Podsumowanie sezonu Wiosna 2020: 2. Liga Siódemek

Podsumowania piłkarskiej wiosny powoli dobiegają końca i dziś, w przedostatniej części naszego cyklu weźmiemy na tapet Drugą Ligę Siódemek. W wyścigu o mistrzostwo i awans do elity wzięło udział osiem zespołów. Z tego zacnego grona zdecydowanie najlepsza była ekipa BKS 04 Górki, która w cuglach, bo z aż ośmiopunktową przewagą, zwyciężyła drugoligowe zmagania. Wielkie brawa! Świetnie też spisali się zawodnicy Argentina FC, którzy tyleż niespodziewanie, co zasłużenie zdobyli srebrne medale i w nagrodę na jesień zagrają w Pierwszej Lidze. Trzeci na podium zameldowali się Agil at Agord. Całej trójce serdecznie gratulujemy i zapraszamy na podsumowanie wiosennych rozgrywek na drugim szczeblu!

 

Nie będzie wielkiego zaskoczenia, gdy nasze podsumowanie zaczniemy od najlepszych. Tej wiosny na drugim froncie ten zaszczyt przypadł BKS 04 Górki i nie był to w żadnym wypadku sukces przypadkowy. BKS od kilku sezonów notuje regularny progres i w ciągu trzech lat z trzeciej ligi awansował do elity. Co więcej, zawodnicy w żółtych trykotach zrobili to w wielkim stylu, zdobywając aż ośmiopunktową przewagę nad drugimi w tabeli rywalami rodem z Argentyny. Dziewięć zwycięstw w dziesięciu grach tylko potwierdziło ich dominację. Oprócz efektownych triumfów (jak na przykład 7:2 z Agil at Agord czy 7:1 z Drink Men) w pamięci nam zapadły te wyrównane rywalizacje, na „styku”. Jak chociażby mecze z Pohyblem (2:1) czy z Old United (również 2:1). BKS 04 Górki prezentowali się znakomicie jako kolektyw, o czym najlepiej świadczą ich wyniki, ale nie zabrakło też indywidualności, bez których trudno byłoby o tak dobrą piłkarską wiosnę. Najlepszym Obrońcą Rozgrywek był ich kapitan, Mikołaj Tchorzewski, a Igor Jaszczak, najskuteczniejszy w barwach BKS-u (16 trafień), sięgnął po statuetkę dla Najlepszego Piłkarza Sezonu. Ale to nie wszystko. Klasyfikację Asyst z 9 ostatnimi podaniami wygrał wszędobylski Bartłomiej Zwierzyński, który w każdym spotkaniu wykonywał tytaniczną pracę w środku pola. Niewiele gorszy rezultat osiągnął Artur Jaszczak (8 asyst). Do tego musimy dodać też zawsze aktywnego Łukasza Dworakowskiego. Z taką paką (i w takiej formie) pierwsze miejsce na finiszu kampanii nikogo nie mogło dziwić. Wielkie brawa!

Na drugim stopniu podium zameldowała się Argentina FC i to był też świetny wynik, chociaż do zwycięzców kilka punktów zabrakło. „Albicelestes” jako jedyni tej wiosny zdołali pokonać późniejszych mistrzów BKS 04 Górki, ale to nie jedyna dobra rzecz, jaką możemy o nich powiedzieć. Twarda postawa w defensywie pod przywództwem charyzmatycznego Peco Parrello, do tego udana polityka transferowa. Golkiper Radek Majecki w swoim debiutanckim sezonie w barwach A FC sięgnął po statuetkę Najlepszego Bramkarza Rozgrywek, Olaf Jasiński także ma za sobą świetną wiosnę. Pamiętamy też oczywiście o „starej” gwardii jak zawsze groźny Emsy Okoko czy wspomniany kapitan Parrello. Dodatkowo „biało-niebiescy” na murawie prezentowali się jako zwarty, twardo grający kolektywy, który był wymagającym rywalem dla każdej drużyny. Stąd też awans do elity nie był przypadkiem. Szczególnie że na samym finiszu kampanii, w bezpośrednim starciu o grę w Pierwszej Lidze, pokonali po emocjonującym meczu głównych konkurentów Agil at Agord 3:2, pieczętując świetną wiosnę. Czapki z głów przed Argentina FC!

Jak już wspomnieliśmy o Agil at Agord, to im także należą się słowa uznania za piłkarską wiosnę. Świeżo upieczeni brązowi medaliści byli o włos od awansu do pierwszej klasy rozgrywkowej, ale jak już napisaliśmy wyżej, przegrali z Argentina FC 2:3. Mimo małego falstartu ekipa AaA powoli się rozkręcała i ostatecznie zakończyli zmagania jako trzecia siła Drugiej Ligi. Mogło być nawet lepiej, ale do pełni szczęścia zabrakło nieco bardziej stabilnej formy i kadry, gdyż zdarzało im się, że po udanym występie trafiało się słabsze spotkanie. Niemniej na pewno należy pochwalić „czarno-czerwonych” za naprawdę dobrą w skali sezonu frekwencję (wcześniej bywało z tym różnie), kilka pamiętnych gier (jak chociażby rozbicie Argentina FC 7:2 i 6:2 Drink Men w czwartej kolejce). Do tego świetna dyspozycja tradycyjnie wyróżniającego się Damiana Metryki, bramkarza Bartłomieja Dąbrowskiego czy Jana Śmigielskiego oraz naprawdę przyjemny dla oka futbol w ich wykonaniu. Taki był obraz Agil at Agord w sezonie Wiosna 2020.

Tuż za podium zameldowali się Old United i trzeba przyznać, że była to naprawdę specyficzna kampania w ich wykonaniu. Zaczęli od dwóch minimalnych porażek, ale potem przyszła seria aż czterech wygranych z rzędu (w tym kapitalny występ przeciwko Pohyblowi zakończony rezultatem 4:0 czy pokonanie, grając w osłabieniu Agil at Agord 2:0). I gdy wydawało się, że OU powalczą o coś więcej (zwłaszcza że awansowali do grupy mistrzowskiej), przyszła kolejna passa, tym razem jednak mniej pozytywna. Cztery kolejne przegrane, w tym trzy z konkurentami do medali sprawiły, że zespół Mariusza Kurczyńskiego stracił szansę na medal. Lecz było też sporo pozytywów. Indywidualnie udaną wiosnę zanotowali przede wszystkim Raymond Ntiege, Paweł Angielewski i Damian Borowski, a jako całość Old United pokazało dużą dyscyplinę taktyczną i mieli jedną z lepszych defensyw w stawce. Szkoda tylko walkowera na samym finiszu sezonu, niemniej i tak musimy docenić duży progres pod kątem frekwencji.

Przejdźmy teraz do grupy spadkowej. Tę wygrały Wariaty Kuchara chociaż piąte miejsce na finiszu wiosny to jednak nieco poniżej potencjału tak doświadczonej drużyny. Można by rzec „not great, not terrible”. Zwłaszcza że WK potrafili ograć późniejszych medalistów, Agil at Agord 7:2 czy Argentina FC 2:1. Jest zatem nad czym popracować, żeby jesienią powalczyć o miejsce na pudle, ale są też solidne fundamenty. Mowa tu oczywiście o Królu Strzelców na drugim froncie Stanisławie Kędzierskim (18 goli). Być może duża rotacja w składzie sprawiła, że „Wariaty” nie powalczyły o więcej, ale trzeba też docenić to, że tylko mistrzowie BKS 04 Górki strzelili więcej od nich bramek, więc rozmach w ataku był.

Za Kasztanami naprawdę ciekawa wiosna. „Granatowo-żółci” rozpoczęli z impetem, pokonali mocne Wariaty Kuchara, urwali punkty późniejszym wicemistrzom Argentina FC i wydawało się, że zakręcą się koło podium. Potem przyszła fatalna passa aż pięciu porażek z rzędu (większość dość pechowych) i w ich oczy zawitało widmo spadku. Żeby dopełnić tę sinusoidę, Piotr Abramczyk i spółka swoje ostatnie trzy spotkania wygrali i uratowali Drugą Ligę. Można by rzecz, że to był sezon przejściowy w wykonaniu Kasztanów, na pewno zabrakło lepszej skuteczności, gdyż tyły były dobrze zabezpieczone. Niemniej na indywidualną laurkę zasłużył na pewno wszędobylski Robert Dębski – wyróżniająca się postać swojego zespołu.

Podsumowanie piłkarskiej wiosny dla Pohybla zaczniemy od nagany. Aż cztery walkowery oddane przez Radosława Janeckiego i jego świtę – takie rzeczy nie przystają tak doświadczonej drużynie. Stąd też aż cztery minusowe punkty na koniec sezonu. Jednak jak „Zieloni” wychodzili na plac, to zazwyczaj było dobrze albo nawet bardzo dobrze. Wygrali cztery spośród sześciu rozegranych meczów, co świadczy o tym, że gdyby nie problemy kadrowe, mogliby powalczyć o awans. Szczególnie że na jak zwykle skutecznego Przemka Girgiela zawsze mogli liczyć.

Podsumowanie kończymy spadkowiczami – Drink Men. Za zespołem Mirka Wyszczelskiego wybitnie nieudany sezon i sami jesteśmy zdziwieni, że aż tak słabo im poszło. Trudno nawet wskazać jedną przyczynę. Na pewno spora rotacja i osłabienia kadrowe nie pozwaliły za bardzo ustabilizować dyspozycji, parę pechowych porażek mogło ich podłamać, do tego po prostu „Drink Meni” nie trafili z formą. Nawet ich motor napędowy i najlepszy zawodnik Tomek Sienkiewicz zdobył ledwie 5 goli, co jak na niego nie jest na pewno satysfakcjonującym wynikiem. Liczymy jednak, że DM po małym wstrząsie szybko powrócą do Drugiej Ligi, bo na pewno ich na to stać.

Na sam koniec serdecznie dziękujemy wszystkim ekipom za grę, za zaufanie, zwłaszcza w tak trudnym dla nas wszystkich czasie. Problemy ze składem spowodowane okresem wakacyjnym, chwiejna forma spowodowana lockdownem czy też nowe wymogi sanitarne – z tym wszystkim musieliśmy wspólnie się zmagać. Ale daliśmy radę i razem stworzyliśmy bardzo interesujący, pełen fantastycznych spotkań sezon. I za to Wam dziękujemy! Widzimy się już niebawem na dużym placu! Drużyna sezonu:

00 02

 

Sponsorzy