Sezon wiosenny nabiera tempa!

Rywalizacja w rozgrywkach sezonu wiosennego Ligi Bemowskiej  z każda kolejką nabiera tempa. We wszystkich ligach coraz mniej drużyn zachowuje komplet punktów i powoli wyłaniać zaczynają się faworyci, którzy w ostatecznym rozrachunku liczyć się będą w walce o najwyższe laury.

I Liga Siódemek:

Trzecią kolejkę Pierwszej Ligi Siódemek rozpoczęło starcie Zjazdu z KS Precyzyjny Browar. Bardziej ograna i doświadczona drużyna Zjazdu już w pierwszej połowie rozstrzygnęła losy spotkania, a zawodnicy Precyzyjnego Browaru nie posiadający ani jednego człowieka na zmianę nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki, głównie z powodu braku sił. W drugim spotkaniu zmierzyły się ekipy Chemika Bemowo oraz AnonyMMous. Obie drużyny jak co sezon  posiadają aspiracje na końcowy sukces w lidze. Ekipa Maćka Miękiny tylko w pierwszej połowie była w stanie prowadzić wyrównaną walkę z graczami w zielonych  strojach. W drugiej części spotkania Chemicy przygnietli Anonimowych i tylko świetne interwencje w bramce kapitana bezimiennych spowodowały, że rezultat  gry nie był dwucyfrowy. W ostatnim tego dnia spotkaniu obejrzeliśmy ciekawe spotkanie pomiędzy UKS Południem Czosnów i Moszna Squadem. Ten  mecz pokazał nam jak futbol potrafi być nieprzewidywalny. Moszna uzyskując dwubramkowe prowadzenie w drugiej połowie zlekceważyła zawodników  z Czosnowa, którzy tego dnia wzorowo wyprowadzali kontrataki. Ostatecznie drużyny podzieliły się punktami, ale żadna z stron nie była zadowolona z takiego obrotu sprawy. Anteniarze, Tiki Taka, BKS Górki i St. Varsovia pauzowały w ten weekend.

03 01

 

II Liga Siódemek:

W meczu inaugurującym zmagania trzeciej kolejki Drugiej Ligi Szóstek zmierzyły się ze sobą ekipy Chłopców do bicia i FC Warsaw United. Przez większość spotkania sytuacja na boisku była bardzo wyrównana, jednak ostatnie minuty zdecydowanie już należały do drużyny Piotra Głowackiego, która ostatecznie wygrała 3:1. W pierwszym z niedzielnych meczów spotkały się z kolei Bulbez Team Bemowo oraz Do przerwy 0,7. Spotkanie to było wyjątkowo zacięta, a zawodnicy Do przerwy 0,7 dwukrotnie odskakiwali przeciwnikom na dwubramkowe prowadzenie, żeby w samej końcówce dać się dogonić i przegrać 4:5. Bardzo podobny przebieg miało również spotkanie All4One z Fantazję Bródno. Druga z tych drużyn prowadziła już 3:0 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą, jednak w drugiej połowie zawodnicy All4One odrobili straty i mecz zaczął się od nowa. Ostatnie słowo należało jednak ponownie do Fantazji i to ona bramką Marcina Dziuby w ostatniej sekundzie zagwarantowała sobie zwycięstwo 4:3. W ostatnim wreszcie spotkaniu minionego weekendu doszło do pojedynku SSIJ z Blockers Boys. Starcie to było już mniej zacięte od pozostałych i zakończyło się dość spokojną wygraną Blockersów 4:2, a hat-tricka zapisał na swoim koncie Krzysztof Matuszak.

03 02

 

III Liga Siódemek:

Emocje związane z trzecią kolejką Trzeciej Ligi Siódemek rozpoczęły się od pojedynku Orłów Leszka z BaguviXem. Pierwsza połowa tego meczu była dość wyrównana, jednak po przerwie to ekipa Michała Gerymskiego zdominowała sytuację na boisku i wygrała 3:1. Podobnie wyglądało także drugie z sobotnich spotkań, pomiędzy Pasibrzuchami i Lantrą. W tym przypadku również przed przerwą gra była wyrównana i dopiero druga połowa przyniosła rozstrzygnięcie. Na końcówkę więcej sił zachowali zawodnicy Lantry i przede wszystkim dzięki Krzysztofowi Łagowskiemu i Grzegorzowi Świerczowi dopisali na swoje konto kolejne trzy punkty. W swoim drugim spotkaniu w tej kolejce Orły Leszka zmierzyły się z Pohyblem. Niestety jednak dla nich nie zapiszą z pewnością tego weekendu do udanych, ponieważ ponownie musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 1:3. Dwa mecze rozgrywał również BaguviX, który w jednym z ciekawszych spotkań tej kolejki zmierzył się z Wariatami Kuchara. Walka w tym meczu była zacięta już od pierwszej do ostatniej minuty, a obie ekipy prezentowały naprawdę wysoki poziom. Ostatecznie jednak to ponownie BaguviX okazał się lepszy od swoich rywali i wygrał 3:1. W ostatnim wreszcie spotkaniu minionego weekendu oglądać mogliśmy prawdziwy pojedynek strzelecki pomiędzy Kamilem Fusem z  Kamixu i Aleksandrem Bendkowskim z  Pięknych i Młodych. Obaj zaliczyli na swoich kontach po hat-tricku, a ich drużyny podzieliły się punktami po remisie 4:4.

03 03

 

IV Liga Siódemek:

Już pierwszy z meczów trzeciej kolejki Czwartej Ligi Szóstek przyniósł mnóstwo emocji. Starcie Drink Mena z Fast Transem było bardzo zacięte, jednak od stanu 2:2 na boisku coraz wyraźniej dominowali zawodnicy drugiej z tych ekip, których do zwycięstwa poprowadził duet Jacek Strus i Adrian Stępień. Na swoje pierwsze punkty w sezonie wiosennym przynajmniej do przyszłego tygodnia poczekać będą musieli piłkarze Chyżych Rosomaków, którzy również w miniony weekend musieli uznać wyższość rywali, przegrywając z KS Wunderwaffe 0:4. Starcie Rosso Bianco z Tank Teamem było pełne emocji oraz ładnej kombinacyjnej gry. Ekipa Piotra Mroczka wygrała to starcie pewnie 4:1, jednak wynik mógłby być zupełnie inny, gdyby zawodnicy Tank Teamu wykorzystali chociaż część ze swoich licznych sytuacji. Dodatkowo na koniec meczu za niesportowe zachowanie z boiska wyrzucony został Tomasz Benicki. Ostatni wreszcie z meczów tej kolejki miał dość spokojny przebieg i po bramkach Tomasza Komora i Adriana Urbańskiego drużyny KP Koziej i TSP Szatańskiego Pęta podzieliły się punktami.

03 04

 

I Liga Naturalna:

W trzeciej kolejce Pierwszej Ligi Naturalnej byliśmy świadkami widowiskowych pojedynków oraz mogliśmy zauważyć, że do walki o mistrzostwo staje wiele mocnych drużyn. Pierwszym meczem minionego weekendu było starcie Drużyny A z Abi Squadem. Wynik 0:0 do przerwy oraz szybkie dwie bramki w drugiej połowie pozwoliły Abi Squadowi na świętowanie kolejnych trzech punktów w ligowej tabeli. Następne spotkanie to Reprezentanci kontra Rookies. Każdy liczył na to, że Rookies powalczy o pierwsze zwycięstwo w lidze, ale tak się nie stało co wykorzystali Reprezentanci. Łatwo wygrali 6:0, a Piotr Świstak po trzech trafieniach zrównał się z Filipem Adamkiewiczem w klasyfikacji strzelców. Na deser mogliśmy obejrzeć KS Kierowników z Golden Romanem. Kierownicy przystępowali do tej konfrontacji w roli faworyta jednak wynik końcowy tego nie odzwierciedlał. Dobra gra w obronie oraz duet Daniel Popiołek i Sebastian Orzeł pozwoliły wyrwać mistrzowi zeszłego sezonu punkty. Niedzielne zmagania rozpoczęło starcie Green Pubu Bemowo z Atakiem Klonów. Skromne prowadzenie 2:0 Green Pubu w pierwszej połowie nie zwiastowało tego, że w drugiej części spotkania zobaczymy jeszcze pięć bramek. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 6:1, a Szymon Golonka zanotował trzy asysty. O godzinie 12:00 ruszył mecz FC Po Nalewce kontra Izba Wytrzeźwień. Izba zawzięcie się broniła i już na początku spotkania obrońca był zmuszony to interweniowania na linii bramkowej, ale gole przyszły dopiero chwilę później. Dobra gra Łukasza Grabowskiego pozwoliła FC Po Nalewce na zejście do szatni z wynikiem 2:0. Po zmianie stron obie drużyny dołożyły po jednym trafieniu i alkoderby Ligi Bemowskiej zakończył się wynikiem 3:1. Ostatnią konfrontacją zeszłego weekendu było Lepiej Nie Pytaj z Turbo Ptysiami. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i gdy wydawało się, że zakończy się ona wynikiem 0:0 wtedy Krzysztof Lubański zdobył gola do szatni. Po zmianie stron Lepiej Nie Pytaj ruszyło do ataku raz za razem atakując Ptysiów i aplikując im jeszcze 4 bramki tracąc przy tym jedną. Dobrą grą w defensywie oraz piękną bramką Jarosław Rogoziński zasłużył na miano zawodnika meczu.

03 05

 

I Liga Szóstek:

W sobotę spotkały się dwie drużyn stawiające pierwsze kroki na tym szczeblu rozgrywek. Rycerze Świtu podejmowali St. Gramy Razem. Poziom był bardzo wyrównany i przez większość meczu utrzymywał się status quo. Decydująca okazała się końcówka spotkania, na którą więcej sił zachowali Rycerze i przypieczętowali zwycięstwo dwoma bramkami. Później na placu gry pojawili się weterani boisk Ligi Bemowskiej, Gramy Czasami i FC NaNkacu. Stroną nieznacznie przeważającą byli ci drudzy, a objawiało się w większej ilości wykorzystanych sytuacji. Ekipie Gramy Czasami zabrakło trochę szczęścia i dokładności, o czym może świadczyć 3-krotne trafianie w słupek. Wykorzystali to zawodnicy NaNkacu wygrywając 5:2. Niedzielne zmagania rozpoczęły się od szlagieru Drink Team - Yelonki. Odbudowany zespół Drink Teamu świetnie odnalazł się w tym meczu. Szybka gra na jeden kontakt i dokładność zagrań pozwoliły wypracować znaczną przewagę. Yelonki po dobrym początku, musiały uznać wyższość rywali, a wnioski wyciągnięte z porażki na pewno zaprocentują w następnym spotkaniu. Drugi niezwykle zacięty mecz rozegrały Kindybały FC z Teamem B. Kindybałom udało się szybko wyjść na 3-bramkowe prowadzenie, jednak brak zmian z czasem stawał się coraz bardziej widoczny. Teamowi B udało się dogonić rywali, jednak końcówka spotkania i tak należała do ekipy Jana Grabarczyka. Dołożyli dwa trafienia i nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa. Ostatnie spotkanie kolejki rozegrały zespoły Contry oraz Amsortu. Błyskawicznie tempo narzuciła ekipa Michała Raciborskiego, czego efektem był wynik 5:1 po pierwszej połowie. W drugiej części spotkania gra została uspokojona, a szansę wyczuli zawodnicy Amsortu. Brakowało im jednak skuteczności i konsekwencji w egzekwowaniu sytuacji i musieli wracać do domu "na tarczy" przegrywając 7:2.

03 06

 

II Liga Szóstek:

W jedynym sobotnim meczu Drugiej Ligi Szóstek spotkały się ekipy For Fan Timu i FC Running Teamu. Od samego początku stroną przeważającą była pierwsza z tych ekip. Szeroka ławka w porównaniu do jednej zmiany przeciwników pozwalała grać na 100% cały czas. W bramce świetnie spisywał się Maciej Miękina, dzięki czemu drużyna For Fan Timu mogła cieszyć się z wysokiego zwycięstwa 10:1. Najciekawszym meczem tego weekendu okazał się pojedynek FC Wczorajszych z Furią Jelonki. Furia postawiła przeciwnikom twarde warunki i nie zamierzała odpuścić żadnych punktów. Prowadzili oni już 3:1 i wszystko wskazywało na sensację w drugiej lidze, jednak Wczorajsi rzucili się do odrabiania strat i bombardowali bramkę rywali. Dosłownie w ostatniej akcji udało im się strzelić wyrównującego gola i rzutem na taśmę uratować remis 3:3. Niespodzianką był natomiast wynik meczu Teraz Kolskiej i Kipiluto. Drużyna Kornela Troszczyńskiego miała problemy ze skompletowaniem mocnego składu na ten mecz, co wykorzystał zespół Kolskiej. Zauważyli oni słabszą dyspozycję przeciwników i trzy strzelone bramki wystarczyły, żeby zainkasować pierwsze punkty w tym sezonie. W ostatnim wreszcie spotkaniu zmierzyły się ze sobą Alcur oraz debiutanci, FX Hawks. Swoją dobrą formę potwierdzili zawodnicy pierwszej z tych drużyn szybko obejmując pewne prowadzenie 6:0. Przeważali oni przez całe spotkanie, a ich zwycięstwo nie było ani przez moment zagrożone. Łącznie zdobyli aż dziewięć bramek, na które FX Hawks odpowiedzieli jednym, ale za to widowiskowym golem. Alcur razem z For Fan Timem liderują w tabeli, mając na koncie po trzy zwycięstwa i świetny bilans bramkowy.

03 07

Sponsorzy