Nowość! Zespół tygodnia - Zjazd
Czas zaprezentować Wam kolejną nowość. Od nowego roku, co czwartek „na ruszt” bierzemy jedną drużynę, która w danej kolejce wyróżniła się i zasłużyła naszym zdaniem na takie wyróżnienie. Mamy nadzieję, że będzie to doskonała okazja, by poznać się lepiej i jednocześnie wierzymy, że taka forma przypadnie Wam do gustu. Jako pierwszy na miano zespołu tygodnia zasłużył naszym zdaniem Zjazd, który notuje ostatnio bardzo dobrą passę.
Pierwszym liderem jak zwykle bardzo mocno obsadzonej pierwszej ligi został Zjazd. Niezwykle doświadczona ekipa Tomka Drzała przeżywa ostatnio można już powiedzieć drugą, jeśli nie trzecią młodość, bo na silnie obsadzonym turnieju R–Gol Cup doszła do samego finału. Jeśli mielibyśmy Wam opisać Zjazd jednym słowem, to napisalibyśmy ”chimeryczny”. Wszystko dlatego, że to ekipa potrafiąca w jednej kolejce pokonać pretendenta do tytułu, by w następnym tygodniu stracić punkty z totalnym outsiderem. Zjazd to drużyna z bardzo bogatą historią sięgającą końcówki lat 90’. Ekipa początkowo grała w nieistniejącej już Żoliborskiej Lidze Szóstek, gdzie początkowo bynajmniej nie należała do czołówki. Z czasem jednak zespół zaczął się sukcesywnie wzmacniać i piąć w górę ligowej tabeli. W Lidze Bemowskiej zadebiutowali w sezonie Jesień 2012 i od tego czasu nieprzerwanie grają do dziś, obstawiając w zasadzie wszystkie nasze rozgrywki (sezony wiosenne, jesienne, letnie i zimowe oraz turnieje).
Debiutancki sezon Zjazdu w LB
Zjazdu w takim kształcie jak dziś, a prawdopodobnie i w ogóle nie byłoby, gdyby nie kapitan, Tomasz Drzał, który jak sam mówi, do zespołu trafił między 2001, a 2002 rokiem, by sezon, dwa później przejąć opaskę kapitana. Oprócz niego, ze składu z tamtego okresu pozostał bramkarz – Michał Dalba, który oprócz faktu, że jest bardzo pewnym punktem zespołu między słupkami, jest ponoć również niezwykłym kronikarzem i chodzącą encyklopedią dokonań Zjazdu na przestrzeni lat. A tych było całkiem sporo. Już w drugim sezonie udało im się wygrać II ligę siódemek, a w debiutanckim sezonie w pierwszej lidze zajęli miejsce na najniższym stopniu podium. Ta sztuka udała im się jeszcze dwa razy, a największym sukcesem jest mistrzostwo Ligi Letniej w 2014 roku. Jednak najczęściej zajmują nieprzyjemną dla każdego sportowca pozycję nr 4. Od lat największym snajperem Zjazdu jest Mariusz Rogowski, który w zasadzie w każdym sezonie gwarantuje dwucyfrową liczbę goli. W ostatnich sezonach spore wsparcie może odnaleźć w bardzo dobrze prezentującym się Piotrze Królczaku oraz wszędobylskim Michale Kucharuku. W środku pola dobrze spisuje się najnowszy nabytek żółtych, Dawid Helsner, a defensywę w ryzach trzymają niezwykle twardo grający Balazs Nemeth oraz wspomniany Drzał.
Jak pójdzie im tej Zimy? Czy to był jednorazowy wyskok, czy też początek nowej serii? Kolejny trudny sprawdzian przed nimi w najbliższa niedzielę, gdzie zmierzą się z mającym wysokie aspiracje Moszna Squadem. Jednak kto jak kto, ale Zjazd doskonale wie, jak ogrywać faworytów „na papierze”.
