Podsumowanie Sezonu Zima 2016 - IV liga

Końca dobiegły zmagania w IV Lidze Halowej! Walka o laur zwycięzcy trwała do samego końca rozgrywek, a o mistrzowskim tytule zadecydowały ostatecznie bezpośrednie mecze między zespołami z pierwszej trójki, Kamixem, FC Kretesem i KS Kierownikami.

Tegoroczne rozgrywki Czwartej Ligi Halowej okazały się wyjątkowo emocjonujące, a walka o mistrzowski tytuł trwała dosłownie do ostatniego meczu ostatniej kolejki! W końcowym rozrachunku cieszyć się z niego mogli piłkarze Kamixu, którzy jako jedyna ekipa w stawce zakończyli sezon bez żadnej porażki na koncie. Od samego początku byli oni w ścisłej czołówce tabeli, a jedyne punkty uszczknęli Kamixowi Kierownicy, w emocjonującym meczu zakończonym wynikiem 5:5. Co ciekawe, było to jedyne spotkanie w całym sezonie Czwartej Ligi, które zakończył się remisem. Kluczem do sukcesu była dla Kamixu drużynowa gra całego zespołu, prowadzonego od zwycięstwa do zwycięstwa przez ich zdecydowanego lidera, Michała Politowskiego. Tylko jedno oczko mniej zanotował na swoim koncie FC Kretes, który również zakończył sezon z ośmioma zwycięstwami na koncie. Decydujący okazał się tutaj ich bezpośredni mecz z późniejszymi mistrzami, w którym po wyrównanej walce musieli ostatecznie uznać wyższość ekipy Kamixu. Na szczególną pochwałę zasługuje skuteczność Kretesu w ataku, gdzie w dziewięciu spotkaniach zdobyli aż 109 bramek! Ten godny pozazdroszczenia wynik jest zasługą przede wszystkim duetu Dawid Zaleśny i Jakub Świętochowski, którzy łącznie zanotowali 63 gole, dorzucając do nich kolejnych 35 asyst. Na najniższym wreszcie stopniu podium uplasowała się drużyna Kierowników. Zespół Michała Burzyńskiego przez większość sezonu utrzymywał się na pozycji lidera, jednak w starciach z bezpośrednimi rywalami do tytułu mistrzowskiego zdobył zaledwie jeden punkt, co zadecydowało o zajęciu tylko trzeciego miejsca na koniec rozgrywek. Tuż za podium, jednak już ze sporą stratą punktową, znalazły się z kolei Kindybały FC. Mimo kiepskiej pierwszej części sezonu i czterech porażek z rzędu, drużyna Jana Grabarczyka potrafiła podnieść się z kolan i zakończyć rozgrywki z piętnastoma punktami, tuż za bezkonkurencyjną pierwszą trójką. Tyle samo oczek na swoim koncie zanotowała również Znista. Pomimo bardzo dobrej postawy strzeleckiej Artura Zasuwy, który w ośmiu spotkaniach zdobył łącznie 20 bramek i kolejnych 10 asyst, zawodnicy Znisty grali dość nieregularnie i zakończyli sezon dokładnie w środku tabeli. Ostatnią już z drużyn, mających na koniec rozgrywek dwucyfrowy wynik punktowy była Lantra. Cztery zwycięstwa po emocjonujących meczach dały im dwanaście oczek i ostatecznie całkiem niezłą szóstą pozycję. Pozostałe cztery ekipy odstawały już nieco od reszty stawki i punkty zdobywały prawie wyłącznie w spotkaniach między sobą, ale mimo to również one potrafiły dostarczyć wiele emocji i pięknych bramek. Najwyżej spośród zespołów z dolnej części tabeli uplasowała się ekipa Nakatsu, która opierała się przede wszystkim na grze zespołowej, dzięki czemu aż ośmiu jej zawodników zdobyło więcej niż pięć bramek. Dalej w tabeli znaleźli się Piękni i Młodzi, wśród których pozytywnie wyróżnił się Stanisław Kędzierski, zdobywca dwunastu goli. Wreszcie na ostatnich dwóch miejscach sezon zakończyły drużyny KP Koziej i For Fan Timu. Mimo średnio udanego sezonu obu zespołom udało się zanotować na koncie po jednej wygranej, co może być dla nich zwiastunem lepszej gry na wiosnę.

Szóstka sezonu:

Bramka: Ciski (Kamix)

Obrona: Napierski (Kierownicy), Wadas (Kretes)

Pomoc: Zaleśny (Kretes), Politowski (Kamix)

Atak: Świętochowski (FC Kretes)

Rezerwa: Mierzwa, Miszkiewicz (obaj KS Kierownicy), Solka (Kamix), Sobczak (Lantra), Zasuwa (Znista), Morawiecki (Kindybały)

Zawodnik sezonu: Dawid Zaleśny (FC Kretes)

Sponsorzy