Sezon Wiosna 2013 rozpoczęty!

Choć dookoła gołym okiem widoczne były jeszcze zwały śniegu, boisko przygotowane zostało perfekcyjnie. I chociaż temperatura i okoliczności przyrody były jeszcze może dość zimowe, w Lidze Bemowskiej udanie rozpoczęliśmy się sezon Wiosna 2013!

 

Idzie wiosna, idą zmiany. Tak śmiało można podsumować inaugurację sezonu w Zina I lidze. Gdy do ligi nie przystępują tak uznane firmy jak Akukaracza, Drink Team i FC Ursynów, to nie sposób to pominąć. Wielokrotni mistrzowie z powodu kłopotów kadrowych nie przystąpili do rozgrywek. Doświadczony Drink Team przeniósł się do Zina Ligi Szóstek, a FC Ursynów, mimo bardzo udanego sezonu zimowego, po zeszłorocznym spadku, nie przystąpił do rozgrywek, zarówno w pierwszej, jak i drugiej lidze. Wobec takiego stanu rzeczy, faworytów należy upatrywać gdzie indziej. Z pewnością, jednym z nich jest broniący tytułu, Bukat Diablos. Ekipa Tomka Krusińskiego już na inaugurację zaliczyła jednak mały falstart, bo mimo prowadzenia gry i wielu okazji, nie zdołała pokonać beniaminka, Bulbezu Team Bemowo i znakomicie spisującego się w bramce Marcina Osowskiego. Z podobnym rezultatem zadebiutował w pierwszej lidze inny beniaminek, Moszna Squad, który po ciekawym i dość wyrównanym spotkaniu podzielił się punktami z doświadczonym TBD. Za dużą niespodziankę należy także uznać dość wyraźną porażkę faworyzowanego Freestyle Teamu, który mimo wzmocnień musiał uznać wyższość Action!, któremu zwycięstwo zapewnił hat – trick Artura Jończyka. Jeszcze większą niespodzianką, jeśli nie sensacją jest może nie tyle sam wynik, ile rozmiary kolejnego spotkania. W najciekawszym meczu tej kolejki, wicemistrz, No Name, odprawił z bagażem pięciu goli mocno wzmocnione i dobrze prezentujące się w sezonie zimowym Satelitos. W ostatnim spotkaniu pierwszej serii gier obyło się już bez niespodzianki: trzeci na mecie poprzedniego sezonu i jednocześnie Mistrz Halowej Ligi Bemowskiej, Chemik Bemowo pewnie pokonał ostatniego z beniaminków, BKS Górki.

 

 

 

 

W ZINA II lidze, w grupie A, wszystkie zespoły zaprezentowały bardzo podobny, wyrównany poziom i bardzo ciężko wskazać na początku faworyta tej grupy. W meczu inaugurującym nie tylko zmagania w tej grupie, ale też całym sezonie wiosennym, grający w okrojonym składzie Chłopcy do Bicia zremisowali z Gummy Bears. Małą niespodziankę sprawiła Sanacja Pl, która skromnie pokonała faworyzowanego beniaminka, tryumfatora III ligi w zeszłym sezonie, Wariaty Kuchara. Udany powrót do Ligi Bemowskiej pod dłuższej nieobecności zaliczyły FC Oposy, które mimo gry w mocno okrojonym składzie, pewnie poradziły sobie z Lencevią. Zwycięstwo w debiucie na sztucznej trawie zaliczył też ASPN Bemowo, zwycięzca drugiej ligi, tyle, że na nawierzchni naturalnej w ubiegłym sezonie. Ekipa z Bemowa, po zaciętym spotkaniu pokonała KS Precyzyjny Browar.

 


 

 

W ZINA II lidze, w grupie B, od mocnego uderzenia rozpoczął Ciociosan, który w pierwszym meczu sezonu, niespodziewanie dość gładko rozprawił się z Lantrą. Bardzo nietypowym wynikiem, bo bezbramkowym remisem, zakończyło się spotkanie Pohybla i Finlandii. Udanie w drugiej lidze zadebiutował beniaminek, Nongalacticos, który po hat – tricku Grześka Kowerskiego pokonał Szmeterlink. Gorsze wejście w drugą ligę miały za to Orły Leszka, które musiały uznać wyższość Victorii.

 

 

 

Również w Zina III lidze, padł nietypowy jak na nasze rozgrywki bezbramkowy remis. Był on dziełem AKS Sparty i Akszon Teamu. Z pewnością bardziej z takiego rezultatu mogą być zadowoleni zawodnicy tej ostatniej drużyny, bowiem już na starcie udało im się poprawić osiągniecie z poprzedniego sezonu Wink Bardzo ciekawe i emocjonujące widowisko stworzyli absolutni, ligowi debiutanci. Wyżej  sklasyfikowani u „bukmacherów” Grzechu Warci, choć długo prowadzili, to po golu w ostatnich minutach przegrali z Old Boys. W dwóch pozostałych spotkaniach padły takie same wyniki: po 4:2 swoich rywali pokonali FC Warsaw United i FC Ursynów Old Stars. FC WU poradzili sobie z Elektrobłyskawicami Grajdołami, zaś Old Stars, zwycięstwo zapewnił w dużej mierze hat – trick Marcina Rumińskiego.

 


 

 

Wszystkich zapraszamy też na naszą stronę na facebooku, gdzie znajdziecie wiele zdjęć i ciekawych informacji!

Sponsorzy