Guess who’s back?! Rusza historyczny sezon Ligi Bemowskiej!

3, 2, 1… Czas, start! Sezon jesienny oraz IV Memoriał im. Przemka Sawickiego przeszły już do chlubnej historii, ale życie ma to do siebie, że nie znosi próżni. To samo tyczy się jego sportowego aspektu, dlatego też – nie przedłużając specjalnie – z ogromną przyjemnością możemy zaprosić Was na inauguracyjną kolejkę sezonu Zima 2024. Sezonu rekordowego, po raz pierwszy w historii Ligi Bemowskiej w weekendy rywalizować będzie bowiem aż 170 zespołów, podzielonych na 17 szczebli rozgrywkowych! Część z drużyn to „starzy wyjadacze” – multimedaliści naszych rozgrywek, posiadający w swoich szeregach wielu graczy o ugruntowanej pozycji. Inni z kolei dopiero chcą zaistnieć w LB, szturmem biorąc boiska przy ul. Obrońców Tobruku. Jedno jest pewne – po świąteczno-noworocznej przerwie wszyscy będą spragnieni futbolowych wrażeń, a to gwarantuje nam ogrom emocji! Co czeka nas w inauguracyjnej serii gier? Dowiecie się o tym z przygotowanej przez nas zapowiedzi. Zapraszamy!

 

SuperLiga6:

Zmagania na najwyższym poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy od niezwykle interesującego starcia, w którym Drużyna Bez Nazwy podejmie Gladiatorów Eternis. Nominalni goście to drużyna z bardzo bogatą przeszłością – wielokrotny mistrz naszej Ligi Siódemek, a przede wszystkim zdobywca ostatniego Pucharu Polski i ćwierćfinalista EMF Euro Cup, na którym pokazał się z bardzo dobrej strony. Ich rywal nie stoi natomiast na straconej pozycji – będzie to bowiem hybryda doskonale znanych Sempów oraz FC Franklin Clubu. Obie ekipy ze znakomitej strony pokazały się podczas niedawnego Memoriału im. Przemka Sawickiego, dochodząc do czołowych faz. Czy po fuzji uda im się wskoczyć na jeszcze wyższy poziom? Bardzo jesteśmy tego ciekawi.

W tym samym czasie na sąsiednim sektorze rywalizować będą Fair Partner oraz Klaunfiesta. Bardzo trudno wskazać w tej parze faworyta – ekipa Vlada Burdy ze znakomitej strony pokazała się w sezonie jesiennym, jako debiutant zgarniając srebrne medale SL6. Teraz ich ambicje są jeszcze większe, ale już na inaugurację będą musieli zmierzyć się z beniaminkiem, który może poszczycić się mistrzostwem 2. Ligi Szóstek. Czy Jakub Grunas i spółka wejdą do SuperLigi „z drzwiami”, pokonując w swoim debiucie wicemistrza? Nie wykluczamy tego, choć mimo wszystko lekkim faworytem są w naszej opinii gracze z Ukrainy.

Chwilę później do gry wkroczą Amigos Lindegos i SS Cyrkulatka. Gracze w złoto-czarnych trykotach wracają do nas po krótkiej przerwie, wzbogaceni o nowe doświadczenia, w ostatnim czasie część ich zawodników występowała bowiem m.in. w eXc Mobile Ochocie czy Husarii Mokotów. Na „dzień dobry” przyjdzie im zmierzyć się z bez wątpienia największą zagadką tego sezonu SL6. Zespół z Zamojszczyzny jest bowiem świeżo upieczonym mistrzem 1. Ligi Biznes, ale w tym samym czasie bardzo przeciętnie radził sobie na drugim poziomie rozgrywek weekendowych. W kuluarach mówi się natomiast, że tym razem „żółto-niebiescy” tanio skóry nie sprzedadzą, a wiemy doskonale, że stać ich na wiele.

Emocji nie powinno zabraknąć również w pojedynku Altusa z Wilkami. Pierwszy z wymienionych zespołów z bardzo pozytywnej strony pokazał się w sezonie jesiennym, nieco sensacyjnie utrzymując się w SL6. Ich najbliższy rywal mocno z kolei rozczarował, zajmując dopiero piątą lokatę. Nominalni goście w ostatnim czasie nieco „przewietrzyli” swoją kadrę i zapowiadają, że w nadchodzących rozgrywkach interesuje ich jedynie walka o najwyższe cele. Choć konkurencja jest bardzo mocno, w żadnym wypadku nie możemy wykluczyć takiego scenariusza. Szczególnie, jeśli wciąż w tak znakomitej formie będzie król strzelców ubiegłej kampanii – Kamil Malinowski. Z nim w składzie Wilki powinny bez większych problemów rozprawić się z Altusem.

Pierwszą serię gier zakończymy prawdziwym starciem tytanów, w którym eXc Mobile Ochota podejmie Połczyn Brothers. Gospodarze to wielokrotny mistrz naszych rozgrywek, który oprócz tego może poszczycić się dwoma mistrzostwami Polski SL6 oraz występami w turniejach rangi międzynarodowej – na Słowacji i w Czarnogórze. Goście z kolei dwukrotnie wygrywali organizowany przez nas Puchar Lata, a i smak wywalczenia medalu w SL6 nie jest im obcy. Te osiągnięcia chyba najlepiej opisują, jakiego meczu możemy się spodziewać. Choć jedni i drudzy mają mnóstwo atutów, faworytem tego meczu wydaje się być zespół Kamila Jurgi, broniący tytułu z jesieni.

Drużyna Bez Nazwy – Gladiatorzy Eternis 2

Fair Partner – Klaunfiesta 1

Amigos Lindegos – SS Cyrkulatka X

Altus – Wilki 2

eXc Mobile Ochota – Połczyn Brothers 1

2. Liga Szóstek:

Od potężnego uderzenia zaczniemy z kolei na zapleczu SL6. W szranki staną bowiem obecny mistrz 3. Ligi Szóstek – FC Anh Em 37 oraz srebrny medalista na drugim poziomie rozgrywkowym – Gramy Czasami. Ekipa Krzysztofa Sobolewskiego może pluć sobie w brodę, w sezonie jesiennym mistrzostwo zaprzepaściła bowiem w samej końcówce decydującego meczu. Żądza rehabilitacji z pewnością jest w tym zespole ogromna, ale rywal nie będzie miał zamiaru ułatwiać im zadania. Wietnamczycy dali się poznać jako drużyna bardzo mobilna i dobrze operująca piłką, przeciwko której nikomu nie gra się łatwo. Jeśli więc GC chcą rozpocząć sezon zwycięstwem, będą musieli wznieść się na wyżyny umiejętności.

Chwilę później na murawie zameldują się FC Prykarpattia oraz Union Of Boys. Nominalni gospodarze powracają do naszych rozgrywek po krótkim rozbracie i zapowiadają, że interesuje ich jedynie walka o czołowe lokaty. Taki scenariusz wydaje się być możliwy, tym bardziej jeśli w ich szeregach ponownie będziemy mogli oglądać Andriya Dutchaka. Ich najbliższy rywal do meczu przystąpi natomiast w kompletnie innych nastrojach. Bartek Goździewski i spółka mocno rozczarowali jesienią, dlatego też w zbliżającej się kampanii będą chcieli zmazać tę plamę. Czy im się to uda? Przekonamy się.

Bardzo ciekawie zapowiada się również pierwsze z niedzielnych starć, w którym Dynamo podejmie Husarię Mokotów. Ekipa rodem z Ukrainy w przeszłości wielokrotnie sięgała po medale w Lidze Siódemek, ale ostatni sezon był w ich wykonaniu grubo poniżej oczekiwań. Zespół przeszedł w ostatnim czasie ewolucję i – rywalizując na zapleczu – będzie chciał udowodnić, że wciąż potrafi świetnie grać w piłkę. Zespół z Mokotowa z bardzo dobrej strony pokazał się z kolei podczas IV Memoriału im. Przemka Sawickiego, a znając Tomasza Hubnera możemy być pewni, ze na sezon zimowy zebrał naprawdę solidną kapelę. Czy swój ogromny potencjał ujawnią już na inaugurację? Bardzo byśmy sobie tego życzyli, to gwarantowałoby nam bowiem świetny spektakl!

Następnie będziemy świadkami wewnątrz-ukraińskiego pojedynku, w którym FK Almaz podejmie Galicię. Przyznamy, że bardzo trudno wskazać nam tutaj faworyta. W teorii więcej atutów mają gospodarze, którzy w ostatnich sezonach prezentowali się jednak poniżej oczekiwań, co zakończyło się dla nich spadkiem z SL6. Goście z kolei mają w swoich szeregach znakomitego Zakhariiego Mora, ale nawet z nim w składzie nie udało im się jesienią ugrać zbyt wiele, zmagania w 2. Lidze Szóstek zakończyli bowiem dopiero na piątej lokacie. Zapowiada nam się wyrównane starcie, w którym nieco większe szanse na triumf dajemy jednak Iharowi Bakunowi i jego kolegom.

Świetne widowisko szykuje nam się również na zakończenie inauguracyjnej kolejki, naprzeciw siebie staną bowiem Contra i Team Ivulin Rabona. Gospodarze przeszli w ostatnich latach potężne zmiany kadrowe, ale w najmniejszym stopniu nie wpłynęło to negatywnie na ich poczynania. Przeciwnie, odświeżona kadra wzniosła ich na jeszcze wyższy poziom, czego efektem 3. miejsce poprzedniej zimy. Rywal to jednak uznana marka, która jesienią w cuglach wygrała 1. Ligę Siódemek, nie ponosząc przy tym ani jednej porażki. Czy zespół z Białorusi z podobnie świetnej strony będzie w stanie zaprezentować się na „szóstkach”? Z ogromną chęcią się o tym przekonamy!

FC Anh Em 37 – Gramy Czasami 2

FC Prykarpattia – Union Of Boys X

Dynamo – Husaria Mokotów X

FK Almaz – Galicia 1

Contra – Team Ivulin Rabona 1

3. Liga Szóstek:

Zmagania w trzeciej lidze rozpoczniemy od pojedynku Upgrade’u z Los Aspirantos. Gospodarze to nowa drużyna Igora Patkowskiego, czyli kapitana i managera Inferno Team, ekipy znanej z występów w naszej Superlidze 6 Biznes. Prezes zapowiada, że Upgrade skład będzie miał na zdecydowanie wyższym piłkarsko poziomie i stąd chęć sprawdzenia się na tak wysokim szczeblu rozgrywek. Czy ich umiejętności wystarczą, aby pokonać „Aspirantów”, którzy w sezonie jesiennym zajęli solidną, piątą pozycję w 2. Lidze Siódemek? Czas pokaże, choć spodziewamy się naprawdę interesującego pojedynku.

Kolejnym debiutantem są Gracze Gorszego Sortu, którzy mają jednak w swoim składzie kilku graczy z bogatą przeszłością w naszych rozgrywkach m.in. Pawła Pająka czy Mateusza Grabowskiego. Bez wątpienia jest to zespół o dużych możliwościach, który z dużym prawdopodobieństwem będzie w stanie włączyć się do walki o najwyższe cele. Ich pierwszym przeciwnikiem będzie Team Ivulin Wola, który jesienią występował w naszych rozgrywkach biznesowych, zdobywając srebrne medale w drugiej lidze. Ekipa z Białorusi na pewno nie jest w tym starciu bez szans, choć faworytem pozostają GGS.

W niedzielę do gry wejdą dwie ekipy znane głównie z występów w „Siódemkach” – Haratacze podejmą Mosznę Squad. Faworytem pozostają goście, którzy w rozgrywkach jesiennych nie tylko zajęli zdecydowanie lepsze miejsce na koniec sezonu, ale również w bezpośrednim pojedynku mogli zapisać na swoim koncie komplet punktów. Michał Burzyński tonuje jednak nastroje i przypomina, że jego zespół w przeszłości bardzo często miewał problemy z grą na mniejszym placu. Czy tym razem uda im się uniknąć kłopotów i na inaugurację sięgną po pełną pulę? Wg nas to dość prawdopodobny scenariusz.

O 15:00 w niedzielę na murawie zamelduję się Bad Boys Zielonki oraz Tornado UA. Nominalni gospodarze jesienią byli bardzo blisko tytułu mistrzowskiego, ale remis w zaległej kolejce z Cyrkulatką sprawił, że musieli zadowolić się jedynie brązem. Zimą Paweł Szczepaniak i spółka ładują akumulatory na dalszą część roku, stąd też występy dopiero na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Nie mamy natomiast wątpliwości, że BBZ będą nie tylko faworytem najbliższego meczu, ale i całych rozgrywek. Muszą mieć się jednak na baczności, Tornado ostatni sezon zakończyło bowiem na szczycie tabeli, triumfując w 2. Lidze Siódemek.

Mixamator w weekendowej Lidze Bemowskiej ostatni raz występował latem 2020 roku, ale w ostatnim czasie ekipę tę mogliśmy obserwować w naszych rozgrywkach biznesowych. Mamy natomiast pewność, że kapitan Michał Fijołek nie zasypiał gruszek w popiele i zebrał paczkę, która może pokusić się o kilka spektakularnych zwycięstw. Ich najbliższy rywal po raz ostatni występował w LB zimą ubiegłego roku, gdzie na drugim szczeblu rozgrywkowym zajął dopiero dziewiątą lokatę. To nakazywałoby widzieć faworyta w Mixamatorze, ale nie mamy wątpliwości, że ekipa rodem z Ukrainy tanio skóry nie sprzeda.

Upgrade – Los Aspirantos X

Gracze Gorszego Sortu – Team Ivulin Wola 1

Haratacze – Moszna Squad 2

Bad Boys Zielonki – Tornado UA 1

Mixamator – Ukrainian Vikings 1

4. Liga Szóstek:

Jedynym sobotnim spotkaniem 4. Ligi Szóstek będzie pojedynek pomiędzy King Style i Maghreb United. Nominalni gospodarze to absolutni debiutanci, którzy stanowią mieszankę zawodników rodem z Afryki oraz Ukrainy. Pierwsze szlify zbierali podczas Memoriału im. Przemka Sawickiego, gdzie potrafili m.in. pokonać drugoligową FC Prykarpattię. Ich najbliższy rywal jesienią występował właśnie na drugim szczeblu rozgrywkowym, gdzie zdobył jednak zaledwie 3 pkt i musiał przełknąć gorzką pigułkę w postaci relegacji. Czy 2024 rok rozpoczną od wygranej? Przekonamy się niebawem.

W niedzielę jako pierwsze wybiegną na murawę ekipy Drink Teamu i Unatletico. Gospodarzy chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, jest to bowiem jedna z najdłużej grających i najbardziej utytułowanych ekip w całej stawce. Panowie pomimo upływu lat wciąż radzą sobie bardzo dobrze i jesteśmy piekielnie ciekawi, co uda im się osiągnąć w nadchodzących rozgrywkach. Ich rywal także nie jest jednak w ciemię bity – pod tą enigmatyczną nazwą kryje się bowiem Zielony Alkobus, także występujący w przeszłości w LB. Z pewnością będzie to dla DT wymagający przeciwnik, który w dodatku posiada w swoich szeregach strzelca wyborowego, w osobie Karola Nowaka.

W tym samym czasie o premierowe trzy punkty rywalizować będą FC Wtorki oraz Los Blancos. Nominalni gospodarze w minionym sezonie rywalizowali na większym boisku, gdzie w 4. Lidze udało im się finalnie zająć piątą lokatę. Ich najbliższego przeciwnika ostatni raz mogliśmy oglądać w akcji wiosną ubiegłego roku, gdy w 3. Lidze Siódemek zajął miejsce tuż za podium, okazując się lepszy m.in. od… FC Wtorków. Także w bezpośrednim starciu górą byli LB, którzy zwyciężyli aż 8:2. Czy i tym razem pełna pula trafi na ich konto? Zdecydowanie nie wykluczalibyśmy takiego rozwoju wypadków.

Niedługo później dojdzie natomiast do niewątpliwego hitu pierwszej kolejki, w którym Chłopcy z Bielan zmierzą się z Zielonym Stolikiem. Ekipa Tomasza Miziurkowskiego to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w historii warszawskiego (i nie tylko) minifutbolu. W ostatnim czasie ChZB przechodzą jednak stopniową ewolucję, z tego też względu zdecydowali się na występy dopiero na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Ich pierwszym rywalem będzie natomiast mistrz 3. Ligi Siódemek sezonu jesiennego, posiadający w swojej kadrze takich graczy jak Filip Szewczyk czy Władek Oryszczuk. Szykuje nam się prawdziwe meczycho!

Pierwszą serię gier zamknie nam pojedynek FC Lunan z Teamem BM. O gościach nie możemy powiedzieć zbyt wiele, poza tym, że jesteśmy bardzo ciekawi ich występów w nadchodzących rozgrywkach. Gospodarze z kolei z sezonu na sezon budują sobie coraz mocniejszą pozycję w naszych rozgrywkach. Ekipa rodem z Ukrainy debiutowała w LB latem ubiegłego roku, od razu sięgając po mistrzostwo 7. Ligi Szóstek. Jesienią rywalizowała dwa poziomy wyżej, ale efekt końcowy był identyczny. Czyżby do trzech razy sztuka? Nie wykluczamy takiego scenariusza, choć grono ekip chętnych do podniesienia mistrzowskiego wazonu jest spore.

King Style – Maghreb United 1

Drink Team – Unatletico X

FC Wtorki – Los Blancos 2

Chłopcy z Bielan – Zielony Stolik X

FC Lunan – Team BM 1

5. Liga Szóstek:

Na piątym poziomie rozgrywkowym jako pierwsi na murawę wyjdą gracze FC Shadows oraz Inferno Teamu. Nominalni goście do rozgrywek Ligi Bemowskiej dołączyli latem ubiegłego roku, od razu zdobywając srebrne medale w czwartej lidze. Jesienią występowali w naszej lidze biznesowej, gdzie także radzili sobie świetnie, zimą natomiast będą chcieli zgarnąć kolejny skalp, tym razem w postaci „pudła” w lidze weekendowej. Naprzeciw nich stanie absolutny debiutant, który stanowi dla nas sporą zagadkę. Piąty poziom rozgrywkowy to już jednak nie przelewki, liczymy zatem, że Shadows pokażą kawałek dobrej piłki i – do spółki z oponentem – stworzą dobre widowisko.

Niedzielne zmagania rozpoczniemy od pojedynku Bulbulantus kontra Zmarnowane Talenty. Pierwszy z wymienionych zespołów to w dużej mierze drużyna złożona z byłych zawodników Świtu Jelonki z rocznika 1992. W ich składzie najprawdopodobniej będziemy mogli zatem znaleźć kilku graczy doskonale znanych z występów w naszych rozgrywkach m.in. Jakuba Głowalę czy Krzysztofa Fejchera. Przed nimi jednak niełatwe zadanie – Zmarnowane Talenty jesienią występowały w najwyższej Lidze Siódemek, gdzie udało im się zająć bezpieczną lokatę w środku stawki. Kluczowe pozostaje pytanie: czy przejście na mniejszy placu okaże się bezbolesne? Przekonamy się o tym niebawem.

W tym samym czasie rozgrywane będzie również inne, bardzo interesujące spotkanie, w którym Dream Team Warsaw podejmie UKS Południe Czosnów. Ekipa Maćka Szpakowskiego po minionej kampanii może mieć ambiwalentne odczucia – z jednej strony udało jej się zająć miejsce na podium w Siódemkach, na Szóstkach z kolei bardzo mocno rozczarowali. Zimą nie mają już jednak najmniejszego wyboru i wszystkie siły będą musieli rzucić na mniejszy plac. Ich rywal doświadczenie na małym placu także ma duże – ostatnie dwa sezony w wykonaniu UKS-u to złoto (6. Liga) oraz srebro (3. Liga). W nadchodzącym sezonie występować będą na piątym szczeblu i nie ma co ukrywać, że są poważnym kandydatem do końcowego triumfu.

Chrapkę na zajęcie jednej z czołowych lokat ma także East Crew. Ekipa rodem z Ukrainy przeżyła jesienią spory zawód, w samej końcówce wypuszczając z rąk złoto. Ostatecznie musieli oni zadowolić się brązem, teraz zapowiadają jednak, że ich celem jest poprawa wyniki z minionej kampanii. Pierwszym krokiem w tym kierunku będzie zwycięstwo nad absolutnym debiutantem – Lagą Warszawa. Zespół ten w najbliższą niedzielę po raz pierwszy wystąpi w naszych rozgrywkach i przyznamy, że wyczekujemy tego z ogromną niecierpliwością. Faworytem będą natomiast gracze EC.

Pierwszą serię gier zakończymy starciem dwóch doskonale znanych nam drużyn – Czumy oraz Walca. Gospodarze po wygraniu 6. Ligi Letniej jesienią zrobili sobie przerwę, teraz jednak wracają głodni gry… i kolejnych trofeów! Walec z kolei w poprzednich rozgrywkach pokazał się z bardzo dobrej strony, zdobywając brązowe medale w 3. Lidze Siódemek. Jeśli gracze w zielonych trykotach będą potrafili szybko zaadaptować się do mniejszego boiska, mogą być groźni dla każdego. O punkty w premierowej kolejce nie będzie natomiast łatwo – Piotr Koźniewski i spółka zrobią wszystko, aby pełna pula padła ich łupem.

FC Shadows – Inferno Team 2

Bulbulantus – Zmarnowane Talenty X

Dream Team Warsaw – UKS Południe Czosnów 2

East Crew – Laga Warszawa 1

Czumy – Walec 1

6. Liga Szóstek:

Bardzo interesująca inauguracja czeka nas w szóstej lidze, gdzie BKS 04 Górki podejmą FC Dziki z Lasu. Goście z impetem zameldowali się w naszych rozgrywkach, w swoim premierowym sezonie zdobywając na ósmym poziomie rozgrywkowym wazon mistrzowski. W najbliższych miesiącach będą chcieli powtórzyć ten sukces dwa poziomy rozgrywkowe wyżej, a przeszkodzić w tym zechcą im z pewnością Mikołaj Tchorzewski i spółka, będący jedną z najdłużej występujących obecnie drużyn w LB. Doświadczenie i opanowanie czy młodzieńcza fantazja? Nie wiemy, który z zespołów sięgnie po komplet „oczek”, ale już ostrzymy sobie zęby na ten pojedynek!

Do walki o czołowe lokaty z dużą dozą prawdopodobieństwa włączą się również FC Devs. Gracze w czerwono-czarnych trykotach jesienią zdobyli wicemistrzostwo 6. Ligi Szóstek, teraz – na tym samym poziomie – interesować ich będzie jedynie złoto. Szczególnie, że w swoich szeregach mają Bartłomieja Piwowarczyka, który w minionych rozgrywkach był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem całej ligi. Powstrzymać go będą chcieli zawodnicy Old Young, którzy po całkiem solidnej w ich wykonaniu jesiennej kampanii (6. miejsce w 1. Lidze Siódemek), także mają wysokie aspiracje. Także i w tym przypadku spodziewamy się wyrównanego i zaciętego meczu.

Chwilę później do gry wejdą FC NaNkacu, którzy zmierzą się z kolejnym debiutantem – Kyrgyz Global. O gospodarzach w zasadzie powiedziano i napisano już wszystko – jest to jedna z najbardziej doświadczonych ekip w całej stawce, dysponująca mocnym i jakościowym składem. Naprzeciw nich stanie natomiast zespół z Kyrgistanu, którego kapitanem jest znany z występów w Copaninie Davonbrek Sattorov. Davonbrek zapewnia, że zebrana przez niego paczka posiada duży potencjał, sięgający występów na wyższym poziomie. Najpierw przyjdzie im jednak udowodnić swą wartość w starciu przeciwko „Kacom”, w którym – przynajmniej naszym zdaniem – nie będą faworytem.

Po dwusezonowej przerwie do rozgrywek Ligi Bemowskiej powracają z kolei Marchewki Zagłady. Gracze w pomarańczowych trykotach w sezonie wiosennym przeżyli spore rozczarowanie w postaci dopiero szóstej lokaty w 6. Lidze Szóstek. Ostatnie miesiące spędzili na dokonywaniu ruchów kadrowych i szlifowaniu formy, co zwiastuje nam, że mogą być poważnym kandydatem do walki o medale. W najbliższą niedzielę ich formę zweryfikują Chlejsy FC, które po znakomitej wiośnie zanotowały słabe sezony: letni (8. miejsce) i jesienny (6. lokata). Teraz ich celem jest odbudowanie się po tych niepowodzeniach, choć wydaje nam się, że o zwycięstwo nad MZ wcale nie będzie łatwo.

Jako ostatni w tej serii gier na murawę wybiegną zawodnicy Hordy i Jager Masters. Nominalni gospodarze w jesiennych rozgrywkach przerwali fatalną passę piętnastu (!) kolejnych porażek, a powrót na właściwe tory zaowocował wysokim, czwartym miejscem w 6. Lidze Szóstek. Zimą – dwa poziomy niżej – cele są zdecydowanie bardziej ambitne. O ich najbliższym rywalu nie wiemy natomiast zbyt wiele. Kapitan Jakub Borkowski podkreśla, że wolą przemówić na boisku, a nie w przedmeczowych zapowiedziach. Bardzo szanujemy takie podejście i liczymy, że panowie już w swoim debiucie pokażą się z pozytywnej strony.

BKS 04 Górki – FC Dziki z Lasu X

FC Devs – Old Young X

FC NaNkacu – Kyrgyz Global 1

Chlejsy FC – Marchewki Zagłady X

Horda – Jager Masters 1

7. Liga Szóstek:

Swoistą przystawkę stanowić będzie pojedynek FC Desantu z Reytanem. Nominalni gospodarze pałają ogromną chęcią rehabilitacji za sezon jesienny, gdy na najwyższym poziomie rozgrywkowym Ligi Siódemek zakończyli zmagania na ostatniej lokacie. Ich najbliższy rywal także nie może być usatysfakcjonowany ostatnimi wynikami – „Czerwoni” rywalizowali w 6. Lidze Szóstek, gdzie zajęli ósme miejsce, utrzymanie zapewniając sobie dopiero w ostatniej kolejce. Zimą obie ekipy mają jednak zdecydowanie większe ambicje, aniżeli walka o zachowanie ligowego bytu. A to zwiastuje nam sporo emocji!

Ciekawie powinno być również w meczu pomiędzy Drużyną Actimela i RKS-em Pendrachy. Gospodarze to stosunkowo nowa w naszych rozgrywkach drużyna, która swój debiut zanotowała jesienią. DA od razu pokazała się z niezłej strony, zajmując bezpieczne miejsce w środku stawki 4. Ligi Siódemek. RKS natomiast po solidnym debiucie w 9. Lidze Letniej (4. miejsce), jesienią przeżył spory zawód, zajmując w 3. Lidze Siódemek przedostatnią lokatę. Wydaje nam się, że potencjał obu zespołów jest mocno zbliżony, co sprawia, że o końcowym rozstrzygnięciu może zadecydować dyspozycja dnia. Na ten moment wiele wskazuje jednak na podział punktów.

Spore ambicje mają na pewno także Kindybały FC. Zespół ten bardzo mocno ostatnio rozczarowywał, jesienią ledwo utrzymując się w 3. Lidze Szóstek. W nadchodzących rozgrywkach występować będzie trzy poziomy niżej, a jeśli dodatkowo w ich szeregach regularnie oglądać będziemy Konrada Wejmana i Jeremiasza Morawieckiego – mamy poważnego kandydata do zdobycia medalu. Ich pierwszym rywalem będzie ekipa KS Na Pełnej, która w minionej kampanii zajęła ósmą lokatę w 3. Lidze Siódemek. Choć także tutaj potencjał obu ekip wydaje się być zbliżony, doświadczenie w grze na mniejszym placu przemawia za gospodarzami.

Na sezon zimowy powraca do nas FC Torpedo. Drużyna rodem z Ukrainy dwukrotnie występowała w naszej Lidze Letniej, ani razu nie udało jej się jednak włączyć do walki o medale. Czyżby do trzech razy sztuka? Wiele w tym kontekście powie nam ich pojedynek pierwszej kolejki przeciwko Land of Fire. LoF debiutowali w naszych rozgrywkach jesienią, gdy – pomimo naprawdę przyzwoitych występów – musieli zadowolić się siódmą pozycją. Czy zimą wykonają progres i zameldują się przynajmniej w górnej połowie tabeli? Trudno powiedzieć, choć „na papierze” wydają się być nieznacznym faworytem meczu przeciwko Torpedo.

Last, but not the least, a więc pojedynek FC Obłupanych z Retro Squadem. Gospodarze w minionym sezonie z bardzo dobrej strony pokazali się na Siódemkach, gdzie w 3. Lidze zgarnęli brązowe krążki. Nominalni goście rywalizowali z kolei na czwartym szczeblu rozgrywkowym na Szóstkach, gdzie – po znakomitej grze – mogli z dumą zawiesić na swoich szyjach srebrne medale. Możliwości obu tych drużyn na pewno są spore, choć RS ma przewagę w postaci większego obycia na mniejszym boisku. Czy to wystarczy, aby ugrać w niedzielę premierowe trzy punkty? Zobaczymy.

FC Desant – Reytan X

Drużyna Actimela – RKS Pendrachy X

Kindybały FC – KS Na Pełnej 1

FC Torpedo – Land of Fire 2

FC Obłupani – Retro Squad 2

8. Liga Szóstek:

Trzy spotkania zaplanowaliśmy w ten weekend w 8. Lidze, a jako pierwsi na murawę wybiegną gracze ADS Scorpion’s oraz Warsaw Bad Boys. Faworytem wydają się być nominalni goście, którzy ubiegłej zimy okazali się najlepsi na dziewiątym poziomie rozgrywkowym. W drużynie tej możemy na co dzień oglądać m.in. Bartka i Michała Podobasa czy Damiana Borowskiego, co najlepiej świadczy o ich klasie. „Na papierze” mamy do czynienia z mocnym kandydatem do końcowego triumfu. Jak na ich tle zaprezentują się „Skorpiony”? Artur Kałuski zapowiada, że jego drużyna przeszła w ostatnim czasie lekki „lifting”, w efekcie którego będzie on w stanie stawić czoła każdemu rywalowi. Czy tak w istocie będzie? Przekonamy się niebawem, choć – nie będziemy ukrywać – oczekujemy tutaj sporo jakości.

Jeszcze bardziej ostrzymy sobie zęby na kolejny mecz, w którym Agil At Agord zagra z KP Kozią. Ekipa Damiana Metryki jesienią ze świetnej strony pokazała się w 4. Lidze Siódemek, gdzie jej łupem padły srebrne medale. Apetyty na kolejne „pudło” są zatem spore, choć już w premierowej serii gier czeka ich nie lada wyzwanie – Kozia rywalizowała bowiem w 3. Lidze Szóstek, gdzie zakończyła zmagania tuż za podium. Jeśli tylko bracia Piotr i Paweł Stępniewscy utrzymają znakomitą dyspozycję z tamtych rozgrywek, to goście będą mieli większe szanse na dopisanie do swojego konta pełnej puli. Niemniej jednak liczymy w tym przypadku na piłkarskie fajerwerki!

Wysokie aspiracje ma również FC Mrija, która po premierowym – zakończonym piątą lokatą w 4. Lidze Szóstek – sezonie, tym razem liczy na zdecydowanie więcej. Potencjał zespołu z Ukrainy z pewnością jest spory, a jako pierwsi mogą się o tym przekonać zawodnicy GLK. Jest to absolutny debiutant w naszych rozgrywkach i bardzo jesteśmy ciekawi, co panowie zaprezentują nam na zielonej murawie. Trzeba przyznać, że przed nimi niełatwe zadanie, niemniej liczymy, że pokażą się z dobrej strony i być może pokuszą się o sprawienie niespodzianki.

ADS Scorpion’s – Warsaw Bad Boys 2

Agil At Agord – KP Kozia 2

FC Mrija – GLK 1

9. Liga Szóstek:

Rozgrywki dziewiątej ligi zainaugurujemy pojedynkiem Energetyka z Siopa Strikas. Obie ekipy rywalizowały ze sobą także jesienią, w 7. Lidze Szóstek. Wówczas górą byli nominalni goście, którzy po interesującym spektaklu zwyciężyli 8:5. Także i tym razem podobne rozstrzygnięcie wydaje nam się dość prawdopodobne. Ekipa w czarnych trykotach w minionych rozgrywkach wygrała bowiem 8 z 9 meczów, ulegając jedynie późniejszemu triumfatorowi – Hiszpanii. Zespół posiadający w swoim składzie m.in. Maćka Kuligowskiego czy Kacpra Sęka – znanych z występów w Union Of Boys – także i tym razem jest poważnym kandydatem do medalu, a sezon zimowy powinien zacząć od wygranej.

Niedzielne zmagania rozpoczniemy starciem Crimson Boys z Żoliballem. Nominalni gospodarze występowali w LB ubiegłej zimy, gdy na dziewiątym poziomie rozgrywkowym udało im się ugrać brązowe medale. Wówczas mierzyli się oni m.in. z Żoliballem, którego rozgromili w bezpośrednim meczu aż 13:2. Gracze w zielonych trykotach zakończyli tamte rozgrywki na szóstej lokacie, teraz chcą jednak powalczyć o coś więcej aniżeli bezpieczne miejsce w środku tabeli. Czym im się powiedzie? Trudno orzec, choć faworytem najbliższego spotkania raczej nie będą.

Tuż po zakończeniu starcia CB z Żoliballem na murawie zameldują się ekipy Interu Warszawa Munji. Gospodarze to kolejny zespół rodem z Ukrainy – absolutny debiutant w naszej lidze, który dotychczasowe szlify zbierał w lidze KSL, zrzeszającej w swoich szeregach głównie drużyny z tego kraju. W minionym sezonie zajęli tam 4. lokatę  w 3. lidze, jak pójdzie im na obiektach przy Obrońców Tobruku? Chętnie się przekonamy, tym bardziej, że już na początku trafiają na solidnego przeciwnika. Panowie z Munji przed rokiem nie mieli sobie równych na dziesiątym poziomie, teraz – szczebel wyżej – będą chcieli powtórzyć ten sukces.

O poprawę nastrojów z jesieni powalczą z kolei Forteca Bielany oraz Orły Leszka. Obie ekipy zakończyły minione rozgrywki na miejscach spadkowych – gospodarze zajęli przedostatnią lokatę w 6. Lidze Szóstek, goście z kolei okazali się najsłabsi spośród całej stawki 3. Ligi Siódemek. Zarówno jedni, jak i drudzy mają zatem coś do udowodnienia – przede wszystkim samym sobie, że wciąż potrafią dobrze grać w piłkę. Zwycięzca tego meczu może jednak być tylko jeden, co zwiastuje nam zażartą rywalizację i ogromne emocje do samego końca. Która z drużyn ma większe szanse na triumf? Nie podejmiemy się odpowiedzi na to pytanie.

O 20:00 na murawę wybiegną natomiast ekipy Finansovej i Semper Victorii. Przyznamy bez bicia, że niezwykle trudno wskazać w ten parze faworyta. Gospodarze jesienią zajęli miejsce tuż za podium 4. Ligi Siódemek, goście z kolei dziewiąte – także w czwartej lidze – tyle, że na Szóstkach. Pomimo tego rozczarowującego rezultatu „Pomarańczowi” wciąż są zespołem o ugruntowanej renomie, a dodatkowo na ich korzyść wpływa fakt, iż posiadają większe doświadczenie w grze na małym placu. Czy to przełoży się na jakąkolwiek zdobycz w premierowej kolejce? Chętnie się przekonamy!

Energetyk – Siopa Strikas 2

Crimson Boys – Żoliball 1

Inter Warszawa – Munja 2

Forteca Bielany – Orły Leszka X

Finansova – Semper Victoria X

10. Liga Szóstek:

Dziesiąta liga już na otwarcie gwarantuje nam mecz na naprawdę wysokim poziomie, w szranki staną bowiem FC Allians oraz X Force For Ever. Gospodarze dali się jesienią poznać jako twarda, nieustępliwa i – przede wszystkim – świetnie grająca w piłkę ekipa. To zaprowadziło ich finalnie do mistrzostwa 6. Ligi Szóstek. Zimą ich celem także będzie złoto, choć już na starcie zmierzą się z wymagającym rywalem. XFFE rywalizowali bowiem szczebel wyżej, gdzie dość pechowo zakończyli rozgrywki tuż za podium. Tym razem ma być inaczej, a pomóc w wywalczeniu trofeum głównego ma wydatnie pomóc Marcin Gójski, od długiego czasu utrzymujący świetną dyspozycję strzelecką.

W grze o czołowe lokaty zapewne liczyć się będzie także Sparta, która w inauguracyjnym meczu tego sezonu zmierzy się – w roli gościa – z Warsaw Gunners FC. Nominalni gospodarze występowali w naszych rozgrywkach ubiegłej zimy, gdy na 10. Poziomie rozgrywkowym udało im się zająć czwartą lokatę. Tym razem ambicje mają zapewne nieco większe, choć już na samym początku czeka ich poważna weryfikacja. „Zieloni” mają w swoich szeregach kilku graczy doskonale znanych z występów w legendarnej ekipie All4One, wydaje się zatem, że to oni będą faworytem niedzielnej potyczki.

Interesująco powinno być z kolei w pojedynku pomiędzy KS-em Syfon a Razamem. Gracze w czerwonych trykotach mają za sobą znakomitą jesień, czego najlepszym potwierdzeniem jest fakt, że w 4. Lidze Szóstek nie mieli sobie równych. Zimą ich skład daleki będzie jednak od „galowego”, stąd też występy na zdecydowanie niższym szczeblu. Nie zmienia to natomiast faktu, że będzie to jeden z głównych kandydatów do złota, choć to samo możemy napisać o ich najbliższym rywalu. Zespół z Białorusi w ostatnich miesiącach w cuglach wygrał 5. Ligę Siódemek, a teraz ma zamiar przełożyć te znakomite wyniki na mniejszy plac. Czy mu się to uda? Zdecydowanie nie wykluczamy takiego scenariusza!

Poważnym kandydatem do walki o czołowe miejsca na pewno będzie również Sokil, który jesienią – występując w 9. Lidze Szóstek – wręcz zmiótł konkurencję z planszy. Komplet zwycięstw, aż 94 bramki zdobyte i zaledwie 13 straconych – to musi robić wrażenie. Bardzo jesteśmy ciekawi jak gracze z Ukrainy poradzą sobie na nieco bardziej wymagającym poziomie, choć wiele wskazuje na to, że także tutaj powinni dość często inkasować 3 pkt. Ich najbliższym przeciwnikiem będzie Team Ivulin TUT, który w zakończonej niedawno kampanii okazał się bezkonkurencyjny w 4. Lidze Siódemek. Wszystko wskazuje zatem na to, że będziemy tutaj świadkami świetnego widowiska. Oby tak było!

Pierwszą kolejkę zakończymy natomiast starciem Meksyku 16 z Oldboys Derby. „Meksykanie” debiutowali w naszych rozgrywkach jesienią, pokazując się z całkiem niezłej strony i zajmując szóstą lokatę w 6. Lidze Szóstek. Zimą, po okrzepnięciu, apetyty są zapewne większe, choć doświadczony rywal nie zamierza ułatwiać im zadania. Marcin Wiktoruk i spółka występują u nas jedynie zimą, ale zawsze możemy spodziewać się po nich solidnej postawy. Czy tak będzie i tym razem? Mamy taką nadzieję, choć w najbliższym starciu – młodość kontra doświadczenie – nie są stawiani w roli faworyta.

FC Allians – X Force For Ever X

Warsaw Gunners FC – Sparta 2

KS Syfon – Razam X

Sokil – Team Ivulin TUT 1

Meksyk 16 – Oldboys Derby 1

11. Liga Szóstek:

Także na jedenastym poziomie rozgrywkowym będziemy mogli znaleźć kilka zasłużonych dla LB ekip, a do tego grona zdecydowanie trzeba zaliczyć Abnegata i TS Amebę. Obie ekipy rywalizowały jesienią na podobnym poziomie, ze zdecydowanie lepszym skutkiem czynili to jednak nominalni goście. Abnegat zajął bowiem ósme, ostatnie bezpieczne miejsce w 8. Lidze Szóstek, podczas gdy gracze TS-u ugrali brązowe medale szczebel wyżej. Jeśli dodamy do tego fakt, że Ameba ma w swoich szeregach niezwykle bramkostrzelnego i kreatywnego Jana Nachiło, to oni zdają się być wyraźnym faworytem tego meczu.

Niedziela również rozpocznie się nam bardzo interesująco, w pierwszym spotkaniu rozegranym tego dnia KTS Chimera podejmie bowiem Nie Ma Mocnych. Gospodarze bardzo dobrze radzili sobie podczas jesiennych zmagań, gdy na ósmym poziomie rozgrywkowym udało im się zająć trzecie miejsce. Teraz, trzy poziomy rozgrywkowe niżej, wydają się być jednym z głównych kandydatów do złota. Rywal nie jest jednak w ciemię bity - NMM w poprzednim sezonie także zakotwiczyli na najniższym stopniu podium, tyle że w 5. Lidze Siódemek. Potencjał obu ekip wydaje nam się być zbliżony, czyżby zatem miała zadecydować dyspozycja dnia?

Po długiej przerwie do naszych rozgrywek powraca Virtualne Ń. Zespół ten ostatni raz mieliśmy przyjemność gościć zimą 2019 roku, gdy w 3. Lidze Szóstek udało im się zająć bezpieczną lokatę w środku tabeli. Cztery lata to jednak w futbolu wieczność, z tego też względu nie do końca wiemy, czego się po nich spodziewać. Pierwszą weryfikację stanowić będzie pojedynek z Na Wariackich Papierach, którzy jedyny jak do tej pory sezon w LB rozegrali zeszłej zimy, zajmując dziewiątą lokatę w 8. Lidze Szóstek. Czy tym razem – trzy poziomy niżej – uda im się poprawić ten wynik? Chętnie się o tym przekonamy!

Chrapkę na zajęcie jednego z medalowych miejsc ma także Cool Team. Zespół dowodzony przez Andrzeja Krawczyka jesiennej kampanii zdecydowanie nie może zaliczyć do udanej, ale właśnie zimowe „zesłanie” do niższej ligi ma pomóc im w odbudowie i powrocie do najwyższej dyspozycji. Inne zdanie na ten temat ma natomiast ich najbliższy rywal – AJS Parts. Ekipa ta również może spisać minione rozgrywki na straty, teraz wraca jednak z ogromną żądzą rehabilitacji i udowodnienia swojej wartości. Żaden z tych zespołów nie ma zamiaru kalkulować, a to zwiastuje nam duuuuże emocje.

W gronie kandydatów do końcowego triumfu często wymienia się także KK Watahę Warszawa. Gracze w czerwonych trykotach zeszłej zimy musieli zadowolić się srebrnymi medalami, tym razem ich celem nadrzędnym jest poprawienie tej lokaty. Czy jest to prawdopodobny scenariusz? Jeśli tylko w ich składzie wciąż będziemy oglądać duet Suracki i Zozulyn – jak najbardziej. Wataha nowe rozgrywki zainauguruje starciem z drugą drużyną FC Dzików z Lasu i – nie będziemy ukrywać – będzie dla nas wyraźnym faworytem.

Abnegat – TS Ameba 2

KTS Chimera – Nie Ma Mocnych X

Virtualne Ń – Na Wariackich Papierach 1

AJS Parts – Cool Team 2

KK Wataha Warszawa – FC Dziki z Lasu II

12. Liga Szóstek:

W dwunastej lidze jako pierwsi na murawę wybiegną debiutanci – Beasts. Niestety, jak na razie nie możemy powiedzieć o tej drużynie zbyt wiele. Panowie pochodzą z Azerbejdżanu i zapowiadają, że ich ambicję sięgają znacznie wyżej niż obecna klasa rozgrywkowa. Pierwszy poważny test czeka ich już w pierwszej serii gier, gdy zmierzą się z Raptusami Ursus. Gracze w biało-czarnych trykotach jesienią rywalizowali w 6. Lidze Szóstek, gdzie zajęli siódme miejsce. Teraz, na nieco niższym poziomie, będą jednym z faworytów do zgarnięcia medali. Czy „Bestie” będą w stanie już na samym początku utrudnić im zadanie?

Niedzielę rozpoczniemy od pojedynku FC Melange z GKS-em Tachimetr Warszawa. Nominalni gospodarze regularnie występują u nas latem i zimą, a w ich składzie możemy znaleźć takie nazwiska jak Bartek Podobas, Łukasz Słowik czy Damian Borowski. Już samo to stawia ich w roli jednego z głównych kandydatów do tytułu mistrzowskiego. Rywale jednak nie śpią, a utrzeć nosa „Melanżowi” już na inaugurację będzie chciał Tachimetr. Ekipa ta latem rozczarowała (9. miejsce w 6. Lidze Szóstek), teraz jej ambicje sięgają zdecydowanie wyżej. Choć na pewno nie zabieramy im szans na zwycięstwo, faworytem pozostaje FC Melange.

Kolejne starcie będzie meczem pomiędzy dwoma absolutnymi debiutantami, w którym BRD Young Warriors podejmą Lisy Bez Polisy. Choć dla obu ekip będzie to premierowy występ w Lidze Bemowskiej, w ich szeregach możemy znaleźć kilka znajomych nazwisk. Dotyczy to zwłaszcza pierwszej z wymienionych ekip, w szeregach której występują m.in. Rafał Dobrosz czy Marcin Taras. To nakazuje nam sądzić, że „Młodzi Wojownicy” będą połączeniem rutyny z młodością oraz domieszką sporej jakości piłkarskiej. Jak odpowiedzą na to Lisy? Bardzo chętnie się przekonamy!

Chwilę później do gry wejdzie kolejna ekipa „żółtodziobów” – FC Cały Czas Bomba. Jest to drużyna Kacpra Chimczuka, która – choć nowa – posiada w swoim składzie kilku graczy występujących w barwach Junaka, który w ostatnich latach regularnie grywał w zimowej edycji LB. Czy pod nowym szyldem i w odświeżonym zestawieniu personalnym panowie osiągną sukces? Przekonamy się za nieco ponad 2 miesiące. Tymczasem ich pierwszym rywalem będzie kolejny debiutant – KS Centrum. Drużyna ta stanowi dla nas enigmę i bardzo chętnie przekonamy się, na co ich stać.

Pierwszą serię gier zakończymy niezwykle ciekawym pojedynkiem, w którym Moonfox zmierzy się z Legionem. Nominalni goście jeszcze jesienią występowali na trzecim poziomie rozgrywkowym, gdzie piąta lokata była dla nich sporym rozczarowaniem. Po zakończeniu rozgrywek zapadła natomiast decyzja, że zimą gracze z „eLką” na piersi będą grać w mocno odmienionym składzie, stąd też „spadek” aż o dziewięć poziomów. Tak czy inaczej, powiedzieć, że Legion jest faworytem do złota – to jak nic nie powiedzieć. Posiadający w swoich szeregach bramkostrzelny duet Rysz Borys Moonfox na pewno nie ma natomiast zamiaru „położyć się” przed legionistami. A to zwiastuje nam kapitalne zawody!

Beasts – Raptusy Ursus 2

FC Melange – GKS Tachimetr Warszawa 1

BRD Young Warriors – Lisy Bez Polisy 1

FC Cały Czas Bomba – KS Centrum 1

Moonfox – Legion 2

13. Liga Szóstek:

Z dużymi aspiracjami do nowego sezonu przystępuje NKS Piotrovia. Ta młoda drużyna – pomimo naprawdę świetnej jesieni – musiała obejść się smakiem, kończąc rywalizację w 10. Lidze Szóstek na drugiej lokacie. Teraz ich celem jest złoto, a pierwszy krok w tym kierunku będą chcieli postawić w starciu przeciwko FC KBDB. Musimy natomiast pamiętać, że zawodnicy rodem z Wietnamu także potrafią grać w piłkę, co udowodnili choćby wiosną ubiegłego roku (2. miejsce w 8. Lidze Szóstek). W minionym sezonie niewiele działo się po ich myśli, ale to wciąż drużyna zdolna napsuć krwi każdemu rywalowi. Czy przekona się o tym NKS? Niewykluczone.

Zanim jednak dojdzie do starcia KBDB z Piotrovią, na murawie zameldują się FC Samand i FC Yelonki. Gospodarze debiutowali u nas podczas niedawnego Memoriału im. Przemka Sawickiego i choć zebrali tam bolesną lekcję, trzeba przyznać, że rywali mieli nie byle jakich (m.in. Sempy i Mejpol). To doświadczenie może natomiast zaprocentować w rozgrywkach ligowych, gdzie ich pierwszym testem będzie starcie z ekipą Sebastiana Małczyńskiego. FC Y jesieni nie zaliczą z kolei do udanych, a ich zimowe osiągnięcia w dużej mierze zależeć będą od tego, jakim składem dysponować będzie kapitan. Wydaje się, że – ze względu na duże doświadczenie w LB – to właśnie zespół z Jelonek będzie w tym meczu faworytem.

W niedzielę, w samo południe do gry wkroczy jeden z głównych kandydatów do mistrzostwa – FC Albatros. Gracze w żółtych trykotach mają za sobą naprawdę udane rozgrywki jesienne, gdzie w 6. Lidze Szóstek zdobyli wicemistrzostwo. Zimą – sześć szczebli rozgrywkowych niżej – nie będzie interesowało ich nic poza złotem. Swoją wyższość będą jednak musieli udowodnić na murawie, a zadania z pewnością nie ułatwi im Team Ivulin 2023. Zespół ten w minionym sezonie rywalizował w 10. Lidze Szóstek, gdzie zajął szóstą lokatę. Ekipę z Białorusi cechuje natomiast ogromna ambicja i walka o każdy centymetr murawy, co może mocno utrudnić „Albatrosom” zgarnięcie pełnej puli.

Wieczorem będziemy natomiast świadkami pojedynku pomiędzy FC Po Nalewce a Mistrzami Chaosu. Gospodarze dość regularnie występują w naszych rozgrywkach zimą, z dobrym – trzeba to przyznać – skutkiem. Rok temu rywalizowali w ósmej lidze, kończąc sezon ze srebrnymi medalami. Teraz – w dwunastej lidze – celem nadrzędnym będzie poprawienie tej lokaty. O to nie będzie jednak łatwo, grono drużyn celujących w mistrzostwo jest bowiem spore. Ich pierwszy rywal jest natomiast dla nas sporą niewiadomą, nigdy wcześniej nie mieliśmy bowiem okazji gościć go przy Obrońców Tobruku. Choć faworytem niedzielnego meczu nie będą, być może będą w stanie pokusić się o niespodziankę.

FC Samand – FC Yelonki 2

FC KBDB – NKS Piotrovia 2

FC Albatros – Team Ivulin 2023

FC Po Nalewce – Mistrzowie Chaosu 1

15. Liga Szóstek:

Na piętnastym szczeblu rozgrywkowym rywalizację rozpoczniemy od meczu pomiędzy Bizonami FC a drugą drużyną RKS-u Pendrachy. Nominalni gospodarze ostatni raz występowali u nas wiosną ubiegłego roku, w kolejnych dwóch sezonach odpoczywali natomiast od futbolu. Teraz wracają z ogromnym głodem piłki, co może zwiastować jedynie dobre rzeczy. A biorąc pod uwagę fakt, że w ich składzie wciąż widnieje nazwisko Jakuba Godlewskiego, może spodziewać się po nich walki o najwyższe cele. RKS Pendrachy II zanotują natomiast swój debiut w LB i trudno nam orzec, czy będą mogli wspominać go pozytywnie. Wiele zależy od tego, jaką kadrą stawią się przy ul. Obrońców Tobruku.

Drugi mecz tej kolejki i drugim z udziałem „rezerw”. Tym razem chodzi jednak o dużo bardziej doświadczoną ekipę – Cool Team II. Zespół Andrzeja Krawczyka ma już niemałe doświadczenie na bemowskich boiskach, a w ich składzie bryluje zwłaszcza niezwykle bramkostrzelny Cezary Kuk. To właśnie dyspozycja tego zawodnika może w końcowym rozrachunku zaważyć na zwycięstwie CT II w meczu przeciwko Borowikom. Zespół ten po raz ostatni gościł u nas jesienią 2022 roku, gdy w 4. Lidze Szóstek zajął siódme miejsce. Teraz jego ambicje sięgają jednak znacznie wyżej, choć podobnie jest w przypadku Cool Teamu II. Czyżby szykował nam się zatem podział punktów? Nie można tego wykluczyć.

Dla Szybkiego Shota celem nr 1 na sezon zimowy jest zmazanie plamy z poprzednich rozgrywek. Gracze w złotych trykotach zajęli bowiem dopiero siódme miejsce w 8. Lidze Szóstek, do samego końca bijąc się o zachowanie ligowego bytu. Proces naprawczy Szybki Shot będzie chciał wprowadzić już od pierwszej kolejki, w której zmierzy się z Walcem II. Ich najbliższy rywal jesienią rywalizował w 5. Lidze Siódemek, gdzie zajął ostatecznie ósmą pozycję. Wydaje się, że to właśnie lepsza znajomość typowo „szóstkowego” boiska może być poważnym atutem „Złotych”.

Kolejne spotkanie będzie wewnętrznym pojedynkiem dwóch „dwójek” – FC Obłupani II podejmą Marchewki Zagłady II. Nominalni gospodarze rywalizowali jesienią w 10. Lidze Szóstek, gdzie – nie ukrywamy – rozczarowali. Dopiero dziewiąte miejsce i 6 pkt na koncie zdecydowanie nie mogą budzić respektu. Momentami zespół ten pokazywał jednak sporo jakości i jeśli tylko będzie w stanie przełożyć to na zdobycz punktową, sezon zimowy może być w ich wykonaniu bardziej udany. MZ II ostatni raz grały natomiast w LB 4 lata temu, zdobywając srebro w 7. Lidze. Czy i tym razem zakończą rozgrywki „na pudle”? Nie wykluczamy takiego scenariusza!

Rozegranie ostatniego meczu inauguracyjnej kolejki przypadnie w udziale Galicii II oraz Hiszpańskiemu Galeonowi. Dla pierwszego z wymienionych zespołów będzie to debiut w LB, ale mając w pamięci dotychczasowe występy „jedynki” na naszych boiskach, możemy spodziewać się ogromnej ambicji i sporej jakości piłkarskiej. Czy to wystarczy do podniesienia z murawy premierowych trzech punktów? Trudno powiedzieć. Dla Hiszpańskiego Galeonu będzie to powrót na nasze boiska po rocznej przerwie – zimą 2023 roku w 10. Lidze Szóstek zajęli oni ósmą pozycję. Cel na nadchodzący sezon? Poprawa tej lokaty.

Bizony FC – RKS Pendrachy II 1

Borowiki – Cool Team II 2

Szybki Shot – Walec II 1

FC Obłupani II – Marchewki Zagłady II  X

Galicia II – Hiszpański Galeon 1

16. Liga Szóstek:

Sporo w najbliższy weekend powinno się dziać w 16. Lidze Szóstek, gdzie jako pierwsi na murawę wybiegną gracze Le Cabaretu oraz Ojców RKS-u. Obie ekipy rywalizowały jesienią na tym samym poziomie rozgrywkowym (7. Liga Szóstek), zajmując odpowiednio przedostatnie i ostatnie miejsce w tabeli. W bezpośrednim pojedynku lepsi byli natomiast ci pierwsi, którzy dość pewnie zwyciężyli 5:2. Jedni i drudzy mają natomiast coś do udowodnienia. Ich celem na najbliższe rozgrywki będzie pokazanie, że wciąż potrafią grać w piłkę, a jesienna kampania była jedynie wypadkiem przy pracy. Kto ma większe szanse na zgarnięcie pełnej puli? Naszym zdaniem – gospodarze.

W tym samym czasie na sąsiednim sektorze rywalizować będzie Brygada 75, która podejmie WAP ’07. Nominalni gospodarze jesienią – podobnie jak dwie w/w drużyny – rywalizowali w 7. Lidze Szóstek, gdzie dzięki znakomitej końcówce uchronili się przed spadkiem. Wiemy natomiast, że ich potencjał jest zdecydowanie większy niż to co pokazywali w ostatnim czasie, z tego też względu widzimy w nich wyraźnego faworyta starcia z młodymi adeptami futbolowego rzemiosła z Warszawskiej Akademii Piłkarskiej. Chłopakom z rocznika 2007 wciąż brakuje jeszcze seniorskiego wyrachowania, ale z każdym kolejnym sezonem powinni piąć się w górę ligowej hierarchii. Kto wie, być może przełom nastąpi już zimą?

Na niedzielę zaplanowaliśmy w ten weekend dwa spotkania, a naprawdę dużych emocji spodziewamy się w starciu FC Stałej Gwardii z PAOK-iem Syfoniki. Obie drużyny miał okazję mierzyć się w bezpośrednim meczu w minionych rozgrywkach. Wówczas górą byli gracze FC SG, którym wygrana 9:4 w ogólnym rozrachunku zapewniła brązowe medale. PAOK – który ostatecznie zakończył rozgrywki tuż za podium – wyprzedzili właśnie ze względu na zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku. Także i tym razem „Gwardziści” zdają się być nieznacznym faworytem, choć tak naprawdę żadne rozstrzygnięcie nie będzie tu dla nas zaskoczeniem.

Emocji nie powinno zabraknąć również w meczu pomiędzy TS-em Amebą II a Rzursami. Dla nominalnych gospodarzy będzie to debiut w rozgrywkach Ligi Bemowskiej, ale zapewne trzon drużyny stanowić będą gracze występujący na co dzień w „jedynce”. A to zwiastuje nam całkiem duże możliwości, być może sięgające nawet miejsca na podium. Rzursi w LB debiutowali natomiast jesienią, gdy w 10. Lidze Szóstek zajęli ósmą lokatę. Momentami na ich grę patrzyło się jednak z dużą przyjemnością, a kluczem do poprawy wyników wydaje się być większa regularność. Czy tym razem młodzieńcza fantazja weźmie górę i to goście sięgną po 3 pkt? Nie możemy tego wykluczyć.

Le Cabaret – Ojcowie RKS-u 1

Brygada 75 – WAP ’07 1

FC Stała Gwardia – PAOK Syfoniki 1

TS Ameba II – Rzursi 2

17. Liga Szóstek:

W 17. Lidze Szóstek zaplanowaliśmy na najbliższy weekend jedynie dwa spotkania. W pierwszym z nich Droga zmierzy się z Old Stars. Gospodarze to już zaprawiona w bojach w LB ekipa, posiadająca w swoich szeregach m.in. Mariana Rokosza, o którym możemy napisać jedno – im starszy, tym lepszy! Goście natomiast są kolejnym noworocznym debiutantem. W przeszłości występowali w Lidze Chrześcijańskiej, w dodatku w formacie siedmioosobowym. Jak sami przyznają, mają świadomość wysokiego poziomu naszych rozgrywek, dlatego też zdecydowali się na występy na najniższym szczeblu. Czy w trakcie nadchodzących rozgrywek udowodnią, że to dopiero początek ich – nomen omen – drogi w górę? Bardzo chętnie się o tym przekonamy!

Kilka godzin później na murawie zameldują się z kolei Copanina oraz Zespół R. Zarówno jedni, jak i drudzy występowali jesienią zdecydowanie wyżej – Copanina zajęła piątą lokatę w 6. Lidze Szóstek, „eRka” na identycznej pozycji zakończyła z kolei zmagania dwa szczeble rozgrywkowe niżej. Zimę obie ekipy traktują najwyraźniej jako sezon przejściowy, stąd występy dopiero na siedemnastym poziomie. W ich szeregach zapewne znajdziemy jednak przynajmniej kilka nazwisk o ugruntowanej w naszej lidze pozycji, co zwiastuje nam ciekawe i obfitujące w gole zawody. Kto strzeli ich więcej? Przekonamy się o tym niebawem.

Droga – Old Stars 1

Copanina – Zespół R X

Sponsorzy