaledwie punkt więcej i zajmuje ósmą pozycję. Nominalni goście z bardzo dobrej strony pokazali się w minionej kolejce, gdzie do końca walczyli o urwanie punktów prowadzącemu w tabeli Eternisowi. Choć ostatecznie im się to nie udało, widać zwyżkę formy, która naszym zdaniem powinna zapewnić im w tej serii gier zwycięstwo. Skoro już o Eternisie wspomnieliśmy, ekipa ta w niewątpliwym szlagierze ósmej kolejki zagra z All4One. Ekipa Grzegorza Goliszewskiego ma świadomość, że dwa zwycięstwa dadzą jej tytuł mistrzowski i z pewnością stawi się na ten mecz w mocnym zestawieniu. A4O pomimo rozczarowujących wyników także dysponują jednak mocnym składem i – jeśli tylko stawią się „na galowo” – mogło napytać faworytowi sporo biedy. Nastawiamy się zatem na emocjonujący spektakl, w którym większe szanse na triumf ma naszym zdaniem lider.

Gramy Czasami – Team Ivulin Wola 1

Dream Team Warsaw – Haratacze 2

Sportivo Warszawa – Klaunfiesta 2

AC Podhace – Marwick 2

All4One – Eternis 2

 

3. Liga Szóstek:

W trzeciej lidze rozpoczniemy od niewątpliwego hitu, w którym Legion w roli gospodarza zmierzy się z Eternisem Księgowość. Obie drużyny zajmują odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w ligowej tabeli, wciąż mając realne szanse na zakończenie sezonu letniego na podium. Kluczowy w tym kontekście może okazać się bezpośredni pojedynek – zwycięzca pozostanie w grze nawet o srebrne medale, przegrany natomiast mocno skomplikuje sobie sytuację. Wg nas nieco większe szanse na wygraną mają „Legioniści”. Przed szansą na zanotowanie trzeciego z rzędu meczu bez porażki staną Zmarnowane Talenty, które tym razem zmierzą się z Tornado UA. Nie ma zresztą wątpliwości, że obecne rozgrywki dla obu tych ekip są nieudane, o czym świadczą miejsca zajmowane przez nie w tabeli – odpowiednio ósme oraz szóste. Mimo wszystko aż 5 punktów więcej ugrali do tej pory zawodnicy z Ukrainy, którzy choćby z tego względu mają w naszej opinii większe szanse na wygranie nadchodzącego spotkania. O premierowe punkty powalczy natomiast jedyna drużyna wciąż legitymująca się zerowym dorobkiem – Mobilis. Tym razem ich rywalem będą przedostatni w stawce Saints United, który jak do tej pory wygrali zaledwie 1 z 7 rozegranych meczów. Mimo wszystko delikatnym faworytem pozostają „Święci”, choć jeśli Mobilis ma wreszcie otworzyć swoje konto, mecz przeciwko sąsiadowi w ligowej tabeli wydaje się być do tego idealną okazją. Spodziewamy się zatem interesującego, obfitującego w wiele bramek spotkania. Rozczarowujący sezon notuje także Galicia, która straciła już jakiekolwiek szanse na zakończenie rozgrywek na podium. Zespół z Ukrainy poniósł już w tych rozgrywkach cztery porażki, a ich kolejnym rywalem będą Chlejsy FC. Obecny mistrz 4. Ligi Siódemek także spisuje się jednak poniżej oczekiwań, gromadząc dotychczas zaledwie 7 „oczek” i zajmując dopiero 7. miejsce. Żadnej z tych drużyn nie możemy natomiast odmówić ogromnej boiskowej ambicji, co zwiastuje nam zacięty pojedynek. Oby z korzyścią dla widowiska! Na koniec crème de la crème tej serii gier, czyli pojedynek lidera z wiceliderem, w którym Ultima podejmie Lexus W-wa Wola. Choć są to jedyne niepokonane w tym sezonie drużyny, w lepszej sytuacji przed tą serią gier są gospodarze. Bartek Kowalewski i spółka mają na koncie komplet zwycięstw i jeśli tylko uda im się zwyciężyć także w czwartek, zapewnią sobie tytuł mistrzowski. W przeciwnym razie losy pierwszego miejsca rozstrzygną się na finiszu sezonu. Szanse zdają się być bardzo wyrównane, choć mimo wszystko nieco więcej atutów mają po swojej stronie gracze Ultimy.

Legion – Eternis Księgowość 1

Zmarnowane Talenty – Tornado UA 2

Saints United – Mobilis X

Galicia – Chlejsy FC X

Ultima – Lexus W-wa Wola 1

 

4. Liga Szóstek:

Jako pierwsze na czwartoligowych murawach zameldują się Horda oraz Jogadores. Nominalni goście są w tym sezonie niezwykle chimeryczni – potrafią ograć ekipę z czołówki, by chwilę później potknąć się z teoretycznie słabszym rywalem. Gospodarze z kolei notują fatalną serię 13 kolejnych porażek w Lidze Bemowskiej! Choćby z uwagi na to zdecydowanym faworytem tej rywalizacji wydają się „Grajcary”, które wciąż mogą jeszcze marzyć o medalach. Liczymy natomiast, że Horda powalczy o przełamanie złej serii i postawi się rywalowi. O przedłużenie zwycięskiej serii do pięciu meczów powalczą Defenders, którzy w roli gospodarza zmierzą się z Green Lantern. Gracze w czerwonych trykotach być może nie słyną z niezwykłego polotu ofensywnego (dotychczas zaledwie 20 strzelonych goli), grają za to bardzo odpowiedzialnie i unikają prostych błędów, czego efektem jest pozycja wicelidera. W starciu z „Zieloną Latarnią” to oni będą faworytem, choć rywal na pewno tanio skóry nie sprzeda. Bez wątpienia zapowiadają się ciekawe zawody. Bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie rozegrają natomiast Los Aspirantos oraz FC Port Żerań Pool & Dart House. Obie ekipy zgromadziły jak do tej pory po 7 punktów, zajmując odpowiednio dziewiąte oraz ósme miejsce w ligowej stawce. Zwycięzca tego meczu może awansować nawet na lokatę nr sześć, przegrany z kolei bardzo mocno skomplikuje swoją sytuację. Walka o pełną pulę będzie zapewne szła na całego, a my nieco przekornie… postawimy na podział punktów. Mamy natomiast świadomość, że taki wynik nie urządzi żadnej z tych drużyn. Pierwszą z dwóch „piłek meczowych” będą mieli we wtorek zawodnicy Niskiego Pressu. Lider na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu ma 5 punktów przewagi nad drugimi Defendersami, co oznacza, że do pełni szczęścia brakuje im tylko jednego zwycięstwa. Czy uda im się to osiągnąć już w starciu przeciwko Finansovej? Naszym zdaniem – tak. Dla faworyta nie będzie to natomiast spacerek, rywal wciąż walczy bowiem o podium (aktualnie 4. miejsce), a mając w składzie Łukasza Rysza jest w stanie napędzić stracha liderowi. W bezpośrednim meczu o „pudło” Inferno Team zmierzy się z East Crew. W lepszej sytuacji są przed tym starciem gospodarze, którzy z 13 punktami zajmują miejsce na najniższym stopniu podium. Ekipa z Ukrainy z 11 „oczkami” jest piąta, ale ewentualne zwycięstwo w środowym starciu sprawi, że sytuacja może zmienić się o 180 stopni. Czy taki scenariusz jest jednak realny? Niewątpliwie, choć mimo wszystko nieco wyżej stoją u nas akcje Inferno Team. Nie mamy natomiast wątpliwości, że będzie to zażarty i wyrównany pojedynek.

Horda – Jogadores 2

Defenders – Green Lantern 1

Los Aspirantos – FC Port Żerań Pool & Dart House X

Niski Press – Finansova 1

Inferno Team – East Crew 1

 

5. Liga Szóstek:

W grze o mistrzostwo piątej ligi pozostają Szczęki Szczęśliwice, które do prowadzącego Explo FC tracą jedynie dwa „oczka”. W najbliższej serii gier komplet punktów dla wicelidera wydaje się niezwykle prawdopodobny, ich rywalem będzie bowiem zespół zamykający tabelę – Zielone Bielany. Nominalni goście wciąż pozostają z zerowym dorobkiem punktowym i trudno przypuszczać, aby byli w stanie postawić się faworytowi. Tym bardziej, jeśli formę z zeszłego tygodnia utrzyma Barnaba Rud-Chlipalski, który przeciwko Byczkom Otousa strzelił aż 8 goli. Bezpośredni bój o utrzymanie w lidze stoczą z kolei Bulbez Team Bemowo oraz FC Melange. W nieco lepszym położeniu przed tym spotkaniem znajdują się nominalni goście, którzy z 7 punktami zajmują ósmą lokatę. BTB ma na koncie „oczko” mniej, co sprawia, że znajduje się obecnie w strefie spadkowej. Wygrana nad FCM sprawi, że Marcin Taras i jego koledzy znajdą się „nad kreską”, porażka natomiast może definitywnie przekreślić ich szanse na utrzymanie. Który z tych scenariuszy będzie miał miejsce? Przekonamy się niebawem. W bezpośrednim meczu o miejsce na podium powalczą z kolei X Force For Ever i Zimne Dranie. Oba zespoły zgromadziły do tej pory po 12 pkt, dzięki nieco lepszemu bilansowi bramkowemu wyżej w tabeli jest jednak pierwsza z wymienionych ekip. W tym przypadku nawet zwycięstwo nie zagwarantuje „pudła” (o powodach za chwilę), przegrany natomiast na dobre wypisze się z walki o czołowe lokaty. Walka będzie zatem szła „na noże” i nie mamy wątpliwości, że zarówno jedni jak i drudzy zrobią wszystko, aby wyjść z tego starcia zwycięsko. Ligowy wtorek zakończymy natomiast pojedynkiem Byczków Otousa z Alea Iacta Est. Obie drużyny zajmują odpowiednio szóste i siódme miejsce, co sprawia, że trudno rozpatrywać ich kandydatury w kontekście miejsc medalowych. Zarówno jedni, jak i drudzy wciąż muszą natomiast oglądać się za siebie – przewaga nad strefą spadkową jest niewielka i każde kolejne potknięcie może skutkować poważnymi konsekwencjami. Czysto piłkarsko więcej atutów mają po swojej stronie Byczki i to ich wygraną typujemy. Na pierwszy plan w tej serii gier zdecydowanie wysuwa się starcie prowadzącego w tabeli Explo FC z zajmującym piątą lokatę Teamem Ivulin Exile. Warto przy tym pamiętać, że nominalni goście wciąż mają do rozegrania zaległe starcie i w przypadku jego wygrania znaleźliby się na podium. Ekipa z Białorusi ma niewątpliwie spory potencjał, ale wydaje nam się, że w starciu z rozpędzonym liderem może okazać się to zbyt mało. Explo FC notuje obecnie serię sześciu kolejnych zwycięstw i istnieje spore prawdopodobieństwo, że w środowy wieczór jeszcze ją przedłuży.

Szczęki Szczęśliwice – Zielone Bielany 1

Bulbez Team Bemowo – FC Melange X

X Force For Ever – Zimne Dranie X

Byczki Otousa – Alea Iacta Est 1

Explo FC – Team Ivulin Exile 1

 

6. Liga Szóstek:

Chrapkę na medalowe miejsce ma także występujący w szóstej lidze Team Ivulin TUT. Ekipa ta zajmuje obecnie lokatę tuż za podium, a ich najbliższym rywalem będzie ósmy w stawce GKS Tachimetr Warszawa. Choć gracze w pomarańczowych strojach w sezonie letnim prezentowali momentami dobrą piłkę zdecydowanie brakowało im do tej pory regularności. Tego samego nie można powiedzieć o TIT, który zgromadził aż 10 punktów więcej od GKS-u, a w najbliższy poniedziałek powinien tę różnicę jeszcze powiększyć. Presję na liderze wciąż wywiera natomiast Reytan. Gracze w czerwonych trykotach zdobyli 19 punktów w 7 meczach i wciąż pozostają w walce o tytuł, nie mogą natomiast pozwolić sobie na potknięcia. W starciu z szóstym w stawce Walcem wydają się być zdecydowanym faworytem, choć ich rywal udowodnił przed tygodniem, że w piłkę grać potrafi, pokonując 3:2 Na Chodzonego FC. W tym przypadku poprzeczka będzie jednak zawieszona jeszcze wyżej i wydaje się, że to faworyt sięgnie ostatecznie po zwycięstwo. W starciu dwóch ekip walczących o utrzymanie Loko Blic podejmie Drink Men. Zespoły te zajmują odpowiednio dziewiąte oraz siódme miejsce w tabeli, ale dzieli je zaledwie 1 punkt. Niewątpliwie jedni i drudzy wciąż są mocno uwikłani w walkę o utrzymanie, a bezpośredni pojedynek jest idealną okazją do wydostania się „na powierzchnię”. Spodziewamy się w tym przypadku wyrównanego starcia, w którym żadna z drużyn nie odpuści walki choćby o milimetr boiska. Podział punktów? Niewykluczone… Nieco łatwiejsze zadanie – przynajmniej w teorii – czeka w ósmej serii gier E.ON Polska, który zmierzy się ze Starą Lamą. Będzie to mecz drużyny zajmującej miejsce na najniższym stopniu podium (15 punktów) z zespołem zamykającym stawkę i wciąż legitymującym się zerowym dorobkiem punktowym. Faworyt wydaje się być zatem oczywisty. Stara Lama w kilku meczach pokazała jednak spore możliwości, dlatego choć nie będą faworytem tego pojedynku, zapewne nie poddadzą się oni bez walki. O utrzymanie stuprocentowej skuteczności i przedłużenie serii zwycięskich meczów do ośmiu powalczą gracze Czumy, którzy tym razem zagrają z Na Chodzonego FC. Lider w sezonie letnim prezentuje się jak do tej pory znakomicie, czego efektem jest komplet zwycięstw i znakomity bilans bramkowy (44:18). Nominalni goście nieco z kolei rozczarowali, trudno bowiem inaczej określić zaledwie 8 punktów zdobytych w 7 meczach. Czy dorobek ten uda im się powiększyć w czwartkowy wieczór? Naszym zdaniem jest to mało prawdopodobny scenariusz.

GKS Tachimetr Warszawa – Team Ivulin TUT 2

Walec – Reytan 2

Loko Blic – Drink Men X

E.ON Polska – Stara Lama 1

Czumy – Na Chodzonego FC 1

 

7. Liga szóstek:

W siódmej lidze zaczniemy starciem dwóch ekip zamykających stawkę – Walca II oraz FC United. Oczywiście nie spodziewamy się tu fajerwerków, biorąc pod uwagę, że idzie im w tym sezonie naprawdę słabo. Pytanie, czy podopieczni Macieja Zarzyckiego pokuszą się o zdobycie pierwszego punktu. Z naszej perspektywy mają na to szansę, jednak wciąż w uprzywilejowanej pozycji będą tu goście. Tuż po nich na murawie zobaczymy zawodników KTS-u Zeszło i Razamu. Ci pierwsi nie walczą już o nic, jednak dla Białorusinów będzie to mecz o „być albo nie być” na podium, bowiem notują aktualnie serię trzech porażek z rzędu. To oczywiście otwiera drogę na sprawienie niespodzianki. Zeszło „może”, a Razam „musi”. Mimo wszystko jednak na ten moment wciąż to goście będą tu faworytem. Na boisku obok Fortuna UA zagra z W1nnersami. Niepokonani od trzech meczów „przyjezdni” zagrają o kolejną wygraną, która może jeszcze utrzymać ich nadzieje na zdobycie mistrzostwa, choć są one dość nikłe. Zadanie proste nie będzie, bo choć ich rywale ostatnio zaliczyli małe potknięcie, oni również celują w trzy punkty, które mogą pozwolić im dostać się do TOP3. Przed nami ciekawe widowisko, natomiast w kwestii wyniku końcowego, więcej przemawia na korzyść W1nnersów. Następnego dnia, we wtorek, FC Lunan stanie przed szansą na „klepnięcie” sobie złotych medali w starciu z Moonfoxem. Ta potyczka będzie o tyle ciekawa, że naprzeciw siebie staną również dwaj liderzy swoich drużyn – Zakharii Mor i Łukasz Rysz, który wiedzie prym w obu klasyfikacjach indywidualnych. To właśnie jego obrońcy gospodarzy muszą wyłączyć spod gry, żeby zdobyć trzy punkty. „Lisy” również chcą tu powalczyć o pełną pulę, a więc na pewno nie będą odpuszczać. W naszej ocenie w kluczowych momentach lepiej wypadnie FC Lunan i na kolejkę przed końcem sezonu poznamy kolejnego mistrza. Ósmą serię gier zakończymy starciem El Barrio F.C. z Zofijkami FC. W nieco lepszej dyspozycji ostatnimi czasy są goście, jednak „Meksykanie” również w piłkę grać potrafią. Choć może nie jest to ich wymarzony powrót do rozgrywek Ligi Bemowskiej, momentami po prostu brakuje im szczęścia. Nie wykluczamy, że uda im się urwać punkty, lecz w nieco lepszej sytuacji wydają się być goście.

 

Walec II - FC United  2 

KTS Zeszło – Razam  2

Fortuna UA - W1nners  2

FC Lunan - Moonfox 1

El Barrio F.C. - Zofijki FC 2

 

8. Liga szóstek:

Walka wciąż jest bardzo zacięta w ósmej lidze, w której rozpoczniemy rywalizację od spotkania Finansovej II z Przepiórkami Włochy. Goście ostatnio zanotowali dwa zwycięstwa z rzędu, a biorąc pod uwagę bardzo rozczarowującą postawę gospodarzy w tym sezonie, bardzo prawdopodobne jest kolejne. Równolegle na drugim placu Żabka Polska podejmie KP Kozią, dla której wygrana jest tu absolutnym obowiązkiem. Dla obrońców gospodarzy najważniejsze będzie, by przykryć Piotra Stępniewskiego, jednak wciąż pozostają jeszcze jego koledzy, którzy również stwarzają zagrożenie. Biorąc pod uwagę liczby i to, jak prezentują się te drużyny, oczywistością jest, że to KPK jest tu w uprzywilejowanej pozycji. Jeszcze tego samego dnia Siopa Strikas zmierzy się z Semper Victorią. Dyspozycja gospodarzy jest mocno „sinusoidalna”, jednak w pojedynku z ostatnim zespołem w tabeli triumf jest absolutnie w ich zasięgu. Bardzo ważne spotkanie czeka 1926, które zmierzy się z przedostatnim Mercurial Team. Gospodarze jako jedyni pozostają niepokonani i tę passę będą oczywiście chcieli podtrzymać. Wydaje się, że goście raczej nie będą w stanie im zagrozić. Bardzo ciekawe i kluczowe w kontekście walki o TOP3 będzie starcie KS Na Pełnej i FC Obłupanych, które już w czwartek o 19.00. Największym zagrożeniem dla gospodarzy będzie Maciej Saba, natomiast przy jego nieobecności godnie zastępuje go duet Szlubowski – Trojanowski, a więc jeśli chodzi o ofensywę, to FCO nie mają o co się bać. Muszą natomiast zadbać o to, by przez ich szyki defensywne nie przedarł się Mariusz Matraszek, który również nie próżnuje jeśli chodzi o strzelanie goli. Jeśli ta sztuka im się uda, to trzy punkty powinny powędrować właśnie na ich konto.

Finansova II - Przepiórki Włochy  2

Żabka Polska – KP Kozia 2

Siopa Strikas - Semper Victoria  1

1926 - Mercurial Team  1

KS Na Pełnej - FC Obłupani  2

 

9. Liga szóstek:

Poziom niżej pierwszy gwizdek wybrzmi w poniedziałek o 19.45 i rozpocznie starcie FC Radlera oraz Cool Teamu. Oczywistym faworytem jest tu ekipa Andrzeja Krawczyka, która jednak przed tygodniem dość niespodziewanie przegrała, co dość mocno utrudniło im drogę po mistrzostwo. Jeśli jednak Sebastian Maśniak utrzyma formę strzelecką, a jego koledzy nerwy na wodzy, to najprawdopodobniej uda im się pokonać przedostatni w tabeli zespół Radlera. Późnym wieczorem KTS Chimera podejmie RKS Pendrachy. W naszym mniemaniu goście prowadzeni przez Olafa Orełko idą po kolejny triumf i kto wie – być może uda im się jeszcze finiszować na podium. Choć szanse na to są dość marne, to przecież nie takie scenariusze piłka nożna pisała. Z kolei wtorkowa potyczka Brygady 75 z FC Torpedo będzie już raczej meczem „o pietruszkę”. Trudno liczyć tu na inny rezultat niż wygrana gospodarzy, którzy jednak są ostatnio mocno nieregularni. Nie wydaje nam się jednak, by „czerwona latarnia” ligi sprostała takim nazwiskom, jak Krystian Nowakowski. W środę o 19.00 Zimmer Biomet podejmie aktualnego lidera – KS Syfon. Gospodarze chyba muszą liczyć na cud, żeby urwać punkty zmotywowanym gościom, którzy przed tygodniem zdetronizowali poprzedniego lidera. Syfon jest bardzo skuteczny – do tej pory strzelił aż 48 goli, co wobec dziurawej defensywy ZB jest prognozą na poprawienie swojego bilansu. Wysoka wygrana będzie tu bardzo ważna, zwłaszcza dlatego, że po plecach wciąż depcze im Airwent, który zmierzy się ze Stadem Szakali. Przed podopiecznymi Darka Malewskiego kolejne trudne zadanie, a zatem jego zawodnicy muszą zachować maksymalne skupienie, jeśli nie chcą przekreślić sobie tytułu w 100%. Mimo ostatniej wpadki, faworytem wciąż według nas pozostają gospodarze.

FC Radler - Cool Team  2

KTS Chimera - RKS Pendrachy  2

Brygada 75 - FC Torpedo  1

Zimmer Biomet - KS Syfon  2

Airwent - Stado Szakali  1

 

10. Liga szóstek:

Walka o mistrzostwo nabiera tempa w lidze dziesiątej. Nowy tydzień zaczną piłkarze Szybkiego Shota i Ojców RKS-u, a więc ekip, które na medale szans już nie mają. Ostatnio zdecydowanie lepiej wyglądają gospodarze i to właśnie na nich raczej byśmy tu stawiali. Dodatkową motywacją będzie zapewne fakt, że Maciej Medyński wciąż może zostać królem asyst. Kolejnym starciem, które do tabeli wniesie niewiele, będzie to pomiędzy Fortecą Bielany, a Marsylią, a więc dwoma ekipami zamykającymi stawkę. I dla jednych i dla drugich lato okazało się niezbyt udane. Wiadome jest, że jedyne, o co mogą powalczyć, to by nie skończyć na dnie tabeli. Trudno natomiast jednoznacznie stwierdzić, komu ta sztuka się uda. W naszej ocenie ten mecz może potoczyć się w obie strony. Tuż po nich FC Devs podejmie TS Amebę. Gospodarze po ostatniej porażce utracili prowadzenie w tabeli, a zatem jeśli chcą utrzymać jeszcze nadzieje na tytuł, muszą obowiązkowo zwyciężyć. Zadanie nie jest proste, bowiem dość dobrze prezentuje się w szeregach ich przeciwników duet Nachiło – Ciupek. Jeśli jednak chodzi o inne płaszczyzny, to lepiej wciąż wypadają Devsi. Na boisku obok Neostands zagra z NKS Piotrovią. Goście wciąż walczą o medale i dzięki dobrej formie Władysława Oryszczuka są co raz bliżej swojego celu. Muszą jednak zachować skupienie do końca i nie pozwolić gospodarzom ułożyć tego spotkania pod siebie. Zwłaszcza, jeśli w perspektywie jest porażka ich bezpośredniego rywala w walce o brąz – GNS Warszawa, który zmierzy się ze Spartą. Będzie to najbardziej wyczekiwany mecz tej kolejki, bowiem od niego bardzo wiele zależy. Teoretycznie w nieco lepszej sytuacji są podopieczni Michała Brewczuka na czele z Shalvą Uznadze, choć ich przeciwnicy również grają naprawdę dobrze i mają do swojej dyspozycji Pawła i Bartka Gwoździów. Ważne będzie, kto lepiej wejdzie w to spotkanie i strzeli pierwszego gola. Na chłodno jednak stawiamy na gości.

Szybki Shot – Ojcowie RKS-u  1

Forteca Bielany – Marsylia  X

FC Devs – TS Ameba  1

Neostands – NKS Piotrovia  2

GNS Warszawa – Sparta  2

 

11. Liga szóstek:

Powoli zbliżamy się do końca naszej zapowiedzi, a więc pod lupę bierzemy ligę 11. Tu rozpoczniemy nowy tydzień meczem Copaniny z BakerTilly TPA. Faworytem będą tu gospodarze, którzy przed tygodniem urządzili sobie prawdziwy strzelecki festiwal, aż 12-krotnie trafiając do siatki. Niewykluczone, że uda im się powtórzyć ten wyczyn. Tego samego dnia Piłeczka Lobem podejmie Szwagry. Nie spodziewamy się tu raczej innego wyniku niż wygrana gospodarzy, bowiem goście okupują ostatnie miejsce w tabeli. Choć Piłeczka jest dość nieregularna, to jednak nie wydaje nam się, by pozwolili sobie na taką wpadkę, jaką byłaby utrata punktów w starciu z dużo słabszym przeciwnikiem. Wciąż trwa walka o miejsca na podium. Już we wtorek szansę na zapewnienie sobie co najmniej brązu będzie miał RKS Huragan Czeczotka, który podejmie Wolf Heart. Odpowiedzialność za dopisanie swojej drużynie kolejnych trzech punktów będzie spoczywała głównie na barkach Patryka Wysockiego, który zdobył dotychczas już ponad połowę wszystkich goli zespołu. WH z kolei jest w dość dużym dołku formy i nie wydaje nam się, by był w stanie zagrozić aspirującemu do podium RKS-owi. Jeszcze tego samego dnia o 21.15 GGiP Adwokaci staną przed szansą na przypieczętowanie triumfu w rozgrywkach i zapewnienie sobie złota. Ich rywalem będzie drugi w tabeli FC Albatros, a zatem przed nami prawdziwe meczycho. W przypadku zwycięstwa gości to oni obejmą prowadzenie w tabeli, a zatem tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego właśnie pojedynku. Wydaje się, że przedstawiciele palestry wypadają lepiej praktycznie na każdej płaszczyźnie, jednak wszyscy wiemy, że w piłce nożnej sześcioosobowej wszystko może się zdarzyć i wiele zależy od dyspozycji dnia, a czasami nawet od uśmiechu losu. Spodziewamy się zatem bardzo wyrównanego starcia i emocji od pierwszej do ostatniej minuty. Jeszcze na koniec Team Ivulin 2023 podejmie Cool Team II. W wynikach obu zespołów w tym sezonie ostatnio dominuje kolor czerwony, który oznacza mecze przegrane. Jeśli zerkniemy na liczby, nasunie się wniosek, że to podopieczni Andrzeja Krawczyka mają większe szanse na triumf, zwłaszcza, jeśli Cezary Kuk będzie miał swój dzień.

Copanina – BakerTilly TPA  1

Piłeczka Lobem – Szwagry  1

RKS Huragan Czeczotka – Wolf Heart  1

GGiP Adwokaci – FC Albatros  1

Team Ivulin 2023 – Cool Team II  2

 

12. Liga szóstek:

Choć na najniższym szczeblu poznaliśmy już mistrza, wciąż niejasna jest sytuacja pozostałych miejsc premiowanych medalami. Na pewno wiele może nam wyjaśnić starcie Chłopców do Bicia z Zespołem R, bowiem przegrany w tym meczu najprawdopodobniej pożegna się z szansami na podium. Obie ekipy zatem zrobią wszystko, by to właśnie w ich ręce powędrowały trzy oczka. Gospodarzom pomóc ma w tym duet Dubicki – Osowski, jednak goście na czele z Norbertem i Pawłem Chorostowskimi również nie próżnują. Przed nami naprawdę ciekawe 40 minut. We wtorek o 19.00 Pure Play podejmie ostatnią w tabeli ETV Ulubioną. Czy świeżo upieczony mistrz odpuści sobie końcówkę sezonu i pozwoli gościom zdobyć swoje pierwsze punkty? Nie wydaje nam się, zwłaszcza, że dla Antoniego Starzyńskiego starcie ze słabszym rywalem będzie okazją na dogonienie rywali w walce o tytuły króla strzelców i asyst. Tuż po nich Aplikacje Krytyczne zagrają z Bonifikartą Enjoyers. To starcie nic nam nie wniesie w kontekście walki o jakiekolwiek nagrody indywidualne czy drużynowe, jednak jeśli mielibyśmy stawiać na którąś z drużyn, to chyba w nieco lepszej sytuacji figurują goście. W czwartek z kolei Mehisto stanie naprzeciw PAOK-u Syfoniki. Dla wicelidera będzie to trudna przeprawa, choć teoretycznie to oni będą tu w uprzywilejowanej pozycji. Wiemy jednak, że goście nigdy nie odpuszczają a i w ofensywie ich potencjał jest dość duży, choć chyba w tym sezonie nieco zablokowały im się celowniki. Z tym nie ma problemu Rafał Hołubicki, który już 15 razy wpisywał się na listę strzelców i tym razem również będzie stanowił o sile swojego zespołu. Na koniec, Droga podejmie Sokil. Passy zwycięstw obu tych drużyn zostały przed tygodniem przerwane, jednak goście będą chyba bardziej zmotywowani, by dać z siebie 110%, bowiem oni wciąż walczą o medal. To oczywiście może odbić się również w drugą stronę i być może właśnie ta presja nieco ich „zje”. W naszej ocenie jednak podopieczni Mariana Rokosza mogą w kluczowych momentach okazać się nieco słabsi od swoich rywali.

Chłopcy do Bicia – Zespół R  X

Pure Play – ETV Ulubiona  1

Aplikacje Krytyczne – Bonifikarta Enjoyers  2

Mehisto – PAOK Syfoniki  1

Droga – Sokil  2

Sponsorzy