Blisko, coraz bliżej…

Powolutku, powolutku, sprężystym i roztańczonym krokiem – sezon zimowy Ligi Bemowskiej wchodzi w decydującą fazę. W najbliższej serii gier ciężar gatunkowy poszczególnych spotkań będzie już bardzo duży i mamy jedynie nadzieję, że presja ta nie spęta nóg zawodnikom. Tym bardziej, że czeka nas kilka niewątpliwych szlagierów, wśród których na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się starcie SuperLigi6 pomiędzy eXc Mobile Ochotą a Fair Partnerem. Mnóstwo emocji powinny jednak przynieść również pojedynki Graczy Gorszego Sortu z Harataczami (3. Liga), FC Melange z BRD Young Warriors (12. Liga) czy Gur-Budu z Legosłowianami (14. Liga). W pozostałych meczach walka także będzie szła „na noże”, a kompletną zapowiedź wszystkich zaplanowanych na nadchodzący weekend starć znajdziecie w poniższym podsumowaniu. Zapraszamy!

 

SuperLiga6:

Szóstką kolejkę SL6 rozpoczniemy od piorunującego uderzenia, w absolutnym szlagierze tej serii gier – a być może i całego sezonu – eXc Mobile Ochota zmierzy się z Fair Partnerem. Obie ekipy są jak do tej pory bezbłędne w sezonie zimowym, wygrywając po 5 meczów i zdecydowanie przewodząc stawce. Niewykluczone więc, że rezultat niedzielnego meczu może zadecydować w praktyce o tym, która z tych drużyn sięgnie po tytuł mistrzowski. Jesienią dwukrotnie lepsi byli obrońcy tytułu, ale ekipa z Ukrainy z każdym tygodniem w LB spisuje się coraz lepiej. Czy w najbliższy weekend będzie w stanie pokonać wreszcie utytułowanego rywala?

O tej samej porze ważyć mogą się również losy miejsca na najniższym stopniu podium, Wilki będą bowiem rywalizować z Połczyn Brothers. Obie drużyny zgromadziły jak do tej pory po 9 pkt, ale w nieco lepszej sytuacji są nominalni gospodarze, którzy potrzebowali do tego zaledwie czterech spotkań. Z drugiej strony, zespół gości po niezbyt udanym początku sezonu, w ostatnich tygodniach zanotował trzy kolejne zwycięstwa, potwierdzając wysoką formę. Jeśli mielibyśmy więc wskazać faworyta tej rywalizacji, byliby to PB. Choć musimy podkreślić, że szanse rozkładają się tutaj niemal po równo.

Trzecim meczem SL6 rozgrywanym o identycznej porze będzie starcie pomiędzy Amigos Lindegos a Drużyną Bez Nazwy. W tym przypadku zdecydowanie wyżej stoją akcje drugiej z wymienionych drużyn, która wygrała dwa ostatnie spotkania, dzięki czemu bardzo mocno oddaliła się od strefy spadkowej i wciąż nieśmiało może myśleć nawet o zdobyciu brązowych medali. Gospodarze z kolei miewają bardzo dobre momenty, które jak do tej pory nie przekładają się na wymierny dorobek punktowy. Zaledwie 4 „oczka” uzbierane w 5 meczach sprawiają, że AL wciąż nie mogą być pewni utrzymania.

Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka w tej serii gier Gladiatorów Eternis, którzy – występując w roli gościa – zagrają z Altusem. Drużyna Michała Dryńskiego najwyraźniej otrząsnęła się już po nieoczekiwanej porażce z Połczyn Brothers, choć musimy przyznać, że w starciu z Cyrkulatkę przez długi czas nic nie wskazywało na taki rozwój wypadków. Zdobywcy ostatniego Pucharu Polski SL6 pokazali jednak charakter i w najbliższych tygodniach będą musieli prezentować go regularnie, każda kolejna wpadka może bowiem pozbawić ich marzeń o mistrzostwie. W starciu z przedostatnim w tabeli rywalem wydaje się to jednak mało prawdopodobne.

Wspomniana SS Cyrkulatka w najbliższej kolejce będzie miała znakomitą okazję do odniesienia pierwszego zwycięstwa w zimowej kampanii. Przeciwnikiem ekipy z Zamojszczyzny będzie bowiem zamykająca tabelę Klaunfiesta, która zalicza jak do tej pory niezwykle bolesne zderzenie z SuperLigą6, przegrywając komplet pięciu spotkań i tracąc w nich aż 84 gole! Choć sytuacja gospodarzy nie wygląda dużo lepiej – mają na koncie remis i 3 przegrane – ich dotychczasowa postawa nakazuje sądzić, że w szóstej serii gier pełna pula padnie w końcu ich łupem.

eXc Mobile Ochota – Fair Partner X

Wilki – Połczyn Brothers 2

Amigos Lindegos – Drużyna Bez Nazwy 2

Altus – Gladiatorzy Eternis 2

SS Cyrkulatka – Klaunfiesta 1

 

2. Liga Szóstek:

Szóstą serię gier na zapleczu SL6 zainaugurujemy w sobotni wieczór, pojedynkiem Union of Boys z Husarią Mokotów. Wyraźnym faworytem tej rywalizacji zdają się być gospodarze, którzy jako jedyni nie ponieśli jeszcze w tym sezonie porażki i – pomimo zaledwie 4 rozegranych meczów – zajmują pozycję wicelidera. Ich najbliższy przeciwnik sezon zimowy zaczął z kolei bardzo obiecująco, ale wraz z upływem czasu prezentował się coraz słabiej. Efekt? Zaledwie 4 pkt zgromadzone w 5 meczach i odległa, siódma pozycja. Wygląda zatem na to, że to Bartek Goździewski i spółka powinni sięgnąć po pełną pulę.

Chwilę później na murawie zameldują się Contra oraz FK Almaz i przyznamy, że oczekujemy na to starcie z wypiekami na twarzach. Choć obie ekipy mają w tym sezonie swoje problemy, doskonale zdajemy sobie sprawę z ich jakości. Jeśli tylko Michałowi Raciborskiemu i Iharowi Bakunowi uda się zebrać optymalny skład, powinniśmy być świadkami świetnego widowiska. Faworytem – przynajmniej w teorii – wydają się być natomiast gracze z Ukrainy, którzy pomimo dość chimerycznej formy zajmują wysoką, czwartą lokatę. Dla Contry będzie to z kolei ostatnia okazja, aby włączyć się do walki o medale.

Niedzielę rozpoczniemy od pojedynku dwóch drużyn rodem z Ukrainy, w którym FC Prykarpattia podejmie Galicię. Nominalni goście w rozgrywki zimowe weszli fatalnie, ale wraz z upływem czasu ich dyspozycja zaczęła rosnąć, czego efektem jest przyzwoite, piąte miejsce. Apetyty w tej drużynie są natomiast duże, a w zaspokojeniu ich z pewnością pomogłaby wygrana nad rodakami. Galicia również ma jednak swoje ambicje, o czym najlepiej świadczy fakt, że przystąpi do tego starcia z lokaty na najniższym stopniu podium. Spodziewamy się tutaj wyrównanego starcia, w którym minimalnym faworytem będą goście.

Szóstą serię gier zakończymy starciem pomiędzy Teamem Ivulin Raboną a Gramy Czasami. Jeszcze trzy tygodnie temu w ciemno obstawilibyśmy tutaj wygraną gospodarzy – TIR na początku rozgrywek prezentował się bowiem znakomicie (4 zwycięstwa), podczas gdy GC po 2 kolejkach mieli w dorobku okrągłe zero. Historia najnowsza to jednak zdecydowane odwrócenie trendu – zespół z Białorusi przegrał dwa poprzednie mecze, podczas gdy Krzysztof Sobolewski i spółka wyraźnie się obudzili, gromadząc 7 „oczek” w 3 meczach. To sprawia, że zbliżający się pojedynek zdaje się nie mieć faworyta.

Union of Boys – Husaria Mokotów III 1

Contra – FK Almaz 2

FC Prykarpattia – Galicia 2

Team Ivulin Rabona – Gramy Czasami X

 

3. Liga Szóstek:

W trzeciej lidze jako pierwsi na murawę wybiegną gracze Tornado UA i Moszny Squad, a my nie mamy wątpliwości, że wyżej stoją akcje nominalnych gości. Drużyna Michała Burzyńskiego bardzo solidnie prezentuje się tej zimy, zajmując pozycję wicelidera i wciąż mając chrapkę na wywalczenie wazonu mistrzowskiego. W starciu z ekipą z Ukrainy o wygraną nie będzie natomiast łatwo – gracze zza naszej wschodniej granicy znani są z ogromnej boiskowej ambicji, w dodatku dzięki dwóm niedawnym zwycięstwom przystąpią do tego starcia mocno podbudowani. Jeśli jednak MS chce liczyć się w walce o tytuł, nie może pozwolić sobie na wpadkę.

O tej samej porze, na sąsiednim sektorze rywalizować będą Ukrainian Vikings oraz Team Ivulin Wola. Nominalni gospodarze są tej zimy mocno chimeryczni, choć absolutnie nie możemy odmówić im wysokiej jakości piłkarskiej. Problem w tym, że nie zawsze są w stanie przełożyć to na pozytywny rezultat. Ich najbliższy rywal z 3 pkt na koncie zajmuje natomiast przedostatnią lokatę w tabeli, a ewentualna wygrana znacząco poprawiłaby nastroje zawodników. Każda z ekip ma zatem swój cel, do osiągnięcia którego potrzebować będzie pełnej puli. Naszym zdaniem większe szanse mają na to UV.

Proste – przynajmniej w teorii – zadanie czeka w nadchodzącej serii gier Mixamator, który zmierzy się z zamykającymi stawkę Los Aspirantos. Lider rozgrywek w ostatnich tygodniach prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, pewnie wygrywając kolejne spotkania i sprawiając wrażenie drużyny, której jedynym celem jest zdobycie tytułu mistrzowskiego. Na przeciwnym biegunie znajdują się z kolei „Aspiranci”, którzy wygrali zaledwie 1 z 5 ostatnich meczów, przez co osiedli na dnie tabeli. Choć wszystko jak zwykle zweryfikuje murawa, trudno przypuszczać, aby goście mieli coś do powiedzenia w starciu z rozpędzonym rywalem.

Poważne wyzwanie czeka z kolei Graczy Gorszego Sortu, którzy w hicie tej kolejki podejmą Harataczy. Obie ekipy zajmują odpowiednio trzecią i czwartą lokatę w tabeli, co samo w sobie sugeruje nam już ogromne emocje. Jeśli dodamy do tego fakt, że w przypadku wygranej gości obie ekipy zamienią się miejscami, stawka jeszcze wzrasta. Taki scenariusz jest naturalnie możliwy – w końcu Haratacze to drużyna o uznanej marce – ale mimo wszystko nieco wyżej przed tym starciem oceniamy szanse drużyny Adriana Kanigowskiego. Czy te przypuszczenia znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości? Przekonamy się.

Ostatniego słowa w walce o medale wciąż nie powiedzieli także Bad Boys Zielonki, którzy po ostatniej porażce nie mają już jednak najmniejszego marginesu błędu. W swoim kolejnym meczu drużyna w czarno-złotych trykotach zmierzy się z ósmym w tabeli Upgradem i trudno ukrywać, że będzie faworytem tej rywalizacji. Rywal w pięciu dotychczasowych spotkaniach ugrał zaledwie 3 pkt i choć momentami pokazywał sporą jakość, przestoje w ich grze były zbyt długie, aby myśleć o regularnym punktowaniu. W starciu z BBZ Upgrade stać na sprawienie niespodzianki, ale – tak jak pisaliśmy powyżej – faworytem będą gospodarze.

Tornado UA – Moszna Squad 2

Ukrainian Vikings – Team Ivulin Wola 1

MixAmator – Los Aspirantos 1

Gracze Gorszego Sortu – Haratacze 1

Bad Boys Zielonki – Upgrade 1

 

4. Liga Szóstek:

Na czwartym poziomie rozgrywkowym zmagania rozpoczniemy od starcia dwóch drużyn, które – pomimo bezpiecznych miejsc w tabeli – potrzebują punktów. Przed tą serię gier Drink Team oraz King Style okupują odpowiednio piątą i ósmą lokatę, ale ich przewaga nad strefą spadkową wciąż jest niebezpiecznie mała. Trudno zresztą ocenić, która z tych drużyn ma większe szanse na zwycięstwo. W ligowej stawce wyżej znajdują się gospodarze, ale to goście mają zdecydowanie korzystniejszy bilans bramkowy, a w dodatku rozegrali o jedno spotkanie mniej. Jedno jest pewne – walka będzie szła na całego!

Bardzo ciekawie zapowiada się także kolejny pojedynek, w którym FC Lunan podejmie FC Wtorki. Nominalni gospodarze w dotychczasowych 5 meczach ugrali tylko 6 pkt, ale nie zmienia to faktu, że wciąż mogą śmiało myśleć o zajęciu na koniec sezonu miejsca na „pudle”. Tym bardziej, że ich najbliższy przeciwnik – zajmujący przecież trzecią lokatę – wyprzedza ich o cztery punkty. Ewentualne zwycięstwo drużyny z Ukrainy sprawiłoby zatem, że walka o czołowe lokaty rozgorzałaby na nowo. Coś nam jednak mówi, że Wtorki mają nieco inne plany i nie będą chciały łatwo oddać wygranej.

W samo południe na murawie zameldują się drużyny Zielonego Stolika i Teamu BM. Gospodarze zajmują przed tym starciem wysoką, czwartą pozycję, ale ich 7-punktowy dorobek trudno traktować w kategoriach sukcesu. Kadra tego zespołu jest bowiem na tyle jakościowa i szeroka, że Kacper Śmiałek i spółka powinni ugrać nieco więcej. Do końca sezonu wciąż jednak sporo czasu, a wydaje się, że w starciu z zajmującym siódmą lokatę Teamem BM gracze w zielonych trykotach będą nieznacznym faworytem. Muszą natomiast mieć się na baczności – zespół z Ukrainy niejednemu przeciwnikowi zalazł już za skórę!

O tej samej porze o kolejne ligowe zwycięstwo walczyć będzie lider – Chłopcy z Bielan. Drużyna Tomasza Miziurkowskiego po nieoczekiwanej wpadce na inaugurację prezentuje się do tej pory znakomicie, dzięki czemu z góry może patrzeć na resztę stawki. Czy taka sytuacja utrzyma się po najbliższej serii gier? Jest to dość prawdopodobne, zważywszy na fakt, że kolejnym przeciwnikiem ChZB będzie zajmujący przedostatnią pozycję Maghreb United. Zawodnicy w pomarańczowo-czarnych strojach uzbierali jak do tej pory 3 pkt i trudno przypuszczać, aby w niedzielę powiększyli ten dorobek.

Apetyt na kolejne zwycięstwo mają także gracze wicelidera – Unatletico, których kolejnym przeciwnikiem będzie „czerwona latarnia” ligi, czyli Los Blancos. Warto natomiast zauważyć, że położenie nominalnych gości nie do końca oddaje ich potencjał – drużyna w białych trykotach nierzadko była dla rywali równorzędnym przeciwnikiem, a o porażce decydowały detale. Nie zmienia to natomiast faktu, że zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki będą gospodarze. Tym bardziej, jeśli znakomitą dyspozycję utrzyma ich najlepszy gracz – Karol Nowak.

Drink Team – King Style X

FC Lunan – FC Wtorki 2

Zielony Stolik – Team BM 1

Chłopcy z Bielan – Maghreb United 1

Unatletico – Los Blancos 1

 

5. Liga Szóstek:

Zmagania na piątym szczeblu rozgrywkowym rozpoczniemy w najbliższy weekend od dwóch drużyn, których postawę możemy jak do tej pory rozpatrywać w kategoriach rozczarowania – Zmarnowane Talenty zmierzą się z UKS-em Południe Czosnów. O jednych i drugich wiemy, że potrafią grać w piłkę na bardzo wysokim poziomie, ale w bieżącej kampanii pokazują to zbyt rzadko. Efektem w obu przypadkach jest zaledwie 6 pkt na koncie i odpowiednio siódma oraz ósma lokata. Bezpośredni pojedynek może być dla jednego z tych zespołów okazją, aby powalczyć jeszcze o strefę medalową. Dla którego? Trudno powiedzieć.

Bardzo ważny w kontekście walki o czołowe lokaty będzie kolejny mecz, w którym piąty w stawce Dream Team Warsaw zmierzy się z czwartym East Crew. Obie ekipy legitymują się przed pierwszym gwizdkiem identycznym, wynoszącym 9 pkt dorobkiem, a ich strata do trzeciej w tabeli ekipy Czumy wynosi zaledwie 3 „oczka” (przy jednym meczu rozegranym mniej). Nie ma zatem wątpliwości, że zwycięzca na dobre włączy się do gry o medale, sytuacja ekipy przegranej będzie z kolei niezwykle trudna. Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko? Podobnie jak w poprzednim meczu, niezwykle trudno odpowiedzieć na to pytanie.

Łatwego zadania nie będą mieli również wspomniani zawodnicy Czumy, którzy podejmą szóstych w stawce FC Shadows. Nominalni goście w bieżących rozgrywkach radzą sobie jak do tej pory przeciętnie (6 pkt w 5 meczach), ale kilkukrotnie potrafili pokazać drzemiący w nich duży potencjał. W starciu z ekipą zażarcie walczącą o „pudło” o jakąkolwiek zdobycz punktową będzie jednak bardzo trudno. Tym bardziej, w fenomenalnej dyspozycji znajduje się lider gospodarzy Piotr Koźniewski, który aż czterokrotnie zgarniał w tym sezonie nagrodę dla MVP meczu.

Stosunkowo łatwe trzy punkty powinien zgarnąć w szóstej serii gier lider – Inferno Team, którego przeciwnikiem będzie zamykający tabelę Bulbulantus. Drużyna Adama Dobromysławskiego zupełnie nie przypomina zespołu, który ubiegłej zimy zrobił na nas tak dobre wrażenie. Gracze w białych koszulkach przegrali jak do tej pory pięć spotkań (w tym jedno walkowerem), przez co legitymują się obecnie ujemnym dorobkiem punktowym, a ich szanse na utrzymanie zdają się być iluzoryczne. Tym bardziej, że trudno przypuszczać, aby potrafili odebrać w niedzielę punkty zespołowi Igora Patkowskiego.

Lidera uparcie goni Laga Warszawa, która obecnie – przy jednym meczu rozegranym mniej – traci do Inferno Teamu 3 pkt. W najbliższej kolejce ich rywalem będzie zespół zajmujący przedostatnią lokatę zespół Walca i trudno nie odnieść wrażenia, że każde inne rozstrzygnięcie niż pewny triumf nominalnych gości uznany byłby za sporego kalibru sensację. Ekipa w zielonych strojach w bieżącej kampanii spisuje się bowiem grubo poniżej oczekiwań i wygląda na to, że do samego końca będzie uwikłana w walkę o utrzymanie. Scenariusz ten jest wielce prawdopodobny z uwagi na fakt, że piekielnie trudno będzie im wywalczyć jakiekolwiek punkty w meczu z Lagą.

Zmarnowane Talenty – UKS Południe Czosnów X

Dream Team Warsaw – East Crew X

Czumy – FC Shadows 1

Bulbulantus – Inferno Team 2

Walec – Laga Warszawa 2

 

6. Liga Szóstek:

Szósta liga w najbliższy weekend pauzuje.

7. Liga Szóstek:

Siódma liga w najbliższy weekend pauzuje.

 

8. Liga Szóstek:

Na ósmym poziomie rozgrywkowym rozegramy cztery spotkania, ale tylko jedno z nich odbędzie się w sobotę – Drink Men podejmie FC Mriję. Obie drużyny wciąż mogą realnie myśleć o zajęciu miejsca na podium na koniec sezonu, ale by tak się stało, oprócz zwycięstw muszą także liczyć na wpadki konkurencji. Obecnie w lepszej sytuacji znajdują się nominalni goście, którzy z 9 pkt zajmują lokatę tuż za „pudłem”. DM jest z kolei siódmy, ale jego strata do najbliższego rywala wynosi zaledwie 2 „oczka”. Nie ma zatem wątpliwości, że walka o zgarnięcie pełnej puli będzie szła na całego!

Niedzielną rywalizację rozpoczniemy od pojedynku pomiędzy Agil At Agord a FC Screamersami. Na papierze murowanym faworytem do zdobycia kompletu punktów będą goście, którzy w 5 meczach zdobyli aż 12 pkt, a do najbliższego meczu podejdą z pozycji wicelidera. Gospodarze z kolei rozegrali jak do tej pory zaledwie trzy mecze, ale ich dorobek zdecydowanie nie powala na kolana – komplet porażek i ledwie 6 zdobytych bramek sprawia, że Damian Metryka i jego koledzy znajdują się aktualnie w strefie spadkowej. Trudno zresztą przypuszczać, żeby po starciu z „Krzykaczami” się to zmieniło.

Chwilę później do gry wkroczy lider – Warsaw Bad Boys, który zmierzy się z Hiszpanią. Przed rozpoczęciem rozgrywek wskazalibyśmy tę parę jako poważnych kandydatów do zdobycia złotego medalu, ale jak na razie nasze oczekiwania spełniają jedynie gospodarze, którzy z 15 pkt na koncie prowadzą w tabeli. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego gra natomiast bardzo mocno „w kratkę” i choć wciąż ma szansę na zajęcie lokaty na podium, nie może już pozwolić sobie na kolejne wpadki. Czy Samuel Garcia i jego koledzy będą w stanie pokonać rozpędzonego rywala? Naszym zdaniem jest to mało prawdopodobny scenariusz.

Szóstą serię gier zakończymy meczem pomiędzy ADS-em Scorpion’s a Fuszerką. Nominalni gospodarze sezon zimowy rozpoczęli od dwóch zwycięstw, ale w kolejnych tygodniach ponieśli dwie porażki, które mocno ograniczyły ich szanse na zakończenie rozgrywek na „pudle”. Warto natomiast zauważyć, że tabela jest bardzo mocno spłaszczona i nawet jeden wygrany mecz może diametralnie zmienić tę sytuację. Idealna okazja nadarza się w niedzielę, rywalem zespołu Artura Kałuskiego będzie bowiem drużyna, która przegrała jak do tej pory wszystkie pięć rozegranych meczów.

Drink Men – FC Mrija X

Agil At Agord – FC Screamers 2

Warsaw Bad Boys – Hiszpania 1

ADS Scorpion’s – Fuszerka 1

 

9. Liga Szóstek:

Po dwutygodniowej przerwie na murawy powrócą wreszcie gracze 9. Ligi Szóstek. Na inaugurację kolejnej serii gier lider – Crimson Boys zmierzą się z szóstą w tabeli Munją. Nie ma w tym przypadku wątpliwości, że faworytem będą gospodarze, którzy znajdują się w fantastycznej formie, pewnie ogrywając kolejnych rywali i wyrastając tym samym na głównego kandydata do zgarnięcia tytułu mistrzowskiego. Ich najbliższy przeciwnik zimę zaczął z kolei od dwóch wygranych, ale od tamtej pory ponosił już tylko porażki, co nie tylko ograniczyło jego szanse na zajęcie miejsca na podium, ale dodatkowo uwikłało go w walkę o utrzymanie.

Szlagierowo zapowiada nam się kolejny mecz, w którym Finansova zmierzy się z Fortecą Bielany. Obie ekipy zajmują odpowiednio drugą oraz trzecią pozycję w ligowej stawce, a wynik niedzielnego meczu może mieć fundamentalne znaczenie w kontekście końcowego rozkładu miejsc na podium. W lepszej sytuacji przystąpią do tego starcia gospodarze, którzy w 5 meczach zgromadzili 12 pkt, przegrywając jedynie z bezkonkurencyjnym do tej pory liderem. Zespół z Bielan ma na koncie 9 „oczek”, ale przy tym świadomość, że ewentualny triumf nad Finansovą pozwoli mu przeskoczyć najbliższego rywala w tabeli.

Emocji nie powinno zabraknąć także w pojedynku pomiędzy Siopa Strikas i Orłami Leszka. Obie ekipy legitymują się identycznym dorobkiem punktowym (po 7 „oczek”) i wciąż liczą się w walce o zakończenie rozgrywek na podium. Być może nie mamy tu na myśli czołowych miejsc, ale to na najniższym stopniu – owszem. Nie ma natomiast wątpliwości, że ekipa, która przegra te zawody, właściwie wykreśli się z wyścigu o „pudło”. Stawka tego meczu jest zatem ogromna i mamy jedynie nadzieję, że nie spęta nóg zawodnikom. Bo że jedni i drudzy potrafią grać w piłkę – doskonale wiemy!

Na przeciwległym biegunie dojdzie natomiast do starcia zamykającego stawkę Energetyka z ósmym Interem Warszawa. Także i w tym przypadku nie mamy wątpliwości, że mecz ten może rozstrzygnąć o tym, który z tych zespołów utrzyma się w lidze, a który będzie zmuszony pogodzić się z relegacją. W gorszych nastrojach są zapewne nominalni gospodarze, ale warto pamiętać, że ewentualna wygrana pozwoliłaby im wykonać potężny krok w górę ligowej tabeli. Jest to naturalnie możliwy rozwój wypadków, choć wydaje się, że minimalnym faworytem tej potyczki będzie rywal.

Podobna będzie stawka meczu kończącego tę serię gier, w którym siódmy w tabeli Żoliball podejmie dziewiąty Semper Victoria. Nominalni gospodarze ewidentnie obudzili się już z zimowego snu, po trzech porażkach przyszła bowiem pora na dwie wygrane, które pozwoliły im opuścić strefę spadkową. W tej wciąż znajduje się ich najbliższy rywal, który przed tygodniem także zanotował jednak przełamanie, pokonując 5:4 Munję i wygrywając tym samym po raz pierwszy w obecnym sezonie. W naszej opinii faworytem tego starcia pozostają natomiast znajdujący się w dobrej dyspozycji „Zieloni”.

Crimson Boys – Munja 1

Finansova – Forteca Bielany X

Siopa Strikas – Orły Leszka X

Energetyk – Inter Warszawa 2

Żoliball – Semper Victoria 1

 

10. Liga Szóstek:

Na dziesiątym poziomie rozgrywkowym zaplanowaliśmy na ten weekend tylko jedno spotkanie, w którym Sokil zagra z Meksykiem 16. Nominalni goście musieli przełknąć przed tygodniem piekielnie gorzką pigułkę, przegrywając z FC Alliansem aż 2:26! Ten wynik niemal do minimum ograniczył zresztą ich szanse na ugranie podium w bieżących rozgrywkach. W kompletnie innych nastrojach znajdują się z kolei zawodnicy rodem z Ukrainy, którzy po 4 kolejnych zwycięstwach zameldowali się na pozycji wicelidera. Na tym ich ambicje na pewno się jednak nie kończą i będą chcieli udowodnić to w najbliższą niedzielę.

Sokil – Meksyk 16 1

 

11. Liga Szóstek:

Na jedenastym poziomie rozgrywkowym szóstą kolejkę rozpoczniemy od prawdziwego hitu, w którym TS Ameba zmierzy się z FC Dzikami z Lasu II. Są to jedyne drużyny w tej lidze, które jeszcze nie zaznały smaku porażki. Różnica polega na tym, że goście z kompletem zwycięstw prowadzą w tabeli, gospodarze zanotowali z kolei jeden remis, przez co znajdują się na pozycji wicelidera. Już w najbliższy weekend sytuacja może ulec jednak zmianie, Amebie wystarczy do tego „jedynie” wygrana nad liderem. Czy jest to możliwe? Jak najbardziej, choć tak samo prawdopodobne są remis oraz triumf gości.

Niedzielne granie rozpoczniemy już o godzinie 8:00, gdy w szranki staną zespoły Cool Teamu i Nie Ma Mocnych. Obie drużyny nie prezentują się w sezonie zimowym tak jak byśmy tego od nich oczekiwali, ale niewątpliwie większym rozczarowaniem jest postawa nominalnych gości. NMM przegrali aż 3 z 4 meczów, przez co ugrzęźli w strefie spadkowej. CT z kolei zajmuje siódmą lokatę, ale należy pamiętać, że oprócz tego, iż ma nad najbliższym rywalem punkt przewagi, dodatkowo rozegrał o jeden mecz mniej niż reszta stawki. Ewentualny triumf pozwoli zatem ekipie Andrzeja Krawczyka przedłużyć swoje nadzieje nawet na zdobycie medalu.

Popołudniu na murawę wybiegną z kolei zawodnicy Abnegata i Na Wariackich Papierach. Nominalni gospodarze udanie rozpoczęli kampanię zimową, ale niedawna porażka z KTS-em Chimera sprawiła, że nieco wyhamowali. Teraz chcą jednak powrócić na właściwe tory, a to mogą osiągnąć jedynie poprzez zdobycie jakichś punktów. Czy jest to realny rozwój wypadków? Wydaje się, że tak. Ich najbliższy przeciwnik znajduje się obecnie tuż „nad kreską”, zdobywając w 4 dotychczasowych meczach ledwie 3 pkt. Obie ekipy mają zatem o co walczyć, choć naszym zdaniem nieco większe szanse na triumf ma Abnegat.

W coraz trudniejszym położeniu znajduje się natomiast AJS Parts, który po 5 rozegranych meczach zamyka ligową tabelę z zerowym dorobkiem. Jeśli zespół ten chce przedłużyć swoje szanse na zachowanie ligowego bytu, musi w końcu zacząć gromadzić punkty. W najbliższy weekend będzie jednak o to piekielnie trudno, ich rywalem będzie bowiem zajmujące trzecią lokatę i bijące się o mistrzostwo Virtualne Ń. Gracze w zielonych trykotach jak do tej pory musieli uznać jedynie wyższość lidera i coś nam mówi, że po zbliżającej się serii gier to się nie zmieni.

Najbliższą kolejkę zakończymy z kolei pojedynkiem pomiędzy KK Watahą Warszawa a KTS-em Chimerą. Jeszcze dwa tygodnie temu nominalni goście znajdowali się w fatalnej sytuacji, ale dwa kolejne zwycięstwa sprawiły, że znaleźli się oni tuż za ligowym podium! Do zdobycia medalu wciąż daleka droga, ale wygląda na to, że „Chimeryczni” złapali wiatr w żagle, a ich celem będzie wykorzystanie do maksimum dobrego momentu. W starciu z Watahą muszą jednak mieć się na baczności – jest to niezwykle groźny rywal, który niejednemu faworytowi potrafił już odebrać punkty.

TS Ameba – FC Dziki z Lasu II X

Cool Team – Nie Ma Mocnych 1

Abnegat – Na Wariackich Papierach 1

AJS Parts – Virtualne Ń 2

KK Wataha Warszawa – KTS Chimera 2

 

12. Liga Szóstek:

W dwunastej lidze odbędzie się w ten weekend tylko jedno spotkanie, za to o ogromnym ciężarze gatunkowym – trzeci w stawce FC Melange podejmie drugich BRD Young Warriors. Goście w dotychczasowych pięciu meczach zaledwie raz stracili punkty, wciąż depcząc po piętach prowadzącemu w tabeli Legionowi. Gospodarze mają w dorobku trzy „oczka” mniej, ale nie zmienia to faktu, że wygrana w niedzielę pozwoli im przeskoczyć „Wojowników” i zameldować się na drugiej lokacie. Stawka jest zatem niebagatelna, choć naszym zdaniem nieco wyżej stoją przed tym starciem akcje gości.

FC Melange – BRD Young Warriors 2

 

13. Liga Szóstek:

Niezwykle interesująco zapowiada nam się inauguracja szóstej kolejki na trzynastym szczeblu rozgrywkowym, gdzie FC Albatros podejmie FC Samand. Gospodarze do ubiegłego weekendu byli jedyną bezbłędną drużyną w tej lidze, ale porażka – po niesamowitym meczu – przeciwko FC Po Nalewce sprawiła, że kwestia tytułu mistrzowskiego w żadnym razie nie jest jeszcze rozstrzygnięta. „Albatrosy” wciąż liczą się w tym wyścigu, choć znajdujący się tuż za podium (i będący w niezłej dyspozycji) goście będą chcieli pokrzyżować im plan. Wg nas „Żółci” wyjdą jednak z tej próby obronną ręką.

Dwie godziny później, na przeciwległym biegunie tabeli dojdzie z kolei do pojedynku pomiędzy Stadem Szakali a FC Yelonkami. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że gospodarze tego starcia są największym rozczarowaniem bieżącego sezonu – mieli bić się o czołowe lokaty, tymczasem utkwili w strefie spadkowej. Niewiele lepiej wygląda sytuacja ekipy Sebastiana Małczyńskiego, która z 4 pkt znajduje się tuż „nad kreską”. Mecz ten może zatem okazać się kluczowy w walce o zachowanie ligowego bytu. Szanse na zwycięstwo rozkładają się mniej więcej po połowie, choć wg nas pełną pulę zgarną tutaj gospodarze.

W świetnych nastrojach do swojego kolejnego spotkania przystąpią gracze Teamu Ivulin 2023, którzy dzięki rozgromieniu FC Yelonek aż 10:1 zameldowali się w górnej połowie tabeli. Choć szanse na zdobycie przez nich medali są niewielkie, wciąż jest to możliwe matematycznie – trzeba tylko wygrywać! Kolejna okazja do zgarnięcia pełnej puli już w niedzielę, gdy rywalem ekipy z Białorusi będą zajmujący siódmą lokatę Mistrzowie Chaosu. Zespół ten ma obecnie zaledwie jedno „oczko” przewagi nad strefą spadkową, wobec czego także bardzo zależy mu na wygranej. Czy uda mu się pokonać dobrze dysponowanego przeciwnika? Przekonamy się.

Po ubiegłotygodniowej pauzie do gry powraca jeden z głównych kandydatów do wygrania ligi – NKS Piotrovia. Gracze w zielonych trykotach dali przed dwoma tygodniami porządną plamę, sensacyjnie ulegając FCY i komplikując sobie tym samym kwestię zdobycia złotych medali. W najbliższy weekend margines błędu będzie dla nich zerowy, wobec czego nie wyobrażamy sobie, by nie wrócili „z tarczą” z pojedynku przeciwko TSP Szatańskiemu Pętu. Tym bardziej, że rywal przed tygodniem uległ ostatniemu w tabeli FC KBDB, pokazując, że znajduje się obecnie w lekkim dołku.

Wspomniani FC KBDB będą z kolei chcieli podtrzymać pozytywny trend, choć tym razem nie będzie to zadanie łatwe – ich rywalem będzie lider, FC Po Nalewce. Gracze w błękitnych trykotach w minionej kolejce pokonali w meczu na szczycie FC Albatrosa, wywalczając awans na szczyt tabeli i pokazując, że do końca będą liczyć się w walce o czołowe lokaty. Do końca sezonu coraz bliżej, więc każdemu kolejnemu meczowi towarzyszyć będzie coraz większa presja. Czy FCPN zdołają utrzymać nerwy na wodzy i dopisać do swojego dorobku kolejne 3 pkt? Naszym zdaniem – tak.

FC Albatros – FC Samand 1

Stado Szakali – FC Yelonki 1

Team Ivulin 2023 – Mistrzowie Chaosu 1

TSP Szatańskie Pęto – NKS Piotrovia 2

FC KBDB – FC Po Nalewce 2

 

14. Liga Szóstek:

Także w czternastej lidze dojdzie do wielkiego hitu, w którym drugi w tabeli Gur-Bud zmierzy się z liderem – Legosłowianami. Jeszcze w ubiegłym tygodniu obie ekipy znajdowały się na odwrotnych lokatach, ale nominalni goście wykorzystali wpadkę G-B (porażka 0:6 z Partyzantem Włochy) i zameldowali się na szczycie tabeli. Teraz będą mieli chrapkę na kolejne zwycięstwo, które sprawi, że znajdą się już na autostradzie do tytułu mistrzowskiego. Rywal z pewnością łatwo jednak nie odpuści. Tym bardziej, że wygrana zapewni mu powrót na pierwsze miejsce. Jedno jest pewne – walka będzie szła na całego!

Wspomniany KS Partyzant Włochy o tej samej porze – w roli gościa – zmierzy się z Huraganem Old Boys. Niedawni pogromcy Gur-Budu udowodnili tym meczem, że należy się z nimi liczyć, teraz natomiast będą chcieli pokazać, że to zwycięstwo nie było jedynie dziełem przypadku, a początkiem długiej, udanej serii. Wydaje się, że kolejny triumf jest jak najbardziej możliwy – HOB wygrał jak do tej pory tylko 1 z 5 meczów i z czterema „oczkami” na koncie zajmuje ostatnią bezpieczną lokatę. Wydaje się zatem, że faworytem tego meczu będą nominalni goście.

W tym samym czasie będzie rozgrywany również trzeci mecz czternastej ligi, w którym Skepton Bonito podejmie Po Gwarancji. Drużyna gości najwyraźniej otrząsnęła się już po laniu, które sprawiła im St. Varsovia – przed tygodniem zespół Pawła Gałązki pewnie pokonał Sigmę Strikers i wciąż pozostaje w walce o medale. Ich rywal w bieżących rozgrywkach prezentuje się natomiast dość chimerycznie, choć niestety częściej zdarzają mu się te słabsze występy. Kto wie, być może jednak gracze w czarnych koszulkach pokażą nam w niedzielę swoje najlepsze oblicze i pokuszą się o sprawienie niespodzianki?

Niedługo później do gry wejdą zespoły Futgol Academy oraz Elektrowoźniaka. Murowanym faworytem tego pojedynku będą goście, którzy w bieżącej kampanii pokazują się z bardzo dobrej strony, z dorobkiem 10 pkt zajmując w tabeli trzecią lokatę. Zupełnie odmienne humory towarzyszą z kolei ich rywalowi – FA w pięciu dotychczasowych meczach uzbierał zaledwie punkt, przez co zamyka ligową stawkę, a widmo degradacji coraz poważniej zagląda mu w oczy. Najbliższy mecz może być jedną z ostatnich okazji na nawiązanie walki z resztą drużyn, choć – patrząc na formę rywala – nie będzie o to łatwo.

Znakomity czas notują również gracze St. Varsovii, którzy po dwóch pewnych i efektownych zwycięstwach znaleźli się tuż za ligowym podium. Na tym nie kończą się jednak ich ambicje, a ewentualne zwycięstwo nad Sigmą Strikers ma być kolejnym krokiem w celu znalezienia się na „pudle”. Wygrana ekipy Korneliusza Troszczyńskiego jest zresztą bardzo prawdopodobnym scenariuszem, ich rywal z zaledwie jednopunktowym dorobkiem znajduje się bowiem w strefie spadkowej i – przyznamy szczerze – niewiele wskazuje na to, aby był w stanie postawić się świetnie dysponowanym „Złotym”.

Gur-Bud – Legosłowianie X

Huragan Old Boys – KS Partyzant Włochy 2

Skepton Bonito – Po Gwarancji 2

Futgol Academy – Elektrowoźniak 2

St. Varsovia – Sigma Strikers 1

 

15. Liga Szóstek:

W lidze piętnastej w grze o tytuł wciąż liczą się Bizony FC, które aby myśleć o złocie muszą nie tylko wygrywać, ale jednocześnie liczyć na potknięcie lidera. Nie zmienia to natomiast faktu, że Jakub Godlewski i spółka powinni punktować regularnie, co w starciu przeciwko FC Obłupanym II wydaje się być bardzo prawdopodobne. Rywal „czarno-złotych” w pięciu dotychczasowych meczach ugrał jedynie 3 pkt, co sprawia, że znajduje się obecnie w strefie spadkowej. Choć FCO II na pewno nie chcą zakończyć tam sezonu, o poprawę swojej pozycji po najbliższym meczu będzie im niezmiernie trudno.

Chwilę później do gry wejdzie z kolei lider – Marchewki Zagłady II, które w roli gościa zmierzą się z Cool Teamem II. Gracze w pomarańczowych trykotach są w bieżących rozgrywkach w morderczej formie, o czym świadczy fakt, że w pięciu meczach zdobyli komplet punktów, strzelając przy tym 54 gole! Ich najbliższy rywal także ma natomiast swoje ambicje – drużyna Andrzeja Krawczyka zajmuje obecnie piątą lokatę, tracąc do trzecich Borowików ledwie dwa „oczka” i wciąż licząc się w walce o medale. Wydatnie pomogłoby im w tym zwycięstwo nad liderem, choć patrząc na formę MZ II – jest to mało prawdopodobne.

Niedzielne zmagania rozpoczniemy od pojedynku Szybkiego Shota z Hiszpańskim Galeonem. Gospodarze w pięciu dotychczasowych meczach uzbierali 4 pkt i z przewagą jednego „oczka” nad strefą spadkową plasują się na siódmej lokacie. Goście z kolei mają w dorobku 8 pkt, co pozwala im okupować pozycję nr 4. Faworyt tego spotkania wydaje się wobec tego oczywisty, choć gracze w żółtych koszulkach pokazali już w tym sezonie, że lubią, gdy przykleja im się łatkę „underdoga”. Przekonał się o tym wicelider – Bizony FC – który uległ Szybkiemu Shotowi 5:6.

Trzecie w tabeli Borowiki staną z kolei przed znakomitą okazją, aby umocnić się na podium. Rywalem graczy w czarnych strojach będzie bowiem Galicia II, która nie zaznała jeszcze w bieżących rozgrywkach smaku zwycięstwa, okupując ostatnią lokatę w ligowej tabeli. Choć nominalni gospodarze są w tym sezonie nieco chimeryczni, wydaje się, że nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem „czerwonej latarni”. Graczom z Ukrainy z pewnością nie brakuje natomiast ambicji, ale jak na razie okazało się to zbyt mało, aby choć raz cieszyć się z wygranej.

Szóstą kolejkę zakończymy pojedynkiem pomiędzy Walcem II a RKS-em Pendrachy II i bez wątpienia będzie to mecz o sporym ciężarze gatunkowym. Tyczy się to zwłaszcza nominalnych gości, którzy z zaledwie punktem przewagi nad strefą spadkową zajmują ostatnią bezpieczną lokatę. Ich rywal może być nieco spokojniejszy, choć siedmiopunktowy dorobek i szósta pozycja wciąż nie sprawiają, że gracze w zielonych trykotach mogą spać spokojnie. Z drugiej jednak strony strata Walca II do trzecich Borowików wynosi 2 pkt, ewentualny triumf może zatem pozwolić im na nawiązanie walki o medale.

Bizony FC – FC Obłupani II 1

Cool Team II – Marchewki Zagłady II 2

Szybki Shot – Hiszpański Galeon 2

Borowiki – Galicia II 1

Walec II – RKS Pendrachy II 1

 

16. Liga Szóstek:

Na szesnastym poziomie rozgrywkowym najciekawiej zapowiada się sobotnie starcie, w którym Brygada 75 podejmie Ojców RKS-u. Trzeba natomiast zauważyć, że obie ekipy przystąpią do tego meczu w kompletnie różnych nastrojach – „Brygadziści” pokonali w meczu na szczycie Le Cabaret, ich najbliższy rywal w innym meczu dwóch drużyn z czołówki uległ z kolei Szybkiej Piłce Młociny. Nie zmienia to natomiast faktu, że będzie to pojedynek dwóch drużyn o zbliżonym poziomie, w którym tak naprawdę każdy wynik jest możliwy. Coś nam natomiast podpowiada, że gospodarze wykorzystają swoje „5 minut”.

W tym samym czasie na sąsiednim sektorze o kolejne ligowe punkty powalczą TS Ameba II i FC Stała Gwardia. Nominalni goście przed tygodniem pauzowali, teraz wracają natomiast wypoczęci i głodni kolejnych zwycięstw. Ich dotychczasowy dorobek (9 punktów w 4 meczach) nakazuje sądzić, że w starciu z drugą drużyną TS-u będą faworytem. Ich najbliższy rywal pomimo rozegrania pięciu spotkań plasuje się bowiem niżej w tabeli, mogąc pochwalić się dwoma wygranymi i trzema porażkami, co daje im obecnie siódmą lokatę. Czy w najbliższą sobotę uda im się poprawić ten wynik? Przekonamy się.

Niedzielne zmagania rozpoczniemy wcześnie rano, gdy na murawie zameldują się WAP ’07 oraz Rzursi. Będzie to mecz pomiędzy jednymi z najmłodszych drużyn całej Lidze Bemowskiej, a w roli zdecydowanego faworyta przystąpią do niego nominalni gospodarze. Gracze Warszawskiej Akademii Piłkarskiej w ostatnich 3 meczach uzbierali aż 7 punktów i jeśli w najbliższy weekend podtrzymają tę pozytywną serię, będą mogli włączyć się do gry nawet o medale. Jest to dość prawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, że ich rywale przegrał jak do tej pory komplet dotychczasowych meczów i zamyka obecnie tabelę.

W trudnej sytuacji znajdują się również Młodzi Perspektywiczni, którzy z zaledwie 1 punktem na koncie ugrzęzli w strefie spadkowej. W najbliższej kolejce o poprawę tej sytuacji nie będzie łatwo, ich rywalem będzie bowiem znajdujący się na najniższym stopniu podium Le Cabaret. Zespół ten co prawda wyraźnie przegrał w ubiegłym tygodniu w meczu na szczycie (1:6 z Szybką Piłką Młociny), ale nie zmienia to faktu, że przeciwko ekipie Tomasza Muszyńskiego będzie niekwestionowanym faworytem. Nie zdziwimy się jednak, jeśli MP nagle zaskoczą i odbiorą rywalowi wygraną.

Niespodzianki nie powinno natomiast być w meczu kończącym tę serię gier, w którym prowadząca w tabeli Szybka Piłka Młociny zmierzy się z ósmym PAOK-iem Syfoniki. Nominalni gospodarze w sezonie zimowym są jak do tej pory bezbłędni, wygrywając wszystkie cztery mecze i – pomimo zaległego spotkania do rozegrania – znajdując się na ligowym szczycie. Ich rywal mocno z kolei rozczarowuje, dopiero przed tygodniem – po wygranej z Rzursami – notując swoje pierwsze punkty. Wobec tego wydaje się niezwykle prawdopodobne, że komplet punktów padnie łupem SPM.

TS Ameba II – FC Stała Gwardia 2

Brygada 75 – Ojcowie RKS-u 1

WAP ’07 – Rzursi 1

Młodzi Perspektywiczni – Le Cabaret 2

Szybka Piłka Młociny – PAOK Syfoniki 1

 

17. Liga Szóstek:

W siedemnastej lidze rywalizację rozpoczniemy od starcia pomiędzy Zielonymi Bielanami a FC Bez Nazwy. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli – gospodarze z 7 pkt zajmują piątą lokatę, goście mają w dorobku 10 „oczek” i znajdują się tuż za ligowym podium. Mecz ten ma zatem niebagatelne znaczenie dla układu sił „na północy” – zwycięstwo pozwoli ekipie z Bielan doskoczyć do czołówki i jednocześnie wyprzedzić najbliższego rywala, triumf FCBN sprawi natomiast, że grono drużyn walczących o medale pomniejszy się o jedną drużynę. Spodziewamy się zatem znakomitych zawodów!

Jeszcze ciekawiej zapowiada się kolejny mecz, w którym zajmująca miejsce na najniższym stopniu podium Bonifikarta Enjoyers zmierzy się z wiceliderem – Ajaksem W-wa. Trzeba przyznać, że będzie to pojedynek dwóch drużyn znajdujących się w bardzo dobrej formie – gospodarze wygrali swoje trzy ostatnie mecze, goście z kolei mogą w bieżących rozgrywkach pochwalić się czterema wygranymi w pięciu meczach. Jedni i drudzy mają zresztą chęć gonić w tabeli prowadzącą Copaninę, a ewentualne zwycięstwo bardzo by im w tym pomogło. Ten cel osiągnie jednak tylko jedna drużyna. Która? Trudno powiedzieć.

W południowej części tabeli ogromne znaczenie może natomiast mieć rezultat spotkania pomiędzy Czupakabrami Warszawa a Drogą. Nominalnym gospodarzom jak do tej pory nie udało się jeszcze zdobyć choćby jednego punktu, przez co zamykają obecnie ligową stawkę. Ich najbliższy przeciwnik triumfował z kolei na inaugurację, ale w kolejnych tygodniach poniósł cztery kolejne porażki, przez co znalazł się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Choć Marian Rokosz i jego koledzy z pewnością będą chcieli przerwać wreszcie tę niekorzystną passę, Czupakabry mają identyczny plan.

Wielkich emocji nie przewidujemy z kolei w starciu Copaniny z Gentleman Warsaw Teamem. Nominalni gospodarze jak na razie są w tym sezonie nie do zatrzymania, wygrywając każdy z pięciu dotychczasowych meczów i zdobywając w ich trakcie aż 57 bramek. Wydaje się, że ten rozpędzony walec nie powinien mieć zatem większych kłopotów z pokonaniem drużyny, która z zaledwie 1 punktem w 5 meczach znajduje się na przedostatniej pozycji w tabeli. Futbol naturalnie uwielbia różnego rodzaju niespodzianki, ale w tym przypadku jest to ekstremalnie mało prawdopodobne.

Zielone Bielany – FC Bez Nazwy 2

Bonifikarta Enjoyers – Ajaks W-wa X

Czupakabry Warszawa – Droga X

Copanina – Gentleman Warsaw Team 1

 

W ten weekend będzie też, rzecz jasna, rywalizowali na parkietach przy ulicy Felińskiego. I przed nami absolutny hit Pierwszej Ligi. W starciu dwóch najmocniejszych ekip zimą, czyli Pro Serwis i FC Legionu, zdarzyć się może absolutnie wszystko. Na drugim szczeblu za to przed trudnym wyzwaniem stanie lider Świniobicie, który zmierzy się z nieobliczalnym Futsal Teamem. A to oczywiście tylko czubek góry lodowej tego, co nasz czeka w najbliższą niedzielę. Zatem nie będziemy przedłużać i od razu zaprosimy na zapowiedź 5. kolejki 1. i 2. Ligi Futsal!

 

1. Liga Futsal:

 

W Pierwszej Lidze Futsalu 5. serię gier rozpoczniemy meczem, który może mieć niebagatelne znaczenie dla losów mistrzowskiego tytułu. A to dlatego, że staną naprzeciw siebie niepokonani dotąd Pro Serwis i FC Legion. Tu w zasadzie każdy wynik jest możliwy i naprawdę ciężko wskazać faworyta tych zawodów. Obie załogi najeżone są indywidualnościami (wspomnimy tylko najlepszych strzelców Michała Madeja i Andri Shyiana), ale największą ich siłą jest kolektyw. A to oznacza tylko jedno – że czeka nas genialne widowisko. Nasz typ to bezpieczny remis, ale nie wykluczamy żadnego rozstrzygnięcia.

Nieco w cieniu hitu kolejki odbędą się pozostałe 2 spotkania, ale i tu, co gwarantujemy, będzie ciekawie. Konfrontacja Dakafilu z FC United także będzie miała swoją wagę, gdyż tu obejrzymy walkę o przełamanie. Zarówno jedni, jak i drudzy, dotychczas nie punktowali, a to już najwyższa pora, by zgarnąć jakieś zdobycze. W tej sytuacji możemy spodziewać się wyrównanej batalii, ale na tę chwilę lepiej prezentuje się drużyna w żółtych trykotach z Filipem Domagalskim na czele. I to na nich właśnie postawimy, ale Tomek Zaręba i jego świta nie stoją na straconej pozycji.

Na koniec na placu stawią się Team Ivulin Exile i Chłopcy z Ferajny. Jeśli nominalni goście marzą o obronie tytułu, to nie mogą pozwolić sobie tutaj na wpadkę. Lecz nie będzie o to łatwo, gdyż komanda rodem z Białorusi zdążyła pokazać się w tym sezonie z naprawdę dobrej strony. Szczególnie postawa Leanida Isayenii może robić wrażenie. Scenariusz, w którym golkiper Ivulina zostaje bohaterem tego starcia jest naprawdę prawdopodobny, ale mimo wszystko gramy na Chłopców i coś czujemy, że Wojtek Nowakowski może tu zrobić różnicę.

 

Pro Serwis - FC Legion X

Dakafil - FC United 1

Team Ivulin Exile - Chłopcy z Ferajny 2

 

2. Liga Futsal:

 

Przechodzimy do Drugiej Ligi Futsalu, gdzie na otwarcie zobaczymy spotkanie Ukraine United z Kartofliskami. I tutaj, nie ma co ukrywać, pewniakiem do zwycięstwa będzie zespół w pomarańczowych trykotach. Mykhailo Bilyk i jego ferajna celują w złoto i nie mogą sobie pozwolić na straty z niżej notowanymi rywalami. Według nas szanse na to są małe, ale z pewnością Krzysztof Czerwonka zrobi wszystko, by nominalni goście sprawili sporo problemów faworyzowanej komandzie rodem z Ukrainy. Lecz trio Petro Zolotiy – Danil Bohman – Rostyslav Rudyi powinno przesądzić sprawę.

Następnie na parkiecie zameldują się Futsal Team i Świniobicie. Zaczniemy od lidera. Goście na ten moment mają na koncie komplet zwycięstw i jesteśmy przekonani, że Damian Fabisiak z kolegami będą chcieli przedłużyć swoją serię. Lecz jeśli mielibyśmy wskazać kogoś, kto może przerwać ich passę, to będą właśnie gospodarze. Emil Gadomski et consortes chociaż zimą prezentują sinusoidalną formę, to mają naprawdę ogromny potencjał i czasem to powinno przynieść owoce. Ale czy już w najbliższą niedzielę? Zobaczymy, ale my mimo wszystko postawimy na Świniobicie.

Piątą kolejkę zamkną XYZ i Mehisto. Obie drużyny zdobyły w tym sezonie po 3 oczka, chociaż przy odrobinie szczęścia ten dorobek mógłby być nieco większy. Nie podejmujemy się tu wskazać faworyta, gdyż będą tu mierzyły się zespoły o zbliżonych umiejętnościach. Zatem o wszystkim może zadecydować dyspozycja dnia. Bądź, przy wyrównanym meczu, przeważyć mogą indywidualności. A tych, jak wiadomo, nie brak w obu kadrach. Saul Green z Michałem Borzęckim czy też Kostya Stsiazhko z Jakubem Kaczmarkiem to tylko kilka nazwisk, które tu mogą zrobić róznicę.

 

Ukraine United - Kartofliska 1

Futsal Team - Świniobicie 2

XYZ - Mehisto X

Sponsorzy