Ruszyła Halowa Liga Bemowska na sztucznej trawie!
Już pierwsza kolejka Pierwszej Ligi Halowej dostarczyła nam olbrzymią dawkę emocji! Jako pierwsi na plac wybiegli zawodnicy ASPN Bemowo i Saskiej Kępy inaugurując tym samym tegoroczny sezon zimowy. Mecz trzymał w napięciu przez pełne 40 minut, a wynik gry zmieniał się niemalże jak w kalejdoskopie. Gracze w zielonych strojach zwycięstwo zapewnili sobie praktycznie w ostatnich minutach meczu, w których osiągnęli wyraźną przewagę. Na duże słowa uznania zasłużył Mateusz Wyziński, który był prawdziwym motorem napędowym swojego zespołu i zasłużenie został wybrany nie tylko najlepszym zawodnikiem tego spotkania ale i całej inauguracyjnej kolejki. W kolejnym pierwszoligowym starciu Chemik Bemowo zmierzył się z Kamszotami. Biorąc pod uwagę pozycje na finiszu ligi jesiennej faworytem wydawał się zespół w białych strojach. Ostatecznie jednak byliśmy świadkami bardzo wyrównanego meczu, w którym ani przez moment nie można było wytypować zespołu mającego przewagę w grze. Po 40 minutach zaciekłej rywalizacji, mający problemy kadrowe zespół Kamszotów, musiał uznać wyższość rywala. Ostatnim niedzielnym pierwszoligowym starciem był pojedynek obecnego mistrza - zespołu Satelitos z doświadczoną ekipą Zjazdu. Był to niewątpliwie najbardziej emocjonujący i najciekawszy mecz pierwszej kolejki pierwszej ligi. Po huraganowym ataku zespołu „Satelitek” w pierwszych minutach gry do głosu doszli zawodnicy w żółtych strojach, którym udało się najpierw dogonić rywala, by następnie strzelić jeszcze jedną bramkę, która dała prowadzenie po pierwszej połowie. Druga połowa pomimo mniejszej ilości goli, nie była pozbawiona emocji i po morderczej walce przez pełny czas trwania meczu doszło do zasłużonego podziału punktów pomiędzy tymi ekipami. Spotkania Moszna Squadu z ekipą Januszy oraz Tiki Taki z Golden Romanem zostały przełożone na późniejsze kolejki.
W Drugiej Lidze Halowej, jako pierwsi swój mecz rozegrali piłkarze Bulbez Teamu Bemowo, którzy po sześciu trafieniach Rafała Szewczyka bardzo wysoko pokonali Bad News 10:2, dzięki czemu zostali pierwszymi liderami tabeli. W kolejnych spotkaniach FC Wczorajsi, po jednym z ciekawszych i bardziej zażartych pojedynków tej serii spotkań pokonali Contrę 7:4, a nowy wicelider, Amigos zdecydowanie wygrało z Finlandią 9:5. Chłopcy do bicia z kolei solidnie zbili Pędzące Kurczaki 5:1. W ostatnim wreszcie spotkaniu St. Varsovia, po bardzo dobrej pierwszej połowie i o wiele słabszej drugiej części spotkania wygrała z Wariatami Kuchara 7:3, plasując się tym samym na trzeciej pozycji po pierwszej kolejce rozgrywek.
Również w Trzeciej Lidze Halowej, już na inaugurację, nie zabrakło wielu bramek i emocji. Premierowa kolejka pokazała, że stawka, podobnie jak w pozostałych ligach, jest bardzo wyrównana. Pierwszym liderem została Znista, która choć do przerwy przegrywała, to dzięki znacznie lepszej grze w drugiej części spotkania odrobiła straty z nawiązką i sięgnęła po komplet punktów. Dobrze zaprezentował się debiutujący w naszych rozgrywkach FC Kretes, który w dużej mierze dzięki dobrej dyspozycji i skuteczności pod bramką rywala Dawida Zaleśnego, pokonał Huragan Brothers. Jeszcze bardziej zacięte i emocjonujące były pozostałe spotkania. W meczu innych debiutantów, Kamixu z doświadczoną już w naszych rozgrywkach, choć kolejny raz nieco przemeblowaną, Drużyną A, prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, a losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach, w których to drużyna Michała Politowskiego, zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Podobnie jak wspomniana wcześniej Znista, udaną pogoń za swoimi rywalami zanotował także zespół SSiJ. Choć to LGB objęło w tym meczu prowadzenie i miało kolejne sytuacje do podwyższenie rezultatu. Ostatecznie jednak, bardziej doświadczony w grze na sztucznej trawie Super Skład i Już wyrównał, poszedł za ciosem i zapewnił sobie niezwykle cenne, trzy oczka. Jedyny remis padł w pojedynku Regional & Friends z Teamem B. W tym wypadku to Ci ostatni prowadzili przez długą część meczu, ale ostatecznie ambitnie grający Regional, zdołał wywalczyć jeden punkt.
W pierwszej kolejce Czwartej Ligi Halowej wysokie wygrane zaliczyły drużyny Atak Klonów i FC PoNalewce. Ci pierwsi, pewnie ograli drużynę Teraz Kolska, a po festiwalu bramek, Rozchodniaki uległy FC Po nalewce. Szwagry, po bardzo zaciętym pojedynku, minimalnie przegrali z najbardziej doświadczoną w tym gronie Lantrą. W pozostałych meczach, debiutujący w Lidze Bemowskiej zawodnicy Red Is Bad poradzili sobie z KP Kozia, natomiast For Fun Tim wygrał swój pojedynek z Pięknymi i Młodymi. W tym etapie rozgrywek trudno wytypować faworytów, ale patrząc po pierwszej kolejce, sezon zimowy będzie bogaty w wiele emocji.