Sezon Jesień 2015 rozpoczęty!

Kalendarzowa jesień przychodzi dopiero 23 września, ale w tym roku została ona uprzedzona przez Ligę Bemowską, której jesienne rozgrywki rozpoczęły się w ostatni weekend! W tym sezonie, sporo nowości, bo rozgrywki ZINA Ligi Siódemek zainaugurowaliśmy na nowym obiekcie przy ul Zachodzącego Słońca, zaś murawa w ZINA Lidze Szóstek przeszła mały „lifting”. Również zawodnicy na nawierzchni naturalnej, nie mogli narzekać na jakość murawy. Już w premierowej kolejce, nie zabrakło zaciętych spotkań i ciekawych rezultatów. Zapraszamy na tradycyjne podsumowanie zmagań w pierwszej kolejce.

 

 

W ZINA I lidze Siódemek, rozgrywanej na boisku przy ul. Ob. Tobruku, na inaugurację rozegrane zostały trzy spotkania. Sezon rozpoczęli zawodnicy Zjazdu i UKS - u Południe Czosnów, którzy po pogoni za wynikiem tych ostatnich, w drugiej części spotkania, musieli zadowolić się podziałem punktów. Następnie, z przytupem w sezon wszedł mistrz, Chemik Bemowo. Zawodnicy Adriana Bery stawili się w licznym, mocnym składzie i nie mieli najmniejszych problemów z ograniem wyjątkowo przetrzebionego kadrowo beniaminka, SSiJ. Na koniec Moszna Squad po dość zaciętym i ciekawym spotkaniu pokonała St. Varsovię. Mecz ten, był zarazem pożegnalnym występem Pawła Kalinowskiego. Popularny „Kalin” efektownie pożegnał się z drużyną strzelając dwa gola i zasłużenie zgarniając tytuł nie tylko najlepszego piłkarza tego meczu, ale i całej kolejki.

 

 

 

Pierwsze mecze ZINA II ligi były naprawdę warte uwagi. Najpierw Chłopcy do Bicia zremisowali z All4One. Mimo wielu strzałów, ani jedna ani druga drużyna nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Następnie spotkały się dwie ekipy, które awansowały z ZINA III Ligi po wiosennej edycji rozgrywek, czyli Anteniarze i KS Precyzyjny Browar. Po dość równej walce minimalnie lepsza okazała się ekipa Macieja Kuklewskiego. Dobry mecz zaliczyli Wariaty Kuchara, którzy pokazali na co ich stać, swobodnie pokonując FC Warsaw United. Drużyna Piotra Głowackiego była na prowadzeniu do przerwy, ale w drugiej połowie nie mogła nic zdziałać przeciwko silnemu przeciwnikowi i w rezultacie przegrała ten pojedynek. Na końcu wicemistrz Pierwszej Ligi Letniej, FC NaNkacu, zmierzył się z groźną ekipą BKS 04 Górki. Dość nieoczekiwanie, górą z tej rywalizacji wyszły Górki, dopisując na swoim koncie, pierwsze, cenne trzy punkty.

 

W ZINA Trzeciej Lidze odbyły się tylko trzy mecze. Najpierw Bulbez Team Bemowo bez większych problemów poradził sobie z Pohyblem. Triumfator letniej edycji rozgrywek wygrał dość pewnie w stosunku 5:3. Następnie debiutująca ekipa Do przerwy 0,7 zaliczyła udane wejście do rozgrywek, zasłużenie pokonując Finlandię. W ostatnim meczu, po zaciętej walce, Lantra rozprawiła się z Orłami Leszka. Tym drugim mało brakowało do remisu, gdyż ostateczny wynik wyniósł, 2:1.

 

 

Natomiast w ZINA IV lidze, rozegrano jedynie dwa mecze. Piękni i Młodzi, stawiając się w odświeżonym, szerokim składzie, pokazali wysokie aspiracje, pewnie pokonując Chyże Rosomaki czterema bramkami. Bardzo udanie, sezon rozpoczęli też KS Wunderwaffe, którzy gładko wygrali z Labolatorium Dextera (w Lidze Letniej występującym pod szyldem Ręczników).

 

W ZINA I Lidze na nawierzchni naturalnej w swoim stylu do gry po dłuższej nieobecności powrócił dawny mistrz, FC Ochota. Nowa – stara ekipa w naszej lidze, mimo dość szybko zarobionej przez swojego bramkarza czerwonej kartki, objęła, a następnie do końca spotkania utrzymała jednobramkowe prowadzenie dość niespodziewanie, szczególnie biorąc pod uwagę okoliczności, pokonując Abi Squad. KS Wiking przegrał z Lepiej Nie Pytaj walkowerem. Spotkanie zostało przerwane z powodu braku regulaminowych 4 zawodników na placu gry z powodu kontuzji bramkarza oraz czerwonej kartki kapitana zespołu, Piotra Cygana. W tym wypadku kluczowym elementem był brak rezerwowych i drużyna nie była w stanie kontynuować meczu. W pozostałych dwóch meczach Pierwszej Ligi pewne zwycięstwa odnieśli faworyci: mistrz, KS Kierownicy pewnie pokonał Green Pub Bemowo, a Reprezentanci spokojnie poradzili sobie z Turbo Ptysiami. Jednak najciekawsze widowisko w tej kolejce stworzyły drużyny Średniej Hawajskiej oraz Fantazji Bródno. Obie ekipy prezentowały podobny poziom i stwarzały groźne sytuacje podbramkowe.,a ostatecznie, piłkarzom Hawajskiej udało się doprowadzić do wyrównania w ostatniej minucie meczu. Na Bródnie mogą teraz bić się w pierś, że stracili komplet punktów w ostatnich sekundach, jednak z taką grą, z optymizmem mogą wyczekiwać kolejnych spotkań.

 

 

 

Pierwsza kolejka dostarczyła nam wiele emocji. Jednak by nie doznać szoku, mecz inauguracyjny w wykonaniu Rookies oraz FC Running Team przebiegał spokojnym tempem. Wygrali Rookies i zapewniło im to dość przyzwoity start w lidze. W drugim meczu ZINA II Ligi Izba wytrzeźwień wysoko pokonała Atak Klonów strzelając 4 bramki nie tracąc przy tym ani jednej. Jest to bardzo dobra zaliczka na kolejne mecze.

W ZINA Lidze Szóstek, w I lidze w meczu inaugurującym sezon spotkały się ze sobą ekipy Gramy Czasami i Contry, a spotkanie to zakończyło się nadspodziewanie łatwym zwycięstwem pierwszej z tych drużyn. Niedzielne mecze obfitowały w nie mniejsze emocje i już pierwszy z pojedynków zakończył się pogromem jakiego ZINA Pierwsza Liga jeszcze nie widziała. Drink Team dosłownie zgniótł Chłopców ze Stali 23:2, a zdecydowanym MVP meczu został Łukasz Tippe, który zanotował w tym spotkaniu aż dwanaście goli! Równie ciekawe było także spotkanie FC Wczorajszych z Teamem B. Ostatecznie to mistrzowie z sezonu wiosennego, mimo że kończyli mecz w osłabieniu, zdołali w jednej z ostatnich akcji zdobyć zwycięskiego gola i mogli cieszyć się z pierwszych trzech punktów na swoim koncie. Ostatnie wreszcie ze spotkań minionego weekendu rozgrywane było w nietypowych okolicznościach, gdyż zarówno Saska Kępa, jak i Drużyna A nie dały rady skompletować swoich składów i grali pięciu na pięciu. Zawodnikom nie pomagała również wysoka temperatura, która sprawiła, że sędzia musiał kilkukrotnie zarządzać przerwę na uzupełnienie płynów, a całe spotkanie zakończyło się niewielką wygraną Drużyny A 6:4.

 

 

W miniony weekend rozpoczął się również nowy sezon rozgrywek ZINA II Ligi Szóstek. Na pierwszy ogień poszły dwie drużyny znające się już z wiosennych rozgrywek Trzeciej Ligi, kończący je jednak na dwóch różnych biegunach, czyli Sushi Wola Team i Rycerze Świtu. Jak można się było spodziewać, mecz ten był wyjątkowo jednostronny i zakończył się pogromem ekipy Sushi Wola aż 8:0. Równie wysokie wyniki padały również w dwóch pozostałych spotkaniach pierwszej kolejki. Najpierw Teraz Kolska spotkała się z rozgrywającymi swój pierwszy mecz w Lidze Bemowskiej Kindybałami FC i mimo w miarę wyrównanej pierwszej połowy, ostatecznie musieli oni uznać zdecydowaną wyższość debiutantów, których do zwycięstwa poprowadził strzelec czterech bramek, Jan Czempiński. W ostatnim wreszcie spotkaniu zmierzyło się kolejnych dwóch debiutantów, czyli Mariusze i Gołębie z Centralnego. Również i to spotkanie obfitowało w bramki i zakończyło się wysokim zwycięstwem Mariuszy 13:2, i to właśnie oni zostali pierwszymi liderami tabeli. Bohaterami tego meczu został duet Krzysztof Stachowicz i Konrad Kuch, którzy łącznie zdobyli aż dziesięć bramek i zanotowali osiem asyst. W pierwszej kolejce pauzowały drużyny Amsortu, For Fan Timu, Red is Bad oraz Akszon Teamu.

Sponsorzy