Podsumowanie Sezonu Zima 2016 - V liga

Za nami sezon Zima 2016. W tym roku do rywalizacji pod balonem na ul. Andriollego 1 przystąpiło niemal 50 drużyn! Nasz tradycyjny cykl rozpoczynamy podsumowaniem tego, co działo się na najniższym szczeblu rozgrywek.

W V lidze, zdecydowanie najlepsza okazała się Fantazja Bródno. Zespół Mateusza Kowalskiego zaliczył serię 6 zwycięstw z rzędu i dopiero w końcówce sezonu nieco spuchł. Dwie porażki w ostatnich trzech meczach nie mogą jednak zamazać ogólnego obrazu drużyny z potencjałem do walki na wyższym poziomie. Ekipa z prawej strony Wisły imponowała szeroką, wyrównaną kadrą na każdy mecz i dobrym wyszkoleniem technicznym. Tuż za ich plecami, rozgrywki zakończyły doświadczone Orły Leszka. Drużyna Pawła Przyborskiego okazała się gorsza o zaledwie jeden punkt, a lepsza w bezpośrednim starciu. Bardzo dobry sezon ma za sobą Maciek Balczyński. Popularny „Baryła” był motorem napędowym poczynań ofensywnych swojego zespołu. Na najniższym stopniu podium, w swoim debiucie w naszych rozgrywkach stanęli Drink Men. Ekipa Mirosława Wyszczelskiego okazała się najlepsza z całego peletonu drużyn walczących o załapanie się na „pudło”, wyprzedzając, dzięki pewnemu zwycięstwu w bezpośrednim starciu, Monster Squad. Ten ostatni mógł liczyć przede wszystkim na Filipa Adamkiewicza, który z imponującym bilansem 33 goli strzelonych w 8 meczach, został zdecydowanie najlepszym strzelcem rozgrywek. W połowie stawki, z raptem jednym punktem na koncie mniej, uplasował się Fast Trans. Debiutanci (choć złożeni też z wielu zawodników grających już w Lidze Bemowskiej) pokazali się z dobrej strony i po okrzepnięciu, na Wiosnę mogą aktywniej powalczyć o najwyższe laury. Pod bramką rywala drużyna mogła liczyć na swojego kapitana, Michała Fijałkowskiego, któremu świetnie dogrywał najlepszy asystent ligi, Jacek Struś. Drugą połowę tabeli otwiera, grający jak zawsze w wąskim, ale bardzo sztywnym zestawieniu Akszon Team. Akszon kolejny raz doskonale realizował taktykę „Gramy na Dźwilka”, a co więcej, Kamil Dźwilewski również doskonale wiedział, o co w niej chodzi, minimalnie przegrywając walkę o koronę króla strzelców. Dwucyfrową zdobyczą punktową może się również pochwalić Teraz Kolska, w barwach której bardzo dobry sezon ma za sobą Piotr Bekas. Na ósmym miejscu, „mistrzowie remisów”, czyli Augusto Penguins. Popularne Pingwiny zremisowały ponad połowę swoich spotkań, co faktycznie stanowi swoisty ewenement i świadczy o niemałym potencjale tej ekipy, której największą siłą jest zespołowość i wyrównana kadra. Na przedostatnim miejscu FC Running Team, dla którego był to debiut w naszych rozgrywkach na sztucznej nawierzchni. Znani dotychczas z występów na naturalnej trawie zawodnicy, mogą być umiarkowanie zadowoleni ze swoich występów. W ataku, wyróżniającą się postacią był najskuteczniejszy z ekipy, Krzysztof Lubomirski. Tabelę zamykają Honorowi Warszawscy Dawcy Punktów. Choć w drugim sezonie nie udało im się przełamać i ponownie zostali czerwoną latarnią ligi, to bez wątpienia zanotowali progres, nie tylko zdobywając pierwsze punkty, ale i notując premierowe zwycięstwo. Zdobyte doświadczenie, z pewnością powinno zaprocentować w kolejnych rundach.

Sponsorzy